Strona 3 z 3

: 2004-05-18, 14:35
autor: MiKo
a to nie wiem - wywal i zainstaluj piątke

: 2004-05-18, 14:49
autor: karol
he he, w firmowym kompie to ja se moge

: 2004-05-18, 15:21
autor: karol
no w końcu ;)

: 2004-05-20, 13:29
autor: RyszardL
Czemu Japończycy uparli się na wyłączne stosowanie kalibru 25mm, to do dzisiaj nie mogę pojąć.
Wszyscy, praktycznie, zwiększyli do 40mm i uzupełniali kalibrem 20mm, a oni, nie.
Czy ktoś ma jakieś logiczne tego wytłumaczenie?

: 2004-05-20, 14:00
autor: jareksk
Używali cięzkiej artylerii plot 127, ale jest faktem, że pomiędzy 25 a 127 brakowało dział. A przecież cos tam mieli - na ścigaczach, trałowcach itp.

: 2004-05-20, 14:11
autor: RyszardL
jareksk pisze:Używali cięzkiej artylerii plot 127, ale jest faktem, że pomiędzy 25 a 127 brakowało dział. A przecież cos tam mieli - na ścigaczach, trałowcach itp.

Wiadomo, że używali kalibru 127mm, ale mnie chodzi o ten mały, który występuje w największj ilości, a do tego jest szybkostrzelny. Przecież 40mm był dużo skuteczniejszy i miał większy zasięg. To jest właśnie coś, co chciałbym zrozumieć.

: 2004-05-20, 15:03
autor: Gość
RyszardL pisze:
jareksk pisze:Używali cięzkiej artylerii plot 127, ale jest faktem, że pomiędzy 25 a 127 brakowało dział. A przecież cos tam mieli - na ścigaczach, trałowcach itp.

Wiadomo, że używali kalibru 127mm, ale mnie chodzi o ten mały, który występuje w największj ilości, a do tego jest szybkostrzelny. Przecież 40mm był dużo skuteczniejszy i miał większy zasięg. To jest właśnie coś, co chciałbym zrozumieć.
25mm nie były wcale takie złe

: 2004-05-20, 15:04
autor: karol
nie?

: 2004-05-20, 15:07
autor: shigure
... moze początkowo , ale potem zdecydowanie niewystarczające.

: 2004-05-20, 15:09
autor: RyszardL
[/quote]

25mm nie były wcale takie złe[/quote]

No, ale jest powszechna opinia tutaj, na forum, że 25mm było słabą artylerią i faktem jest, że 40mm z natury rzeczy musiał byc skuteczniejszy. Japończycy zdaje się produkowali ten interes na licencji, chyba francuskiej, ale nie mam pewności. Jak się przyjrzeć na inne marynarki, to panował w większości kaliber 40m lub, jak u Niemców, 37mm.

: 2004-05-20, 16:55
autor: Nala
RyszardL pisze:
25mm nie były wcale takie złe[/quote]

No, ale jest powszechna opinia tutaj, na forum, że 25mm było słabą artylerią i faktem jest, że 40mm z natury rzeczy musiał byc skuteczniejszy. Japończycy zdaje się produkowali ten interes na licencji, chyba francuskiej, ale nie mam pewności. Jak się przyjrzeć na inne marynarki, to panował w większości kaliber 40m lub, jak u Niemców, 37mm.[/quote]

Nie byly zle ?
A konkretnie co w nich bylo dobrego ? :o

P.S. Kaliber o niczym nie swiadczy. Stabilizowane Oerlikony Mk-2 kalibru 20 mm byly znacznie lepsze od pseudo-Hotchkissow 25 mm.

: 2004-05-20, 17:12
autor: Nala
"Japanese considered this gun to be an excellent weapon, but it did not compare well to either the Bofors 4 cm or the Oerlikon 2 cm weapons used by the Allies. The magazines for the Type 96 held only 15 rounds, so frequent stoppages for change outs were required. By 1945, this weapon was too light and too short ranged to effectively engage the heavier and faster US aircraft then in service".

Nie mowiac juz o kiszkowatym systemie kierowania ogniem na zasadzie muszki i szczerbinki + facet z trzcinka wskazujacy cel (sic !) Dla porownania Amerykanie strzelali Boforsami radarem, kazde stanowisko mialo wlasny dalocelownik i radar (Blind Fire !!!) Tfu ! a ten pseudo - Hotchkiss 25 (doslownie to shiki 96 RO 1)... bleee ;-) 8)

: 2004-05-20, 17:47
autor: Shinano
A zapytam się, skąd mieli mieć inny kaliber, niż 25 mm, jeśli ten feralny 96 shiki był przeróbką produkowanej na licencji francuskiej armaty Hotchkissa? Należałoby zrozumieć, że japoński przemysł zbrojeniowy w pewnych zagadnieniach był o rok świetlny do tyłu w porównaniu z Zachodem. Nie wszystkie dziedziny japońskiej gospodarki były rozwinięte w jednakowym stopniu. Jak wiadomo, wiele zagadnień pomojano, jak badania nad technologiami radioelektronicznymi, czy właśnie uzbrojeniem plot. Zresztą, po co mieliby Japończycy zaprzątac sobie głowę obronę przed lotnictwem, kiedy cały świat uważał samolot za broń pomocniczą?


Nala:
Co do kierowania ogniem przeciwlotniczym- nie było ono wybitne, faceci z trzcinkami byli na porządku dziennym na lotniskowcach, ale już na zmodernizowanych pancernikach trzcinkę zastąpiły celowniki optyczne (porównaj konstrukcję stanowisk 96 shiki na nowszych pancernikach, szczególnie stanowiska zamknięte osłonami przeciwodłamkowymi- przez taką osłonę trzcinki nie wystawisz) :wink: