Torpedowce podczas II WŚ

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

[/quote]O, to nie będzie takie proste. Niemieckie torpedowce były wielkości niszczycieli, francuskie Le Hardi były we flocie francuskiej klasyfikowane jako torpedowce. Zresztą w innych klasach jest podobnie - najbardziej jaskrawy przykład to Mogador i Scipione Africano... W każdej flocie obowiązywała inna terminologia, czasami nie mająca wiele wspólnego z rzeczywistością. Zależało to pewnie od zadań jakie konkretna marynarka przeznaczała dla torpedowców.
Ta kwestia raczej w Polsce uległa dawno rozstrzygnięciu. Elbingi to niszczyciele tak jak Le Hardi. Niszcyciel od krążownika różniło moim zdaniem opancerzenie choćby niewielkie.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

no i jarku???
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Problem jest w kurduplach - choćby włoskich. Granicę ilu ton należałoby przyjąć ? 1000 t ? Problem ze Szwedami.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

ach so, jednak wydaje się, że torpedowiec zazwyczaj miał klasę w nazewnictiwe danej floty, bo nawet Francuzi biorąc pod uwage zadania torpedowe w ramach zespołu floty mieli prawo nazwać Le Hardy torpedopilleur, tak mi się wydaje.
quote Typ Elbing wepchniety miedzy niszczyciele, to niezbyt szczęsliwy pomysł, ze wzgledu na RSO, który wyraźnie wyodrębnia zadania Z i T, gdyż w tak dużej flocie jak niemiecka istniał głeboka specjalizacja wśród okrętów.
ahead te szwedzkie Remus itd z kolei pełniły klasyczna rolę niszczycieli na Bałtyku, a były torpedowcami :)
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4445
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

continuus z kolei takie floty jak Syjamska miały tylko torpedowce typu Trat i okręty te zajmowały się wszystkim, czyli rola niszczycieli we flocie :) podobnie chyba u Bułgarów...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

A jednak kwestia klasyfikacji pozostaje. Nikt nie zaklasyfikuje bułgarskich okrętó jako niszczycieli. Zresztą w 2 WW wszystkie torpedowce wypełniały inne zadania niż w 1 WW. Eskorta, dozory, trałowanie itp. I gdzie tu granica ? Nie nazwę przecież Sleipnera niszczycielem, ani Burzy torpedowcem !
Awatar użytkownika
sebian
Zwycięzca QUIZ-u FOW
Posty: 437
Rejestracja: 2004-03-20, 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sebian »

jareksk pisze:A jednak kwestia klasyfikacji pozostaje. Nikt nie zaklasyfikuje bułgarskich okrętó jako niszczycieli. Zresztą w 2 WW wszystkie torpedowce wypełniały inne zadania niż w 1 WW. Eskorta, dozory, trałowanie itp. I gdzie tu granica ? Nie nazwę przecież Sleipnera niszczycielem, ani Burzy torpedowcem !
Najprostszym, według mnie, rozwiązaniem jest w ogóle nieużywanie terminu torpedowiec dla takich okrętów :D
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Ale Sleipnera, Mode, Tomozuru nie można nazwać niszczycielami. Problemem są też jednostki starsze - Catamarca, Tamega itp.
Awatar użytkownika
sebian
Zwycięzca QUIZ-u FOW
Posty: 437
Rejestracja: 2004-03-20, 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sebian »

jareksk pisze:Ale Sleipnera, Mode, Tomozuru nie można nazwać niszczycielami. Problemem są też jednostki starsze - Catamarca, Tamega itp.
Ale niekoniecznie zaraz niszczyciel - może być eskortowiec, dozorowiec, patrolowiec, itp itd.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Niestety. Wymienione nie były przebudowywane. Mają typowe uzbrojenie artyleryjsko-torpedowe itd. Zresztą jak zaczniemy klasyfikować np. Sleipnera jako dozorowiec powstanie bałagan. Uważam, że nalezy pozostać przy podziale torpedowiec-niszczyciel i wyznaczyć limes tonażowy plus ewentualne inne ostre kryterium.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Już wystarczy problem z klasyfikacją sowieckich "dozorowców"
Awatar użytkownika
sebian
Zwycięzca QUIZ-u FOW
Posty: 437
Rejestracja: 2004-03-20, 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sebian »

hm... prawda jest taka, że trudno zachować jakieś sztywne reguły i sztywny podział pomiędzy klasami okrętów. Vide dyskusja nt. krążowników liniowych i pancerników.
Szczególnie trudno to zrobić dla mniejszych okrętów.
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Spróbujmy dla naszych potrzeb:
Torpedowiec:
1 wyporność - do 800 t;
2. artyleria - kaliber - mam problem z 127 Tomozuru, bo pozostałe do 105 mm
3. Niezbędne wyrzutnie torpedowe - ilość bez znaczenia, kaliber też,
4. Szybkość - poniżej 35 w, minimalnej nie odważę się określić z uwagi na stare torpedowce,
5. Przydałoby się coś jeszcze, ale zdaję się na innych :wink:
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Szybkość powyżej 25 kts
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Zgoda z drobnymi wyjątkami - torpedowce Hiszpanii, Bułgarii - jednym słowem starzyzna. Rosyjskie "Sztorm" miały 25 w.
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

właśnie dlatego
ODPOWIEDZ