NMN La Galissonniere

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

Czy w tej dyskusji mamy jakieś "ograniczenia traktatowe" ?.Bo ilość działek ( jakość też ma znaczenie - np.Boforsy Błyskawicy a te z Royal Navy to niebo a ziemia ) swoje ale potrzebują one zaplecza w postaci stanowisk kierowania ogniem.Cóż z tego iż Yamato naszpikowano działkami jako jeża skoro zaniedbano możliwość ich kierowania ?.
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

Ksenofont pisze: P.S. Skuteczne rażenie celu oznacza zdolność do obezwładnienia celu. Japończycy byli bardziej zdeterminowani, toteż nie dało się ich przestraszyć, a nawet na uszkodzonym maszynach atakowali dalej. Toteż aby ich obezwładnić, należało ich zestrzelić, dokonać destrukcji ;-) Ergo u japończyków "skuteczne rażenie celu" = ""destrukcja". U innych nacji niekoniecznie.
X
Dokładnie. Żaden normalnie myślący człowiek nie będzie atakował jako samobójca. Zaś samobójcy nie wystarczy uszkodzić maszynę, trzeba go po prostu zwalić do wody obok celu.
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

shigure pisze:Czy w tej dyskusji mamy jakieś "ograniczenia traktatowe" ?.Bo ilość działek ( jakość też ma znaczenie - np.Boforsy Błyskawicy a te z Royal Navy to niebo a ziemia ) swoje ale potrzebują one zaplecza w postaci stanowisk kierowania ogniem.Cóż z tego iż Yamato naszpikowano działkami jako jeża skoro zaniedbano możliwość ich kierowania ?.
Mamy Shigure tylko jedno ograniczenie:

chciałem, żebyśmy podyskutowali o europejskich krążownikach lekkich,a gadka znowu schodzi na bok.

Czy ja mógłbym zostac moderatorem? :lol:
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

To się nazywa żywiołowość dyskusji - ale popatrz na to z innej miłej strony.Swego czasu neizależnie od tematu postu już po paru zdaniach dyskutowano tylko na temat Admirala Grafa Spee lub wyższości USS Iowa nad wszystkim co ... dawno , dawno temu w odległej galaktyce.
A teraz proszę ...
To jakby nie było wielki krok naprzód :lol:
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

W pełni popieram :D
No ale w końcu temat dotyczy krążowników francuskich, muszę Ciebie Zulu Gula chyba zmartwić (a może nie) widocznie te krążowniki były tak dobre że nie ma oponetów i chetnych do dyskusji :-D :D
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

janik41 pisze:W pełni popieram :D
No ale w końcu temat dotyczy krążowników francuskich, muszę Ciebie Zulu Gula chyba zmartwić (a może nie) widocznie te krążowniki były tak dobre że nie ma oponetów i chetnych do dyskusji :-D :D
Nie no, dyskusja o Algerie wywołała burzę, a przede wszystkim wyszło na to, że Zara miałaby być lepsza, a w rzeczywistości była lepsza tylko w opancerzeniu burty.

Wracając ponownie do adremu:

przeglądając swoje skromne źródła dotyczące głownego oponenta moich francuskich cacek t. La Galissonniere, tj. Józefa Garibaldiego, natrafiłem na jedną ciekawostkę:
część źródeł pisze, że pas burtowy miał na nim grubość 130 mm, a dwa piszą coś innego:


tu Italianie piszą, że miał na burcie 100 mm (czyli mniej, jak Francuziki :-D ).

http://www.marina.difesa.it/storia/Alma ... vi0426.htm

Tu zaś Italianie piszą, że to było 100 + 30 mm.

http://www.regiamarina.it/cargarieng.htm

W takim razie pytanie: czy to było 100, czy 100+30, czy też 130, a jeśli 100 + 30, to co to było te 30 mm?


I druga sprawa Janik:
liczyłem, że wywołam burzę, bo przecież brytyjskie krążowniki lekkie były i są najbardziej znane, a miały też swoje plusy (chośby siłownie w układzie unitarnym, bardziej szybkostrzelne armaty), a tu nic.
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

janik41 pisze:W pełni popieram :D
No ale w końcu temat dotyczy krążowników francuskich, muszę Ciebie Zulu Gula chyba zmartwić (a może nie) widocznie te krążowniki były tak dobre że nie ma oponetów i chetnych do dyskusji :-D :D
Albo nie ma takich, którzy się znają.
Luigi di Savoia duca degli Abbruzzi miał 11 000 wyporności, a Gloire tylko 8000 tysięcy, był więc lepiej opancerzony, lepiej uzbrojony, szybszy i sprawniejszy był oczywiście Włoch. I to była maszynka do zabijania Krążowniki brytyjskie to były ot takie sobie szybkobieżne, opancerzone kanonierki kolonialne. O czym chcał napisać kwadrans temu - ale został odwołany do dzidzi
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Podaje co mam na temat Garibaldiego chyba faktycznie było 100+30

9050/11 575 («Garibaldi»), 9440/11 117 («Abruzzi») т; 171,8/187,1x18,9x6,8 м; 2 ТЗА, 8 ПК, 100 000 л.с., 34 узл., 1728 т нефти, 4125 (12,7) миль. Броня: борт 30 + 100 мм, траверсы 100 + 30 мм, палуба 40 мм, рубка 100 мм, башни 135 мм, барбеты 100мм. Эк. 640чел.2хЗи2х2— 152-мм/55,4x2

Tutaj jest chyba wyjaśnienie 100+30 Zulu mała prośba jeśli znasz dobrze jezyk to wyjaśnij o co chodzi, ja musiałbym sie przebijać ze słownikiem :(

На новых крейсерах вес брони достиг 2131 т. Схема бронирования, в общих чертах повторяющая применяемую ранее, на «Garibaldi» имела ряд принципиальных отличий. Так, бортовое бронирование традиционно выполнялось разнесенным, но на сей раз наружный пояс имел толщину всего 30 мм, а внутренний, с углом установки в 12°, был гораздо толще — 100 мм. Своей верхней частью он соединялся с верхней кромкой внешнего пояса, а опускаясь ниже ватерлинии, изгибался и примыкал к его нижней кромке. Траверсы также выполнялись разнесенными, но имели более простую конструкцию из параллельных плит, но и в этом случае внешняя плита была тоньше внутренней. Вверх от пояса борт имел 20-мм толщину, и впервые на итал. крейсерах верхняя палуба выполнялась толщиной 15 мм у борта и 10 мм ближе к диаметральной плоскости.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Ksenofoncie poza pancerzem w czym Garibaldi przewyższał brytyjskie krążowniki, taki "Swiftsure" i "Fiji" wyporność taka sama, jedna lufa artylerii mniej ale za to wieksza szybkostrzelność o 3 pociski na lufę dział 152 mm, prędkość podobna, brytyjskie dwukrotnie większy zasięg.

Dodam jeszcze że francuski krążownik był porównywalny z włoskim ale bił go znowu długościa serii (francuskie 6 jednostek przeciw 2) co nie jest bez znaczenia na działania na morzu.

Jeśli włoskie to takie maszynki do zabijania to można się dowiedzieć co upolowały? :D
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

janik41 pisze:Ksenofoncie poza pancerzem w czym Garibaldi przewyższał brytyjskie krążowniki, taki "Swiftsure" i "Fiji" wyporność taka sama, jedna lufa artylerii mniej ale za to wieksza szybkostrzelność o 3 pociski na lufę dział 152 mm, prędkość podobna, brytyjskie dwukrotnie większy zasięg.

Dodam jeszcze że francuski krążownik był porównywalny z włoskim ale bił go znowu długościa serii (francuskie 6 jednostek przeciw 2) co nie jest bez znaczenia na działania na morzu.

Jeśli włoskie to takie maszynki do zabijania to można się dowiedzieć co upolowały? :D
Większa masa spowodowana większą ilością wież, bo ilość armat w porównaniu do Francuza aż o jedną większa. Za to lepiej opancerzone te wieże i wieża dowodzenia, tu akurat nie ma co dyskutować.
Co do reszty, czyli pancerza pionowego i poziomego lepiej nie było.


Zaczynam zmieniać zdane o włoskich budowniczych:
На новых крейсерах вес брони достиг 2131 т. Схема бронирования, в общих чертах повторяющая применяемую ранее, на «Garibaldi» имела ряд принципиальных отличий. Так, бортовое бронирование традиционно выполнялось разнесенным, но на сей раз наружный пояс имел толщину всего 30 мм, а внутренний, с углом установки в 12°, был гораздо толще — 100 мм.


Wszystkiego bez słownika nie rozumiem, ale to co najważniejsze:
masa opancerzenia wzrosła do 2.131 t.
Ten pieron miał dwa pancerze burtowe: 30 mm zewnetrzny (czyli coś pewne niby jak deccaping plate) i wewnętrzny 100, pochylony do wewnątrz pod kątem 12 stopni.

Своей верхней частью он соединялся с верхней кромкой внешнего пояса, а опускаясь ниже ватерлинии, изгибался и примыкал к его нижней кромке.
Tego dokładnie nie rozumiem, tyle, że górna częśc wewnętrznego pasa stykała się z górną częścią pasa wewnętrznego, coś na dole też niby jakoś się z nim łączył.
Траверсы также выполнялись разнесенными, но имели более простую конструкцию из параллельных плит, но и в этом случае внешняя плита была тоньше внутренней. Вверх от пояса борт имел 20-мм толщину, и впервые на итал. крейсерах верхняя палуба выполнялась толщиной 15 мм у борта и 10 мм ближе к диаметральной плоскости.
tego już dokładnie nie rozumiem, więc nawet nie usiłuję tłumaczyć.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Ten ostatni to zrozumiałem że na trawersach były też dwa pancerze pierwszy był cieńszy miał 20 mm a drugi był grubszy tyle że nie był pochylony a równoległy.
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Zulu Gula pisze:[en pieron miał dwa pancerze burtowe: 30 mm zewnetrzny (czyli coś pewne niby jak deccaping plate) i wewnętrzny 100, pochylony do wewnątrz pod kątem 12 stopni.
Jak był pochylony to źle! Tylko WYCHYLENIE daje plusy!
...

Ale jeśli górna część pasa zewnętrznego łączyła się z górną wewnętrznego, to albo ten wewnętrzny 100mm był wychylony (a nie pochylony), albo Zulu coś źle tłumaczysz :lol: ;)
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

janik41 pisze:Ten ostatni to zrozumiałem że na trawersach były też dwa pancerze pierwszy był cieńszy miał 20 mm a drugi był grubszy tyle że nie był pochylony a równoległy.
też tak to zrozumiałem, ale nic nie pisałem, bo nie byłem pewien.

Zastanawiam się teraz, czy te 30 mm przed głównym pasem cokolwiek dawało.

Bo np. wg obliczeń gości z Warships pocisk francuskiej armaty 152 mm Model 30 (czyli La Galissonniere) powinien z dystansu 9 km przebić 122 mm pancerza. Zresztą Włosi pewnie, jak na typie Zara, zaniedbali ochronę podwodną.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

W obronie podwodnej coś działali to są przekroje typowego krążownika lekkiego Włoch, tylko na ile ona była skoteczna że taK łatwo tonęły

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

janik41 pisze:W obronie podwodnej coś działali to są przekroje typowego krążownika lekkiego Włoch, tylko na ile ona była skuteczna że tak łatwo tonęły

"Tak łatwo tonęły?!"
Brytyjskie - te to łatwo tonęły! Pierwszowojennym lekkim wystraczała jedna torpeda: Cairo, Dragon. Ale w wyniku doświadczeń poprawili się i zrobili doskonałe, nowoczesne krążowniki typu Dido. I co? I też wystarczała jedna torpeda: HMS Naiad, HMS Hermione. No ale przecież ich krążowniki cięzkie były bardzie wytrzymałe: taki na przykład HMS York - temu wystarczyła raptem jeden... zestaw min magnetycznych. Większośc krążowników włoskich ginęło od artylerii - i nic dziwnego: nieszczęsne ciężkie od pocisków 15 calowych, a lekkie miały bardzo cienki pancerz (bo tak je z wyrachowaniem zaprojektowano). Za to np. Trento dostał dwie [?] brytyjskie torpedy i wrócił do bazy.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Ksenofoncie z Dragonem to kombinujesz jak koń pod górkę :D , gdyby był młodszy i przedstawiał wiekszą wartość bojową napewno by go Brytyjczycy sami nie zatopili jako falochron.
ODPOWIEDZ