Strona 19 z 33

: 2008-03-02, 15:55
autor: Ksenofont
Dopisz jeszcze Stalina i Htlera,to będzie Cicho być!
też miałem dobry obiad, to i humor, i dowcip mi dopisuje :P
X

: 2008-03-02, 16:37
autor: dessire_62
Smacznego!i bez obrazy podobno nic tak ludzi nie zbliża jak różnica zdań.

Nie doczytałem do końca twojego postu, nieraz jest tak że człowiek widzi to co chce widzieć,a nie to co jest napisane :oops:

A teraz idę z Sabą na spacer, tylko że to jest dalmatyńczyk nie sznaucer ;)

: 2008-03-02, 18:09
autor: SmokEustachy
dessire_62 pisze:Dopisz jeszcze Stalina i Htlera,to będzie :cisza:
Hitlera w PRL?
Stalina w duzym stopniu tak.
Ale twierdzenie, że PMW nie była nakązde skinienie Brezniewa nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.

: 2008-03-02, 19:41
autor: dessire_62
Smoku"nie nadążasz" :lol:

dyscyplinujące

: 2008-03-03, 23:15
autor: Andrzej J.
Kurna, bardzo Panów przepraszam, ale trzymajmy się tematu - nieoceaniczności (albo i nie) Orłów
Posty nie związane z ww. - do psycholi, please...
Pozdrowienia
Andrzej Jaskuła

Re: dyscyplinujące

: 2008-03-04, 14:08
autor: SmokEustachy
Andrzej J. pisze:Kurna, bardzo Panów przepraszam, ale trzymajmy się tematu - nieoceaniczności (albo i nie) Orłów
Posty nie związane z ww. - do psycholi, please...
Pozdrowienia
Andrzej Jaskuła
No to ja mam pytanie, czy koncentracja w 1937 roku na zwalczaniu akurat Ganguta miała sens? Zważywszy że nowobudowane duze okręty ZSRS miały prędkość marszową większą niż 16w, a taka prędkość była warunkiem sine qua non /czy jakoś tak/ taktyki przewidzianej dla Orła?
2. Czy na pewno wybudowanie Wichra i Burzy niwelowało zagrożenie ze strony okrętów FB ZSRS mnijeszych od pancernika: krążowników, niszczycieli, etc?

Jaka masz opinie na ten temat?

: 2008-03-04, 14:40
autor: deglock
Ja odpowiem, może lapidarnie ale...
Odp. 1) nie
Odp. 2) nie

: 2008-03-04, 16:41
autor: cochise
A ja pozwolę sobie też "lapidarnie" zapytać: tylko co z tego?

: 2008-03-04, 18:00
autor: SmokEustachy
cochise pisze:A ja pozwolę sobie też "lapidarnie" zapytać: tylko co z tego?
To z tego że Świrski bujał w obłokach zamiast zrobić baterię i śmigacza. Też lapidarnie.
Jabyśmy miali 2 smigacze chociaż we Wrzesniu, to by było dużo lepiej w dziedzinie minowania choćby.

: 2008-03-04, 18:13
autor: Adam
Czy forsując idę "ścigacz dobry na wszystko", nie popełniasz takiego samego błędu jak Ci którzy twierdzą (twierdzili), że "Orzeł dobry na wszystko"?
Jest chyba oczywistą oczywistością, że nie ma jednego typu okrętu na którym można oprzeć nadzieje na zwycięstwo własnej floty.

Pamiętaj też, że gdybyśmy we wrześniu mieli głównie baterie i ścigacze, to udział naszej MW w II wojnie skończył by się w październiku 1939 roku.

: 2008-03-04, 18:58
autor: karol
Wieczny optymista :lol:

: 2008-03-04, 19:02
autor: SmokEustachy
Adam pisze:Czy forsując idę "ścigacz dobry na wszystko", nie popełniasz takiego samego błędu jak Ci którzy twierdzą (twierdzili), że "Orzeł dobry na wszystko"?
Jest chyba oczywistą oczywistością, że nie ma jednego typu okrętu na którym można oprzeć nadzieje na zwycięstwo własnej floty.

Pamiętaj też, że gdybyśmy we wrześniu mieli głównie baterie i ścigacze, to udział naszej MW w II wojnie skończył by się w październiku 1939 roku.
Po pierwsze - nie forsuję tezy "ścigacz dobry na wszystko"[1]
Po drugie - Byliśmy nieprzygotowani nie dlatego, że mieliśmy do niczego nieprzydatne duże OP i niszczyciele, tylko daltego, ze ścigaczy, jedynych w sumie przydatnych okrętów nie było i wyznaczono OP do realizacji zadań ścigaczowych. Np zapory minowe stawiane z jakim trudem przez Wilka, Rysia, Żbika mogły byc o wiele snadniej wykonane przez śmigacze. [2]

Przypisy:
1- Pisałem tylko, że rozumiem w pewien sposób jej zwolenników, co nimi powoduje. A to jest różnica.
2- pisałem, że za najodpowiedniejsze dla nas uważam okręty podwodne wielkości Dzika i Sokoła, niszczyciele klasy G i H w wersji lidera i śmigacze do tego.

: 2008-03-04, 19:12
autor: Adam
OK, teraz to brzmi sensownie ;)
SmokEustachy pisze: 2- pisałem, że za najodpowiedniejsze dla nas uważam okręty podwodne wielkości Dzika i Sokoła, niszczyciele klasy G i H w wersji lidera i śmigacze do tego.
OP - pełna zgoda, niszczyciele - nie mamy się czego wstydzić, nasze były dobre, idea wielkich wcale nie była głupia tyle tylko, że mało ich. Ścigacze były już w budowie - nie zdążyły jednak.
A sposób użycia op w kampanii wrześniowej nie wynika z ich wielkości, lecz z sposobu dowodzenia. Tak samo zapewne byłby użyte op każdej wielkości, niestety.

: 2008-03-04, 22:55
autor: Marmik
SmokEustachy pisze:Np zapory minowe stawiane z jakim trudem przez Wilka, Rysia, Żbika mogły byc o wiele snadniej wykonane przez śmigacze.
Tak z ciekawości: Ile min przenosił ścigacz?

: 2008-03-04, 23:22
autor: SmokEustachy
Marmik pisze:
SmokEustachy pisze:Np zapory minowe stawiane z jakim trudem przez Wilka, Rysia, Żbika mogły byc o wiele snadniej wykonane przez śmigacze.
Tak z ciekawości: Ile min przenosił ścigacz?
\
2-4

: 2008-03-04, 23:39
autor: cochise
A ja mam wrażenie, że 40 lat propagandy PRL-u jednak odciska piętno. Bardzo jestem ciekawy jak np ten śmigacz rozwiązałby pewien incydent w Gdańsku, albo jeśli by jednak wyszedł tylko scenariusz z R to jak by wychodziły one na przeciw ewentualnym konwojom z Francji? No i czy Francuzi chętnie eskortowali statki do nas gdyby im na przeciw miały wychodzić takie śmigacze? Ile czasu w morzu może byc taki śmigacz i przy jakim stanie? Ciekawe czy N gdyby wiedzieli, że mamy tylko te śmigacze nie dali by im rady? Trochę swoich drobnoustrojów mieli jesli się nie mylę. (Swoja droga kto wie ile śmigaczy Brytoli i Germańców pałętało się po kanale i cóz one tam wielkiego zwojowały w całej wtaroj mirawoj? Albo moze ile udawało im się zwojować miesięcznie? Zakładam, ze ruch wszelkiej maści pływadeł był tam nieco wiekszy niż na zatoce we wrześniu) Z jednej strony jeśli wciąż wychodzimy z założenia, że przeciwnik i tak zbuduje coś nowego i do tego w większej ilości, a my nie mamy kasy. To primo trzeba w końcu jakies założenia przyjąć tak czy siak, (może od Japończyków odkupić plany Yamaciaka?) a po drugie primo :wink: chyba mniejsze łódeczki maja mniejsze resursy, a kosztuja jednak niewiele mniej więc jeśli mam mało kasy to jednak warto zainwestować w coś co dłuzej popływa no i przyda sie w róznych sytuacjach? A zakładając bezsens budowy niszczycieli i op, bo R zbuduje siudemki i kirowy, a na N i tak się nie przydadzą to trzeba było to pomorze opylić im za eskadrę stukasów i wagon wódki?

Ps. W końcu kto wiedział jak bedzie wygladać wojna? Poszliśmy na pierwszy ogień i przez to mielismy najbardziej przechlapane.