Bo widzisz, Oni maskirowkę traktowali całkiem poważnie, nawet dzioby dali swoim ciężkim okrętom na modłę bałtycką, co ustalisz bez problemu, ale jak chcesz, to mogę wkleić fotki z takimi dziobkami. Oczywiście, gdyby zasięgi podali faktyczne, to "niekumaty" zachód by się kapnął, że to nie okręty na Bałtyk tyle, że to był pic na zasadzie ręka, rękę myje, bo nikt mi nie powie, że ponad dwustumetrowy Hipper raptem mógł mieć tylko 3500 mil morskich zasięgu. Tzw. "zachód" po prostu cichutko wspierał hitleryzm, uważając, że jego zwrot na wschód jest czymś naturalnym, że nawet ten swój zachód niemal w całości mu oddali. Pozycja Polski, jakby nie kombinował, nie jest na zachód od niemieckiej A flota teoretycznie przeciwko polskiej ze zdolnościami zniszczenia rosyjskiej, jak najbardziej wpisuje się w ten oszukańczy trendGregski pisze:Tak???karol pisze: patrząc na to nawet od strony (lub wyłącznie od tej strony) floty, to panzeschiffe Deustchland budowano przeciwko Polsce.
To po co dano im taki zasięg???
Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
Re: Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Re: Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
Tak to chyba mniej więcej było z Deutschlandem. Nie tyle był przeciwko Polsce co w Reichstagu do przekonania na wydanie kasy używano argumentu, że jest potrzebny do zapewnienia swobody działań na Bałtyku południowym, gdzie stanowić będzie zabezpieczenie ewentualnej komunikacji z Prusami Wschodnimi i zapewni supremację nad flotą Polską.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
Czyli :
1.nie mylę się, więc w czym problem ?
2. Unrung nie mal miał wyboru ?
3. I tak nie mieliśmy szans ?
Czy to kwintesencja ?
Moja opinia
1. Założenia przedwojenne naszych planów Pekin, Worek i Rurka zakrawają o sabotaż, są tragiczne i bardzo szkodliwe. Mówię o planach przedwojennych a nie o próbach ich powojennych interpretacji. Nie spotkałam się z ich rzetelną analizą. Wysłać trzon floty do Pekinu, Zamknąć drapieżniki w Worku ( Ryś, Orzeł i inne ) aby straszyły rybaków oraz strzelać z Rurki, czyli zaminować to miejsce w którym na pewno nikt nie będzie pływać.
2. Realizacja wyszła jak wyszła jesteśmy jedynie dumni z czegoś co ma w tytule słowo "ucieczka" sorry ale jeśli o wojnę obronną, to nawet najwspanialsza ucieczka ma się nijak do strategii.
3. efekty wszelkiej obrony, wszelkiej walki są wręcz żenujące ( piszę o zatopionych okrętach, zestrzelonych samolotach, trafieniach, sorry ale to żenada )
4. Największa zasługa Unrunga to to że nie chciał w wiezieniu mówić po niemiecku, naprawdę !!!?? Gdzie tu strategia ? Gdzie jakieś ważne decyzje ? gdzie taktyka? Może mi ktoś mi powie o czym mam mówić dzieciakom na lekcji historii ?
1.nie mylę się, więc w czym problem ?
2. Unrung nie mal miał wyboru ?
3. I tak nie mieliśmy szans ?
Czy to kwintesencja ?
Moja opinia
1. Założenia przedwojenne naszych planów Pekin, Worek i Rurka zakrawają o sabotaż, są tragiczne i bardzo szkodliwe. Mówię o planach przedwojennych a nie o próbach ich powojennych interpretacji. Nie spotkałam się z ich rzetelną analizą. Wysłać trzon floty do Pekinu, Zamknąć drapieżniki w Worku ( Ryś, Orzeł i inne ) aby straszyły rybaków oraz strzelać z Rurki, czyli zaminować to miejsce w którym na pewno nikt nie będzie pływać.
2. Realizacja wyszła jak wyszła jesteśmy jedynie dumni z czegoś co ma w tytule słowo "ucieczka" sorry ale jeśli o wojnę obronną, to nawet najwspanialsza ucieczka ma się nijak do strategii.
3. efekty wszelkiej obrony, wszelkiej walki są wręcz żenujące ( piszę o zatopionych okrętach, zestrzelonych samolotach, trafieniach, sorry ale to żenada )
4. Największa zasługa Unrunga to to że nie chciał w wiezieniu mówić po niemiecku, naprawdę !!!?? Gdzie tu strategia ? Gdzie jakieś ważne decyzje ? gdzie taktyka? Może mi ktoś mi powie o czym mam mówić dzieciakom na lekcji historii ?
Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
To nie była "ucieczka" tylko "wycofanie" jednostek z rejonu w którym skazane by były na zagładę. Szkoda, że pozostawiono na Bałtyku "Wichura" i "Gryfa". Przydały by się mam w późniejszym czasie.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
PEKING. Tak nazywała się operacja.
Natomiast sam pomysł budowania floty był niedorzeczny, bo opierał się na nierealistycznych założeniach. Wydałbym połowę z tego mając lepiej chronione porty, wybrzeże, i komunikację.
Przy czym jak kiedyś wspomniałem, jeśli ktoś upiera się przy posiadaniu większej floty niż minimum, to byłoby lepiej albo raczej szczęśliwiej gdyby miliony utopione w lotnictwie lat dwudziestych wydać na tworzenie floty właśnie wtedy, najlepiej z wykorzystaniem okrętów z drugiej ręki. Bo flota starzeje się lepiej niż lotnictwo i wciąż byłaby użyteczna w 1939.
Szkoda wszystkiego. Nawet Gryf mógłby się przydać jako nie najgorszy okręt eskortowy, choć roboty dla stawiaczy min też było sporo. A najbardziej okrętów podwodnych i niszczycieli.
Worek i Rurka - tak. Ale Peking? Przecież to przeniesienie floty do miejsca gdzie mogłaby robić różnicę! I tworzenie tradycji pod obecne armię "ekspedycyjną"
Natomiast sam pomysł budowania floty był niedorzeczny, bo opierał się na nierealistycznych założeniach. Wydałbym połowę z tego mając lepiej chronione porty, wybrzeże, i komunikację.
Przy czym jak kiedyś wspomniałem, jeśli ktoś upiera się przy posiadaniu większej floty niż minimum, to byłoby lepiej albo raczej szczęśliwiej gdyby miliony utopione w lotnictwie lat dwudziestych wydać na tworzenie floty właśnie wtedy, najlepiej z wykorzystaniem okrętów z drugiej ręki. Bo flota starzeje się lepiej niż lotnictwo i wciąż byłaby użyteczna w 1939.
-Panie Kapitanie! Toniemy!
-Jak nie Wy, to kto?
-Jak nie Wy, to kto?
-
- Posty: 563
- Rejestracja: 2021-06-02, 12:36
Wykonać "PEKIN" czyli PMW w Kampanii Wrześniwej.
Zeby sobie poczytali FOW.pl i jak beda mieli szczescie i sie odwiesi to DWS.org.pl
A co mowi na ten temat oficjalny program MEN? Sa jakies odgorne wskazowki?
Do wojny podjazdowej z daleko bazujaca flota ZSRR i ochrony szlakow komunikacyjnych z francuskim sojusznikiem flota byla jak najbardziej dorzeczna.
Do wojny z Niemcami juz nie za bardzo. Polozenie + przewaga niemieckiej floty (nawet tej "traktatowej") nie dawaly wielkich szans na dluzsze plywanie PMW po Baltyku.
Stad:
Jak najbardziej OK.
Natomiast:
to moim zdaniem swiadectwo intelektualnego ubostwa i kompletnego braku rozeznania co i jak mozna osiagnac za pomoca posiadanych sil. Pomysl by przywiazac OP do obrony Helu byl tyle samo warty co przywiazanie Wichra do nabrzeza - wisienka na torcie wewnetrznej niemocy jest minowa mizera okretow zwanch swego czasu w PMW "minowcami".