Nie wiadomo ile w tym politycznej propagandy a ile prawdy, tym niemniej Szwedzi są dobrzy w tym co pływa po akwenach im bliskich, a nie na jakichś oceanach po drugiej stronie ziemskiej kuliWicher pisze:Collinsów też?
Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Mimo to Szwedzi biją się o udział w programie budowy nowych o.p. w Australii.
Ciekawe na ile "namieszać" mogą jeszcze Japończycy, którzy właśnie rozluźniają sobie kaganiec...
Czy Finowie nadal myślą o odbudowie swojej floty podwodnej? Może warto z nimi rozmawiać i zamówić wspólnie ten sam typ?
Ciekawe na ile "namieszać" mogą jeszcze Japończycy, którzy właśnie rozluźniają sobie kaganiec...
Czy Finowie nadal myślą o odbudowie swojej floty podwodnej? Może warto z nimi rozmawiać i zamówić wspólnie ten sam typ?
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
I taka ciekawostka.
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/m ... -pieniadze
Poniższy fragment wydaje się być najbardziej interesujący.
Czy któryś z Kolegów wie na jakim etapie jest opracowanie projektów okrętów ? Bo mnie ten rok 2017 wydaje się "marzeniem ściętej głowy".
http://www.portalmorski.pl/morze-inne/m ... -pieniadze
Poniższy fragment wydaje się być najbardziej interesujący.
Pytanie, które aż ciśnie się na usta: Czy Mieczniki są już zaprojektowane ? O ile mnie pamięć nie myli to niedawno zakończył się "dialog techniczny" albo jeszcze trwa.Okręty Obrony Wybrzeża Miecznik będą oddawane do eksploatacji w latach 2017, 2018 i 2019.
Okręty patrolowe z funkcją zwalczania min Czapla będą oddawane do eksploatacji w latach: 2020, 2021 i 2022.
Do 2022 MW ma więc otrzymać sześć dużych okrętów.
Czy któryś z Kolegów wie na jakim etapie jest opracowanie projektów okrętów ? Bo mnie ten rok 2017 wydaje się "marzeniem ściętej głowy".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Śmiało można to włożyć między bajki, bo MW nic nie otrzyma gdyż jej już nie maOkręty Obrony Wybrzeża Miecznik będą oddawane do eksploatacji w latach 2017, 2018 i 2019.
Okręty patrolowe z funkcją zwalczania min Czapla będą oddawane do eksploatacji w latach: 2020, 2021 i 2022.
Do 2022 MW ma więc otrzymać sześć dużych okrętów.
Do 2020 roku może, ale to MOŻE wejdzie do służby wykastrowany Gawron i jeden niszczyciel min. Żadne zagrożenie tego nie zmieni.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Bardzo teoretycznie mozliwe przy braniu gotowego projektu z polki, wiec: SIGMA lub Gowind... Chociaz w obecnej formie oba te projekty to nieco za malo jak na nasze potrzeby w zakresie OPL...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Wiele wskazuje na to, że czas na budowanie już minął, a w 2017 r. może być już zupełnie inna rzeczywistość. Nie wiem, czy nie powinniśmy brać dwóch OHP-ów, których nie chce Tajwan. Nie jest to oczywiście żadne cudo, ale za to dostępne od ręki i niewymagające długiego wdrażania. Nowe okręty to sobie możemy budować jak się sytucja uspokoi...
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Tylko po co nam dziś na Bałtyku przechodzony, zapewne ponad 30-letni atlantycki eskortowiec czasów zimnej wojny? Dwa obecnie posiadane zapewniają nam realizację zobowiązań sojuszniczych (udział w stałych zespołach NATO, nawet jeśli w praktyce dziś to też już przeszłość), więcej nie ma sensu. Ich wartość bojowa na Bałtyku jest co najmniej dyskusyjna. Tak czy inaczej nasza MW jest w czarnej d... i bez szybkich, konkretnych (nie obiecanych przez polityków) pieniędzy nic nie jest w stanie ustrzec jej przed totalnym upadkiem. Poza tym, żeby jakiś okręt wcielić za trzy lata, obecnie kadłub powinien powstawać już na pochylni.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
W obecnej sytuacji, gdy Kosciuszko bez remontu pochodzi do 2018 a Pulawski, po remoncie do 2022-25, jeden rok w ta czy w tamta nie ma znaczenia. Zdecydowanie wazniejsze jest czy wybrany projekt bedzie w stanie spelniac swoje zadania przez nastepne 30 lat czy po 10 bedzie juz przestarzaly...
Pozorne oszczednosci skoncza sie jak w przypadku Gawrona. Za 2/3 ceny mamy okret pozbawiony jakiejkolwiek wartosci bojowej na czas W. A minister krzyczal cos o najdrozszej motorowce przed zamina korwety na patrolowiec. I ma teraz "motorowke"... Iscie logiczne.
Pozorne oszczednosci skoncza sie jak w przypadku Gawrona. Za 2/3 ceny mamy okret pozbawiony jakiejkolwiek wartosci bojowej na czas W. A minister krzyczal cos o najdrozszej motorowce przed zamina korwety na patrolowiec. I ma teraz "motorowke"... Iscie logiczne.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Co ciekawe - zrezygnowano u nas z budowy/montażu OP w kraju. To ciekawa koncepcja bo wcześniej także zrezygnowano z montażu F-16 a jeszcze wcześniej z możliwej produkcji Mig-29 m2... Jakby znowu inaczej niż na świecie i wzorując się na krajach Ameryki Płd?
A co do nowych/starych OHP to zakładam, ze to żart? Jeżeli na poważnie to faktycznie lepiej zlikwidowac MW bo szkoda pieniedzy na pozory obrony...
W najnowszym Raporcie jest ciekawa analiza p. Kubiaka co do przejęcia Krymu przez Rosję - analiza wspócześnie ciekawa - problem w tym, ze nie wolna od dziwolągów takich jak "skrajna forma upokorzenia" Ukraińców w postaci możliwości spakowania się i wyjazdu ... czy wyraxny żal, ze nie ma zadymy... Szacony autor widac zapomniał, że są w życiu krajów narodów sytuacje ciut inne niż bezzesnsowne rzucanie się na stos - ot z własnego podwórka los garnizonu Kamieńca Podolskiego w 1792 - gdzi gross polskich żołnierzy przechodzi w zmienionej sytuacji politycznej na służbę rosyjską - co było tym łatwiejsze, że mundury i broń dostarczała ta sama firma a Rosjanie regularnie płacili żołd... Ot taki zapomniany epizodzik... a wiele wyjaśnia co to znaczy zaufanie do własnych władz...
Pozdrawiam
A co do nowych/starych OHP to zakładam, ze to żart? Jeżeli na poważnie to faktycznie lepiej zlikwidowac MW bo szkoda pieniedzy na pozory obrony...
W najnowszym Raporcie jest ciekawa analiza p. Kubiaka co do przejęcia Krymu przez Rosję - analiza wspócześnie ciekawa - problem w tym, ze nie wolna od dziwolągów takich jak "skrajna forma upokorzenia" Ukraińców w postaci możliwości spakowania się i wyjazdu ... czy wyraxny żal, ze nie ma zadymy... Szacony autor widac zapomniał, że są w życiu krajów narodów sytuacje ciut inne niż bezzesnsowne rzucanie się na stos - ot z własnego podwórka los garnizonu Kamieńca Podolskiego w 1792 - gdzi gross polskich żołnierzy przechodzi w zmienionej sytuacji politycznej na służbę rosyjską - co było tym łatwiejsze, że mundury i broń dostarczała ta sama firma a Rosjanie regularnie płacili żołd... Ot taki zapomniany epizodzik... a wiele wyjaśnia co to znaczy zaufanie do własnych władz...
Pozdrawiam
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Nikt nie planuje brać kolejnych OHPów! To był luźny pomysł Waldka, nic więcej.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Istotnie, był (jest) to mój luźny pomysł na doraźne zwiększenie możliwości naszej floty. To nie był żart. Normalnie też ten pomysł uznałbym za głupi, albo i szkodliwy, ale już nie jest "normalnie". Nie wiem, na ile realne jest dla nas zagrożenie ze strony Rosji. To powinny wiedzieć odpowiednie służby, a tą drogą rządzący*. Jeśli jednak przyjąć, że Putin rozpoczął "pełzającą ekspansję", to nienapotkawszy realnego oporu (głównie politycznego, ale i militarnego), realne zagrożenie stanie się dla nas faktem najdalej za kilkanaście miesięcy. Pominąwszy inne rodzaje wojsk (tylko dlatego, że to FOW), w tak krótkim czasie tylko OHP jesteśmy w stanie wcielić i obsadzić. Szkoda, że pomysł wyleasingowania typu 212 został "uwalony" przez francuskie lobby, bo była by to realna siła i to w samą porę.
*sądząc z gwałtownych ruchów w dziedzinie obronności, intensywnych (oczywiście planowanych wcześniej
) ćwiczeń i zapowiedzi przyspieszenia programów modernizacyjnych, zagrożenie raczej nie jest.
*sądząc z gwałtownych ruchów w dziedzinie obronności, intensywnych (oczywiście planowanych wcześniej

„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Kolega naprawdę wierzy w tą "pełzającą" ekspansję Putina? No a nawet jezeli przyjmiemy, ze to fakt to co by nam miało dać obsadzenie kolejnych bezużytecznych OHP? Naprawdę nie mamy innych priorytetów niż akurat takie coś? Nasi emocjonalni politycy a jeszcze bardziej media goniące w kierunku naprawde prymitywnej propagandy mają obecnie używanie na całego ale to jeszcze nie oznacza, że mamy bez ładu i składu kupować bezużyteczny dla nas sprzęt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Mógłbyś - na ile to możliwe - rozwinąć proszę swoją myśl? Wydaje mi się, że przesadziłeś z tą oceną stąd moja prośba o wytłumaczenieMarmik pisze:Śmiało można to włożyć między bajki, bo MW nic nie otrzyma gdyż jej już nie ma
Rozumiem żal rozwiązanego DMW, żal przeniesionych jednostek lądowych pod inne skrzydła itd ale bandera nadal powiewa! A póki co to co mówi i zapowiada Siemoniak "staje się ciałem", stąd moja wiara w realizację Koncepcji.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Marku, nie wiem, jaką rzeczywiście mamy sytuację, bo od tego są służby, które mam nadzieję pracują i informują ludzi odpowiedzialnych za konkretne posunięcia. To zastrzeżenie umieściłem w swoim poście. Być może nie ma żadnego zagrożenia, a napięcie jest tylko sztucznie wywołane przez media i polityków chcących zarobić kilka punktów poparcia. W takim razie niech wszyscy robią swoje, jak gdyby nic się nie działo.
Napiszę więcej: jeśli nawet sytuacja jest zła, to mając ograniczone środki, powinniśmy "na szybko" doposażać pozostałe rodzaje wojsk, a nie MW. Gdyby jednak Amerykanie, w ramach dozbrojenia wschodniej flanki NATO, zaproponowali nam przejęcie dwóch OHP-ów (oczywiście z kompletem uzbrojenia), to uważam, że powinniśmy je brać, choćby na kilka lat, tzn. do czasu zbudowania oczekiwanych Mieczników.
Napiszę więcej: jeśli nawet sytuacja jest zła, to mając ograniczone środki, powinniśmy "na szybko" doposażać pozostałe rodzaje wojsk, a nie MW. Gdyby jednak Amerykanie, w ramach dozbrojenia wschodniej flanki NATO, zaproponowali nam przejęcie dwóch OHP-ów (oczywiście z kompletem uzbrojenia), to uważam, że powinniśmy je brać, choćby na kilka lat, tzn. do czasu zbudowania oczekiwanych Mieczników.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ja tam dowództwa za specjalnie nie żałuję. Rozwiązanie to był chyba jedyny sposób na reformęWicher pisze:Mógłbyś - na ile to możliwe - rozwinąć proszę swoją myśl? Wydaje mi się, że przesadziłeś z tą oceną stąd moja prośba o wytłumaczenieMarmik pisze:Śmiało można to włożyć między bajki, bo MW nic nie otrzyma gdyż jej już nie ma
Rozumiem żal rozwiązanego DMW, żal przeniesionych jednostek lądowych pod inne skrzydła itd ale bandera nadal powiewa! A póki co to co mówi i zapowiada Siemoniak "staje się ciałem", stąd moja wiara w realizację Koncepcji.
Rozwinę krótko, bo nie mam obecnie zbyt wiele czasu. Marynarka wojenna to rodzaj sił zbrojnych przeznaczony do zadań na obszarach morskich państwa, w rejonie wybrzeża i na morskich obszarach zainteresowania państwa. Charakteryzuje się określoną, zwartą strukturą i jednolitym dowodzeniem.
W tym kontekście mam teraz pytanie: co jest teraz Marynarką Wojenną i kto nią dowodzi? Nikt nie zna dokładnej odpowiedzi, ale można przyjąć, że obecnie marynarka wojenna (celowo małą literą) to dwie flotylle dowodzone bezpośrednio przez gen. broni pil. Lecha Majewskiego. Czy to jeszcze jest Marynarka Wojenna? Nie. To dwa niezależne od siebie związki taktyczne przeznaczone do działań na kierunku morskim podlegające dowódcy, który prócz nich ma jeszcze pewnie jakieś 50 innych jednostek tego typu. Jedna z fundamentalnych zasada dowodzenia mówi, że najlepiej gdy przełożony ma 3-6 bezpośrednich podwładnych (wyjątkiem jest dowódca drużyny).
Sam fakt powiewania bandery czy niepowiewania ma znaczenie jak nie symboliczne to drugorzędne. W wojsku liczą się struktury dowodzenia, procedury dowodzenia, relacje dowodzenia itd. Mamy Inspektora MW, który niczym nie dowodzi. Mamy COM-DKM, które nie ma żadnych sił (nie musiałoby, gdyby istniały normalne relacje dowodzenia). Okrutna prawda jest taka, że Marynarki Wojennej już nie ma i w tym kontekście rozwiązanie DMW faktycznie ma wymiar nie tylko symboliczny.
Nie chce mi się zbytnio rozwijać tematu, ale jeżeli masz odmienne zdanie to chętnie przeczytam.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Nie, nie mam odmiennego zdania do przedstawionej przez Ciebie sytuacji. Po prostu gdy przeczytałem Twój poprzedni post moja myśl poszła w stronę "sprzętową" i dlatego post wydał mi się przesadny. Rozumiem jednak teraz co Ty miałeś na myśli i w sumie ciężko się z Tobą nie zgodzić. Dzięki za wyjaśnienie!
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...