Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Scharnhorstowe były cięższe a na 20km przełaziły ledwie przez 50mm. Ale jeżeli na pokładzie to mało to co powiedzieć o burcie? :)
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Skoro zrobiło się tu tak "cyfrowo" to zaproponuję coś bardziej.. organoleptycznego. :)

Dla odmiany i na przekór księgowym.
PeKaeRy jada na śniadanie!

Obrazek

Czuwaj!
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6623
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze:Scharnhorstowe były cięższe a na 20km przełaziły ledwie przez 50mm. Ale jeżeli na pokładzie to mało to co powiedzieć o burcie? :)
Ale ustawiasz go kilka kilometrów dalej i przechodzi przez 70 mm. :-)
Maciej pisze:Skoro zrobiło się tu tak "cyfrowo" to zaproponuję coś bardziej.. organoleptycznego. :) ...PeKaeRy jada na śniadanie!...
Najpierw musi je dogonić, a później nauczyć Włochów, jak się robi użytek z armat. :diabel:
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Peperon pisze:Ale ustawiasz go kilka kilometrów dalej i przechodzi przez 70 mm.
"Kilka km dalej" to ja się wcale nie przejmuję bo to wymaga już bicia rekordów. Nas powinien interesować dystans pomiędzy 10 a maksymalnie 20 km.
Zresztą widzę tu jakąś histerię podkładowo kieszonkową a o burcie zapominamy. A wcale nie jest prawdą że przez pokład więcej może wpaść. Jeszcze zależy od kąta kursowego ale zawsze coś jest bardziej wyeksponowane, np wieże artyleryjskie.
Maciej pisze:PeKaeRy jada na śniadanie!
To jakaś hybryda herbaty z pizzą? :wink:
W sumie interesujący tylko taki śródziemnomorski. :)
Ostatnio zmieniony 2017-02-28, 20:45 przez jogi balboa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Nie zapominaj o obecności "rybek" na pokładzie PKRa..:D
Przy stosownej taktyce i porze może pogruchotać tej śródziemnomorskiej mieszance niespodziewankę! ;)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6623
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze:"Kilka km dalej" to ja się wcale nie przejmuję bo to wymaga już bicia rekordów. Nas powinien interesować dystans pomiędzy 10 a maksymalnie 20 km.
Zresztą widzę tu jakąś histerię podkładowo kieszonkową a o burcie zapominamy.
Jako Defender powinien również być odporny na ogórki rzucane z letadel. Takie ćwierćtonowe ogórasy też mogą nieźle zaszkodzić.
jogi balboa pisze:...ale zawsze coś jest bardziej wyeksponowane, np wieże artyleryjskie.
I tu muszę się z Tobą zgodzić.
jogi balboa pisze:To jakaś hybryda herbaty z pizzą? :wink:...
Powiedziałbym, że z makaronem. ;)

Ogólnie rzecz biorąc proponuję dać sobie na wstrzymanie, bo jak rozpędzimy się z przechwałkami, to wyjdzie nam 800+ :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Peperon pisze:Jako Defender powinien również być odporny na ogórki rzucane z letadel. Takie ćwierćtonowe ogórasy też mogą nieźle zaszkodzić.
Aerofobia tu panująca jest dla mnie oczywista nie od dzisiaj :) Ale kalkulując na zimno, przy tej wyporności ani nie opancerzysz go porządnie przeciw tym 250 kg bombkom, ani nie zrobisz mu przyzwoitego TDS. 50 czy 70mm nie robi różnicy. A skoro tak to nie ma sensu sobie zaprzątać głowy jakimiš latadłami. Zresztą jakie latadła przy kieszonkowcu, Hipper, czy jakimś innym Włochu i to na środku oceanu :wink: . Już lepiej poświęcić tych paręset ton na dodatkowe paliwo, albo coś co realnie wzmocni ochronę lub siłę ognia.
Ale też zawsze można pokombinować z jakimś krążownikiem pancernopokłasowym, jeżeli tak bardzo chcecie mieć super poziomą ochronę ;)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4535
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Maciej pisze:Skoro zrobiło się tu tak "cyfrowo" to zaproponuję coś bardziej.. organoleptycznego. :)

Dla odmiany i na przekór księgowym.
PeKaeRy jada na śniadanie!

Obrazek

Czuwaj!
Co to za rzęch?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

No, jak to? :)

Wymaraliśmy od Włochów jednego z rezerwy, przed ich pomysłem na przebudowę.
I przebudowę kadłuba z zawartością robimy u nich. Teraz się kapnęli, że mogą sobie zrobić podobnie, te pozostałe trzy. ;)

Puglinessi (czy jako on się tam nazywał..) ma złą prasę. Zapewne, za sprawą angielskojęzycznych opracowań.
Wierzę, że był pracochłonny w realizacji - ale czy był gorszy od angielskich bąbli? Nie wiem.
Utopione przez włoskich nurków brytyjskie pancerniki pokazały, że eksplozja głęboko pod dnem jest tym czego okręty nie lubią najbardziej.
Z drugiej strony, jestem ciekaw co by było gdyby torpedy trafiły na wysokości systemu zastosowanego przez Włochów.
Aczkolwiek, wolałbym układ normalnych, prostopoadłościennych warstw pancerza burtowego o podobnej "miąższości".
Byłoby taniej - a nie wiem czy gorzej.

Czyli, podsumowując, u Włochów robimy przebudowę kadłuba na elegancki i szybki.
Usunięcie dwóch wież artylerii głównej oraz nadbudowanie głównej, aerodynamicznej nadbudówki.
W kadłubie otrzymujemu prawie dwukrotnie więcej przestrzenii (i masy) na nowe maszyny, kotły i bunkry paliwa. Zasięg można poprawić znacząco.
Kwestię, jaka maszynownia i o jakiej mocy, póki co pomijam. Jeden komin w tyle nadbudówki (zintegrowany z nią).

Potem, jedziemy do Anglii na wyposażenie i uzbrojenie w artylerię uniwersalną. Te 4,45"-calówki są dość dobre. Zwłaszcza dla niedużych okrętów.
Hangar, też w brytyjskim stylu. Ogólnie, inspiracja przebudową Warspite'a. Pomiędzy hangarem a drugim dalocelownikiem wyposażenie lotnicze i łodziowe (poniżej pokładu lotniczego). Katapulta, chyba obrotowa lub stała w układzie "V". Dwa dźwigi po bokach. Narysuje..
A potem, jeszcze jedna niespodzianka ale już w Gdyni - nowa gruszka dziobowa. Przydałby się odpowiedni dok.
Ale to oczywiste przy ambicjach do czegoś większego.

I 28-29 węzłów da radę zrobić.
W pełni wyposażony!

@Peperon:
Przypomnij mi proszę, jaka to lux-torpeda nie dała uciec temu szybkiemu krążownikowi liniowemu Readera na Morzu Barensa? :faja:

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Marek-1969
Posty: 429
Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
Lokalizacja: Bytom

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Marek-1969 »

nie rozumie dlaczego nie 9x320 ( wieże są ) oraz 14x120 un. ? 2x2 po bokach głównych nadbudówek oraz 3x2 w trójkącie boki i superpozycja nad tylną 3x320 .
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Bo za dużo przeróbek.
Wstawienie potrójnej wieży 305 z jej barbetą w miejsce podwójnej to sporo więcej zachodu niż zysku z dodatkowej lufy.
Co do artylerii uniwersalnej 4,45", to uznałem, że jej rozbudowa w tyle kadłuba skasuje mi miejsce na pokład łodziowy, który planuję poniżej lotniczego, zaraz za uskokiek kadłuba. Tam, gdzie wcześniej były kazamaty ze stodwudziestkami.
Również tam, znajdą się dźwigi obsługujące wodnosamoloty i łodzie.

Natomiast, Twoja uwaga o jednej wieży 4,45" w superpozycji przed wieżą rufową art. głównej to coś o czym cały czas myślę.
Narazie nie wiem ile miejsca zajmie wyposażenie lotnicze ale mam to, niejako w rezerwie. :)

Aha, to są 305 mm działa.
Ich przekalibrowanie na 320 odrzuciłem bo bierzemy od Włochów jeszcze zanim sami się zdecydowali na przeróbki.
Sądzę, że byłoby też znacznie taniej - w tym, od względem amunicji, której oni by już nie potrzebowali.
470-kilogramowe granaty też wystarczą.

Pozdrawiam,
Maciej
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej pisze:@Peperon:
Przypomnij mi proszę, jaka to lux-torpeda nie dała uciec temu szybkiemu krążownikowi liniowemu Readera na Morzu Barensa?
Tego to on nie może zrobić. Bo Reader nie miał żadnego krążownika liniowego :-D Te spoczęły wiele lat wcześniej na dnie jednej takiej brytyjskiej bazy na Orkadach. :czytaj:
Ale gdzieś tam w okolicy Morza Barentsa poszedł na dno jeden szybki pancernik Readera. Tyle że nie dopadła go lux-torpeda tylko czternastocalowy pocisk :czytaj:
Wnioskuję że o to może chodzić :-D
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Ale, tam..
Co to za pancernik bez zębów?
Wyglądał jak krążownik liniowy i chyba tylko w takie roli widział go Karl (i obsadzał..).

Owszem, kuferek 356 mm ale z dedykacją od hipersonicznego diuka. :)
Podobno, rożniło ich całe 5 węzłow!

Pozdrawiam,
Maciej
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej pisze:krążownik liniowy i chyba tylko w takie roli widział go Karl (i obsadzał..)
Chcesz podrążyć ten temat? :wink:
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Chyba. Podświadomie.
Marszczy mi się skóra na plecach jak widzę, choćby oczyma wyobraźni, te brzydactwa.. ;)

Marku,
Miałeś recję, sugerując inny rozmieszczenie artylerii uniwersalnej na tej małej, mokrej.. Włoszce! :)
Wkrótce po przearanżuję ale już widzę, że będzie lepiej i obędzie się bez kolizji z urządzeniami lotniczymi oraz łodziami.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ