Nasze fantazje okrętowe

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Peperon pisze:Ale ustawiasz go kilka kilometrów dalej i przechodzi przez 70 mm.
"Kilka km dalej" to ja się wcale nie przejmuję bo to wymaga już bicia rekordów. Nas powinien interesować dystans pomiędzy 10 a maksymalnie 20 km.
Zresztą widzę tu jakąś histerię podkładowo kieszonkową a o burcie zapominamy. A wcale nie jest prawdą że przez pokład więcej może wpaść. Jeszcze zależy od kąta kursowego ale zawsze coś jest bardziej wyeksponowane, np wieże artyleryjskie.
Maciej pisze:PeKaeRy jada na śniadanie!
To jakaś hybryda herbaty z pizzą? :wink:
W sumie interesujący tylko taki śródziemnomorski. :)
Ostatnio zmieniony 2017-02-28, 20:45 przez jogi balboa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kpt.G
Posty: 913
Rejestracja: 2013-10-11, 14:22

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Kpt.G »

Nie zapominaj o obecności "rybek" na pokładzie PKRa..:D
Przy stosownej taktyce i porze może pogruchotać tej śródziemnomorskiej mieszance niespodziewankę! ;)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie. ;)
Jakże daleko z Domu do Morza!
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6735
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

jogi balboa pisze:"Kilka km dalej" to ja się wcale nie przejmuję bo to wymaga już bicia rekordów. Nas powinien interesować dystans pomiędzy 10 a maksymalnie 20 km.
Zresztą widzę tu jakąś histerię podkładowo kieszonkową a o burcie zapominamy.
Jako Defender powinien również być odporny na ogórki rzucane z letadel. Takie ćwierćtonowe ogórasy też mogą nieźle zaszkodzić.
jogi balboa pisze:...ale zawsze coś jest bardziej wyeksponowane, np wieże artyleryjskie.
I tu muszę się z Tobą zgodzić.
jogi balboa pisze:To jakaś hybryda herbaty z pizzą? :wink:...
Powiedziałbym, że z makaronem. ;)

Ogólnie rzecz biorąc proponuję dać sobie na wstrzymanie, bo jak rozpędzimy się z przechwałkami, to wyjdzie nam 800+ :D
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Peperon pisze:Jako Defender powinien również być odporny na ogórki rzucane z letadel. Takie ćwierćtonowe ogórasy też mogą nieźle zaszkodzić.
Aerofobia tu panująca jest dla mnie oczywista nie od dzisiaj :) Ale kalkulując na zimno, przy tej wyporności ani nie opancerzysz go porządnie przeciw tym 250 kg bombkom, ani nie zrobisz mu przyzwoitego TDS. 50 czy 70mm nie robi różnicy. A skoro tak to nie ma sensu sobie zaprzątać głowy jakimiš latadłami. Zresztą jakie latadła przy kieszonkowcu, Hipper, czy jakimś innym Włochu i to na środku oceanu :wink: . Już lepiej poświęcić tych paręset ton na dodatkowe paliwo, albo coś co realnie wzmocni ochronę lub siłę ognia.
Ale też zawsze można pokombinować z jakimś krążownikiem pancernopokłasowym, jeżeli tak bardzo chcecie mieć super poziomą ochronę ;)
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4613
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: SmokEustachy »

Maciej pisze:Skoro zrobiło się tu tak "cyfrowo" to zaproponuję coś bardziej.. organoleptycznego. :)

Dla odmiany i na przekór księgowym.
PeKaeRy jada na śniadanie!

Obrazek

Czuwaj!
Co to za rzęch?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

No, jak to? :)

Wymaraliśmy od Włochów jednego z rezerwy, przed ich pomysłem na przebudowę.
I przebudowę kadłuba z zawartością robimy u nich. Teraz się kapnęli, że mogą sobie zrobić podobnie, te pozostałe trzy. ;)

Puglinessi (czy jako on się tam nazywał..) ma złą prasę. Zapewne, za sprawą angielskojęzycznych opracowań.
Wierzę, że był pracochłonny w realizacji - ale czy był gorszy od angielskich bąbli? Nie wiem.
Utopione przez włoskich nurków brytyjskie pancerniki pokazały, że eksplozja głęboko pod dnem jest tym czego okręty nie lubią najbardziej.
Z drugiej strony, jestem ciekaw co by było gdyby torpedy trafiły na wysokości systemu zastosowanego przez Włochów.
Aczkolwiek, wolałbym układ normalnych, prostopoadłościennych warstw pancerza burtowego o podobnej "miąższości".
Byłoby taniej - a nie wiem czy gorzej.

Czyli, podsumowując, u Włochów robimy przebudowę kadłuba na elegancki i szybki.
Usunięcie dwóch wież artylerii głównej oraz nadbudowanie głównej, aerodynamicznej nadbudówki.
W kadłubie otrzymujemu prawie dwukrotnie więcej przestrzenii (i masy) na nowe maszyny, kotły i bunkry paliwa. Zasięg można poprawić znacząco.
Kwestię, jaka maszynownia i o jakiej mocy, póki co pomijam. Jeden komin w tyle nadbudówki (zintegrowany z nią).

Potem, jedziemy do Anglii na wyposażenie i uzbrojenie w artylerię uniwersalną. Te 4,45"-calówki są dość dobre. Zwłaszcza dla niedużych okrętów.
Hangar, też w brytyjskim stylu. Ogólnie, inspiracja przebudową Warspite'a. Pomiędzy hangarem a drugim dalocelownikiem wyposażenie lotnicze i łodziowe (poniżej pokładu lotniczego). Katapulta, chyba obrotowa lub stała w układzie "V". Dwa dźwigi po bokach. Narysuje..
A potem, jeszcze jedna niespodzianka ale już w Gdyni - nowa gruszka dziobowa. Przydałby się odpowiedni dok.
Ale to oczywiste przy ambicjach do czegoś większego.

I 28-29 węzłów da radę zrobić.
W pełni wyposażony!

@Peperon:
Przypomnij mi proszę, jaka to lux-torpeda nie dała uciec temu szybkiemu krążownikowi liniowemu Readera na Morzu Barensa? :faja:

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Marek-1969
Posty: 429
Rejestracja: 2009-07-18, 21:12
Lokalizacja: Bytom

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Marek-1969 »

nie rozumie dlaczego nie 9x320 ( wieże są ) oraz 14x120 un. ? 2x2 po bokach głównych nadbudówek oraz 3x2 w trójkącie boki i superpozycja nad tylną 3x320 .
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Bo za dużo przeróbek.
Wstawienie potrójnej wieży 305 z jej barbetą w miejsce podwójnej to sporo więcej zachodu niż zysku z dodatkowej lufy.
Co do artylerii uniwersalnej 4,45", to uznałem, że jej rozbudowa w tyle kadłuba skasuje mi miejsce na pokład łodziowy, który planuję poniżej lotniczego, zaraz za uskokiek kadłuba. Tam, gdzie wcześniej były kazamaty ze stodwudziestkami.
Również tam, znajdą się dźwigi obsługujące wodnosamoloty i łodzie.

Natomiast, Twoja uwaga o jednej wieży 4,45" w superpozycji przed wieżą rufową art. głównej to coś o czym cały czas myślę.
Narazie nie wiem ile miejsca zajmie wyposażenie lotnicze ale mam to, niejako w rezerwie. :)

Aha, to są 305 mm działa.
Ich przekalibrowanie na 320 odrzuciłem bo bierzemy od Włochów jeszcze zanim sami się zdecydowali na przeróbki.
Sądzę, że byłoby też znacznie taniej - w tym, od względem amunicji, której oni by już nie potrzebowali.
470-kilogramowe granaty też wystarczą.

Pozdrawiam,
Maciej
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej pisze:@Peperon:
Przypomnij mi proszę, jaka to lux-torpeda nie dała uciec temu szybkiemu krążownikowi liniowemu Readera na Morzu Barensa?
Tego to on nie może zrobić. Bo Reader nie miał żadnego krążownika liniowego :-D Te spoczęły wiele lat wcześniej na dnie jednej takiej brytyjskiej bazy na Orkadach. :czytaj:
Ale gdzieś tam w okolicy Morza Barentsa poszedł na dno jeden szybki pancernik Readera. Tyle że nie dopadła go lux-torpeda tylko czternastocalowy pocisk :czytaj:
Wnioskuję że o to może chodzić :-D
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Ale, tam..
Co to za pancernik bez zębów?
Wyglądał jak krążownik liniowy i chyba tylko w takie roli widział go Karl (i obsadzał..).

Owszem, kuferek 356 mm ale z dedykacją od hipersonicznego diuka. :)
Podobno, rożniło ich całe 5 węzłow!

Pozdrawiam,
Maciej
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Maciej pisze:krążownik liniowy i chyba tylko w takie roli widział go Karl (i obsadzał..)
Chcesz podrążyć ten temat? :wink:
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Chyba. Podświadomie.
Marszczy mi się skóra na plecach jak widzę, choćby oczyma wyobraźni, te brzydactwa.. ;)

Marku,
Miałeś recję, sugerując inny rozmieszczenie artylerii uniwersalnej na tej małej, mokrej.. Włoszce! :)
Wkrótce po przearanżuję ale już widzę, że będzie lepiej i obędzie się bez kolizji z urządzeniami lotniczymi oraz łodziami.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6735
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Peperon »

Przyglądam się obu rysunkom przerobionego Włocha i zastanawia mnie parę rzeczy.
Podstawowa to radary na dalocelownikach plot. Jeśli przerabiany był przed pozostałymi to nie powinno ich tam być. Druga ciekawostka to brak komina. Czyżby miał być napęd diesel elektryczny ? ;)
Kształt i wydłużenie kadłuba w części dziobowej wytłumaczysz zapewne przeróbką w Genui lub innym Trieście.

Jeśli można coś zasugerować to:
1. Przesunąłbym dziobowe wieże armat 114 mm w stronę dziobu, żeby to samo zrobić z hangarem, który poszerzyłbym na całą szerokość pokładu dziobowego.
2. Poszerzyłbym tylną część pokładu dziobowego na całą szerokość kadłuba. Ewentualnie rejon tylnych kazamat zostawiłbym bez zmian, a rufowe 114-tki postawił na pokładzie rufowym.
3. Zmieniłbym Arado na inne letadlo, bo na ich zakup raczej marne szanse.
4. Jeśli dobrze pojmuję rozkład nadbudówek, to katapulta będzie w poprzek kadłuba.

Czekam na doposażenie pokładu. :lol:
Powodzenia.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: jogi balboa »

Peperon pisze:1. Przesunąłbym dziobowe wieże armat 114 mm w stronę dziobu, żeby to samo zrobić z hangarem, który poszerzyłbym na całą szerokość pokładu dziobowego.
Wtedy będą blisko głównego uzbrojenia i raczej nie będzie to im służyło. Jeżeli to ma być pancernik a nie pełnomorski monitor, to słaby pomysł. Poza tym powiększanie hangaru ma sens tylko jeżeli wymaga pomieszczenia samolotu, w przeciwnym razie jest bez sensu. Tylko z tego co widzę i tak może trzeba będzie go "rozpołowić" i przesunąć bo chyba nie ma tam zbyt wiele miejsca na przewody kominowe z ostatniej kotłowni :co:
Ewentualnie rejon tylnych kazamat zostawiłbym bez zmian, a rufowe 114-tki postawił na pokładzie rufowym.
Jak dwa razy dwa zmniejszysz kąty ostrzału rufowej wieży w kierunku dziobowych ćwiartek.

A dlaczego właściwie zabrałeś mu jedną wieżę, Maciej?
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Re: Nasze fantazje okrętowe

Post autor: Maciej »

A, bo mnie wkurzała! ;)

Żartuję, oczywiście.
Zdjąłem ją bo nie było miejsca na wyposażenie lotnicze.
Chcąc je tam umieścić, z hangarem, z katapultą oraz obsługującę to towarzystwo dźwigi coś trzeba usunąć.
Do tego, oryginalnie, Włosi zrezygnowali z drugiego dalocelownika art. głównej, co uważam za spory błąd.
Bo, o ile artyleryjsko było dobrze to już pod względem kierowania ogniem dość ryzykownie - jedno trafienie w wieże dowodzenia przesądzało o dalszej walce.

Ogólenie, to były małe okręty - dużo krótsze od tych Waszych Hiperów! ;)
Tam, niebardzo jest gdzie upychać.

Oczywiście, szkoda wieży "Y" ale przeciwnik nie jest wymagający, bo robimy to na kieszonki.
Ewentualny Scharnhorst też jest słaby (poza pancerzem). Nawet z ośmioma 305-tkami mamy sporą przewagę nad nim porównując ciężar salwy burtowej.

@Peperonie;

- komin jest integralną częścią głównej nadbudówki. W jej tyle - jeszcze go nie wyprowadziłem powyżej ale tam jest jego miejsce.
- przesuwanie artylerii średniej do przodu nie jest dobre (jogi dobrze odpisał, dziękuję!)
- hangar nie musi być większy (jogi wszystko, kurdę, wie!)
- hydro Jake jest super. Sami go sobie zrobimy a potem spylimy Japcom licencję. ;)
- nie jestem pewny czy katapulta będzie w poprzek. Nie lubię tego rozwiązania. Wolę dwie w układzie "V" i tak kombinuję tylko nie wiem czy zmieszczę.
- dalocelowniki od 4,45" to moje własne widzimisię. Ale mam gdzieś narysowane też te angielskie, typowe. Mogę zamienić. Jednak, biorę pod uwagę, że sami rozwijamy twórczo nowe technologie. Wszak, w przedwojniu byliśmy w trakcie opracowania takich cudów jak zdalnie kierowane KMy przy pomocy urządzeń noktowizyjnych - i to nei żart! Ani żadne zwidy pijanego.

Wrzucam szkice hangaru.
Być może trochę go jeszcze powiększe ale taki już wystarcza na dwa duże wodnosamoloty typu Jake.
Wrota mają szerokość 8 m.

Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej
Ostatnio zmieniony 2017-03-03, 22:31 przez Maciej, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ