Forum Okrętów Wojennych

Też mam z empiku

A jam mam z e-kiosku, bo jest taniej i najszybciej...

Miner pisze:A jam mam z e-kiosku, bo jest taniej i najszybciej...

Co racja to racja, najszybciej i przynajmniej jak u mnie na wsi nie muszę objechać połowy miasta aby gdzieś trafić ten tytuł. Co ciekawe, jak nowy wydawca zaczynał wchodzić na rynek to w każdym punkcie aż "kapało" od jego nowych tytułów a teraz ktoś coś sobie odpuścił. Natomiast nie ma problemu z zakupem (gdziekolwiek u mnie) tytułów z Magnum-x ... Co prawda nic nie zastąpi papierowych wydań (poczuć w dotyku ten papier i farbę drukarską) ale takie są czasy że trzeba szanować swój czas a nie spędzać go na "polowaniu" ... Tak wiem jest prenumerata ale nie kupuję wszystkich numerów a tylko te co mnie interesują ...

Mnie szczególnie zainteresowały artykuły z "mojego podwórka", więc parę słów na ten temat.

Artykuł R. Rochowicza na temat kutrów trałowych jest jak zwykle dobry. Przy takich tekstach żałuję jednak, że redaktorzy nie znajdują miejsca na podanie bibliografii. Poza tym wkradły się błędy w opisie trałów, a dokładnie w opisie tytułowego zdjęcia i w danych t-t kutrów pr. 151 - dla jasności RKT-1 i MT-3 to trały kontaktowe, SEMT-1 to solenoidowy trał elektromagnetyczny, BAT-2 to trał akustyczny.

Artykuł J. A. Bartelskiego na temat minowców typu Jaskółka jest również ciekawy. Szczególnie kalendarium z budowy i służby okrętów jest bardzo interesujące i z pewnością wymagało wiele pracy. No i autor pokazuje, że można odnieść się do pracy innych badaczy w cywilizowany sposób...
Oczywiście ten tekst nie wyczerpuje tematu. W literaturze wciąż mi brakuje opisu głównego uzbrojenia trałowców, czyli urządzeń trałowych, a także bomb głębinowych. Tym bardziej, że oba rodzaje broni były produkowane w Polsce.
Mnie szczególnie zaciekawiła treść pierwszego przypisu na temat określenia "minowiec". Niestety w kalendarium nie ma informacji o decyzji z lutego 1937 r., a nie bardzo rozumiem w jakim sensie było to określenie "oficjalne", gdyż wydaje się, że w oficjalnych dokumentach i rysunkach wciąż używano termin "trauler".

Nie wiem czy większość z Was wie, że przed wojną w słowniku prócz trauler funkcjonowały takie ciekawe określenia jak minostaw i minołów (względnie minołowiec). Ten drugi idealnie pasuje do dzisiejszego minehunter z braku laku przetłumaczonego u nas na niszczyciel min.

Dziś mogą się one wydawać idiotyczne, ale czy określenie samochód nie jest równie idiotyczne? Tyle, że się przyjęło .

Tylko jak ta niewątpliwie interesująca ifnormacja ma do istnego zalewu rodzimych "purystów" językowych uważających za "analfabetę" kogoś kto użyje poprawnej było nie było w swoim czasie terminologii "lodzi podwodnej"?

Marku, Lodzia kojarzy się bardzo nieprzyzwoicie..

Pozdrawiam,
Maciej

Nie wiem może to spisek ale mimo, że najnowszy numer w końcu nabyłem w jakimś przypadkowym kiosku to w "moim" Empiku króluje niepodzielnie poprzedni numer MIO... No wstyd - tak zmuszać ludzi do biegania po mieście
Co do "lodzi" to owszem ale niech no ktoś, gdzieś w necie użyje formuły Łódź podwodna - zaraz wysoczy przynajmniej z dziesięciu wytykających mu "nieznajomość" krajowego języka Elżbieta I mawiała, że większą wartość ma pisanie z błędami ale z sensem - u nas zdaje się królować pogląd przeciwny - najwazniejsze to bez błędów, sens sobie daruj w zestawieniu z pierwszym nie jest aż tak istotny

Niektórym błędy utrudniają znalezienie sensu.
Poza tym: jaki to problem połączyć jedno z drugim? (Poza zwykłym lenistwem, lub - co gorsza - bylejakością albo olewactwem...)

Marmik pisze:Nie wiem czy większość z Was wie, że przed wojną w słowniku prócz trauler funkcjonowały takie ciekawe określenia jak minostaw i minołów (względnie minołowiec). Ten drugi idealnie pasuje do dzisiejszego minehunter z braku laku przetłumaczonego u nas na niszczyciel min.

Po chorwacku/serbsku trałowiec = minolovac. Podobnie czeski/słowacki = minolovka. Jeżeli te wyrazy pochodzą sprzed 1918, to można domniewywać zapożyczenia od kolegów w KuK Kriegsmarine?

Zaktualizowali swoją stronę - http://zbiam.pl i w końcu wygląda po ludzku

Jest i nowy numer:
https://issuu.com/zbiam/docs/issuu?e=0

Kiedy będzie w sprzedaży ?

16 marca.

Nowy numer od 15 kwietnia
https://issuu.com/zbiam/docs/mio_nr_2-2 ... 8/34759527

Budowa ORP Kormoran
Z kraju i ze świata
Louhi - cywilno-wojskowy „ekolog” – Tomasz Grotnik
Miniony rok Wojenno-Morskowo Fłota – Andrzej Nitka
Jedyny w NATO – Marcin Chała
Okręty szpitale typu B 320 – Tomasz Grotnik
Uniwersalne oracze morza. Trałowce bazowe projektu 254 – Robert Rochowicz
Chybiony projekt. Wielkie krążowniki typu Alaska część 2 – Michał Kopacz
Niewykorzystane zwycięstwo. Druga bitwa pod Narwikiem – Rafał Mariusz Kaczmarek
Zapomniana Flandria – Michał Glock
Ostatnie wielkie bliźniaki Michelangelo i Raffaello – Witold Koszela
Tykająca bomba w Tamizie – Sebastian Hassa
Statek szkolno-łącznikowy Kopernik – Waldemar Danielewicz


Uważam, że tematyka MiO jest dość ciekawa i szeroka zaczyna chyba przebijać powoli MSiO

lichen9 pisze:Nowy numer od 15 kwietnia
https://issuu.com/zbiam/docs/mio_nr_2-2 ... 8/34759527

Spis treści wstawię wkrótce, jak się pojawi na stronce. Uważam, że tematyka MiO jest dość ciekawa i szeroka zaczyna chyba przebijać powoli MSiO

Już przebiła. Od czasu zmian redakcyjnych MSiO przestało być ciekawe.
Druk w przypisach czasami nie do odczytania, przynajmniej dla mnie, znani i cenieni Autorzy przestali pisać, no i pojawił się niejaki SL, który zajmuje cały środek pisma.
Można powiedzieć, że wrócił, jak Napoleon na swoje 100 dni.
Chętnie zamienię prenumeratę MSiO na MiO, tylko nie wiem, czy to się mi uda, bo to w końcu zagranica.