Re: Vittorio Veneto - opancerzenie
: 2012-06-27, 23:53
W okolicy I Londynu Anglicy mieli kilka koncepcji pancernika dwunastocalowego o takiej właśnie wyporności. Odrobina chęci i możnaby mieć oszczędnościowy typ pancernika 13,5".
Jaki to ma sens, tego nie wiem. Ale te przerośnięte mastodonty w kierunku których ewoluowała ta klasa okrętów mnie męczą, zaś małe jest piękne. No i od dawna marzy mi się pancernikowa flota liniowców pierwszej, drugiej i trzeciej rangi, nawiązująca do wspaniałych czasów gdy Royal Navy miała 150 battleshipów
Jeżeli z Traktatu Waszyngtońskiego był jakiś pożytek, to chyba jedynie ograniczenie wyporności do 35 tys. ton… i tak o 5tys za dużo jak dla mnie
Jaki to ma sens, tego nie wiem. Ale te przerośnięte mastodonty w kierunku których ewoluowała ta klasa okrętów mnie męczą, zaś małe jest piękne. No i od dawna marzy mi się pancernikowa flota liniowców pierwszej, drugiej i trzeciej rangi, nawiązująca do wspaniałych czasów gdy Royal Navy miała 150 battleshipów

Jeżeli z Traktatu Waszyngtońskiego był jakiś pożytek, to chyba jedynie ograniczenie wyporności do 35 tys. ton… i tak o 5tys za dużo jak dla mnie