: 2005-11-18, 16:13
Ale tak właśnie było.
Mitcher był pierwszy i tyle.
Mitcher był pierwszy i tyle.
Zeszliśmy z tematu, ale skoro już zeszliśmy to radar urządzeniem delikatnym jest, a wtedy byłi się psuł czasem nawet od własnych wystrzałów.miller pisze:Zeszliśmy z tematu, ale skoro już zeszliśmy to radar urządzeniem delikatnym jest, a wtedy byłi się psuł czasem nawet od własnych wystrzałów. A choć uważam, że japońskie systemy kierowania ogniem były gorsze, to uważam iż istnieje ryzyko, że Yamato jednak by trafił, a takie trafienie mogłoby wyrównać szansę... zwłaszcza, ze nie wszystkie radary służyły do kierowania ogniem artylerii głównej... i zamienne chyba nie były.
Wracając do VV i Littorio to reasumując to co zostało powiedziane - jeśli Littorio nabrał wody bo miał włazy pootwierane to znaczy, że konstrukcję miał ok, ale załogę kiepską, a jeśli zalanie nastąpiło wskutek braków konstrukcyjnych no to znaczy, że okręty typu VV były "przereklamowowane".
Co do uszkodzenia VV pod Matapanem to wydaje mi się, że pretensje można mieć albo do art. plot, albo do manewrowania okrętem, bo trafienie miało miejsce w strewie newralgicznej dla każdej jednostki pływającej i nie powinno wpływać na ocenę jednostki.
Ale i tak uważamdziób za wrażliwe miejsce u wszystkich okrętów liniowychszczególnie tych z all or nothing
![]()
Pozdrawiam
P.W.
Nie tylko "Iowa".Anonymous pisze:No i wraca stara dobra dyskusja o przewadze Iowa class nad Yamato class.
X
Tylko siła artylerii jest po jego stronie, ale i tak słabsza niż japońska.Anonymous pisze:Ja uważam, że także VV miałyby szanse z Yamato.
X