Strona 13 z 15

: 2005-06-09, 20:00
autor: Maciej
...

: 2005-06-09, 20:41
autor: krzysiek
Rogelio ale w jaki sposób "nieudaność" niemieckich lekkich krążowników ma się przekładać na "nieudaność" krążowników ciężkich?

: 2005-06-09, 21:20
autor: Rogelio
Karolk: Okręty ktore nie mogly wyplywac poza Morze Północne nie mozna nazwac udanymi. Słabe bylo uzbrojenie plot. I to chyba tyle o wadach :D

Krzysiek: Tak jak pisałem pierwsze CA nie miały opancerzenia, a kolejne okrety o takiej samej wypornosci mialy juz niezly pancerz (SLC i Wichita). Niemcy nie budowali okrętow przez dluzszy czas i dlatego nie mieli doswiadczenia z takimi jednostkami. Dlatego wszelkie wady mogly byc nadrabiane wieksza masa jednostki.

: 2005-06-09, 21:41
autor: krzysiek
To są tylko domniemania...
Niemcy to zdolni konstruktorzy i wyszło im za pierwszym razem :lol:
Zwłaszcza, że nie mieli żadnych ograniczeń

: 2005-06-10, 09:41
autor: karolk
Rogelio pisze:Karolk: Okręty ktore nie mogly wyplywac poza Morze Północne nie mozna nazwac udanymi. Słabe bylo uzbrojenie plot. I to chyba tyle o wadach :D
Rogelio proszę, bzdur za pewniki tu nie przytaczaj, prosiłem o konkrety, bo te okręty mają na swoim koncie cały szereg oceanicznych wojaży z opływaniem kuli ziemskiej włącznie, proponuję dokładniejsze zapoznanie się z Ich drogą podczas pokoju (ale nie tylko), słabe uzbrojenie plot? w którym miejscu słabe? zwykły standard dla okrętów tego typu, co zresztą znakomicie sprawdziło się podczas operacji na Bałtyku w latach 1944-1945 gdy Orły Stalina plus Yankie i Limies tropili zaciekle wszelkie objawy ruchu na tym morzu... :wink:

: 2005-06-10, 12:15
autor: shigure
Rogelio - przyznaję rację Karolowi w 100 % iż chyba nieco poniosły Cię emocje.Typ K opłynął sobie naszą kulę ziemską w celach pokojowych na długo przed innym celem wyjścia w morze.A że dopadały je po drodze sztormy które nieco pokiereszowały ?.Argument zaś z uzbrojeniem plot.?
Czy możesz podać okres do jakiego się odnosisz ze swą opinią i inny okręt tego okresu który według Ciebie był zadowalająco przeciw samolotom uzbrojony ?.

: 2005-06-10, 13:46
autor: MiKo
Okręty z natury rzeczy muszą być odporne na sztormy.

K dostały zakaz wychodzenie w morze podczas sztormów. Co to oznacza dla okrętu podczas działań wojennych? eee... calkowitą nieprzydatność?

: 2005-06-10, 14:05
autor: karolk
MiKo pisze:Okręty z natury rzeczy muszą być odporne na sztormy.

K dostały zakaz wychodzenie w morze podczas sztormów. Co to oznacza dla okrętu podczas działań wojennych? eee... calkowitą nieprzydatność?
raz: co robił Koln w operacjach za Kręgiem Polarnym i na Morzu Norweskim w których brał udział, dobrze o tym wiesz, dwa: typ K stanowi zalediwe połowę stanu posiadania tej floty w 1939-1940 potem tylko 25% :roll:

: 2005-06-10, 14:36
autor: MiKo
Krążowniki w K w czasie wojny okazjonalnie pełniły rolę eskortowców, bardziej transportowców, pływających baterii artylerii oraz statków wycieczkowych. Czyli wszystko co nie jest głównym zadaniem stawianym przed lekkim krążownikiem. Po Norwegi został tylko Koln - nie wziął udziału w żadnej poważnej akcji bojowej (nie mówię o wspominanych rejsach wycieczkowych). Nikt by się nie ośmielił go wysłać przeciwko konwojowi do Murmańska.

Inne KL niemieckie nie były lepsze:

L. był od 1939 roku okrętem treningowym
E. był od 1940 roku okrętem treningowym
N. nie brał udziału w akcjach bojowych i większość czasu spędził jako okręt treningowy.

: 2005-06-10, 14:41
autor: karolk
korzystając z Twojej obecności, co to jest, te poniżej?
Obrazek :roll:

: 2005-06-10, 14:51
autor: karolk
MiKo pisze:Krążowniki w K w czasie wojny okazjonalnie pełniły rolę eskortowców, bardziej transportowców, pływających baterii artylerii oraz statków wycieczkowych. Czyli wszystko co nie jest głównym zadaniem stawianym przed lekkim krążownikiem. Po Norwegi został tylko Koln - nie wziął udziału w żadnej poważnej akcji bojowej (nie mówię o wspominanych rejsach wycieczkowych). Nikt by się nie ośmielił go wysłać przeciwko konwojowi do Murmańska.

Inne KL niemieckie nie były lepsze:

L. był od 1939 roku okrętem treningowym
E. był od 1940 roku okrętem treningowym
N. nie brał udziału w akcjach bojowych i większość czasu spędził jako okręt treningowy.
jestem pokojowo (weekendowo) nastawiony dzisiaj, więc pozwól, że nie bedę ustosunkowywał się do tego, ale właśnie oracuję nad swoją galerią okrętów, więc i na Koelny przyjdzie aktualizacja, czyli przebagrowanie wszelkich źródeł i ocenę końcową (moją, subiektywną) i wtedy, jak bedziesz miał chęć, wrócimy do tematu, bo teraz leniwie pamiętam, że Koln znajdował się w składzie zespołów bojowych zbyt wiele razy, żeby uznać to za treningi :) ale mogę być w błędzie... jak to zdarza się nawet orłom :roll:

: 2005-06-10, 15:23
autor: karolk
ciekawe czy mu dziób odpadnie???
Obrazek
to Koln na oceanie :wink:

: 2005-06-10, 15:24
autor: karolk
sorki Karlsruhe :roll:

: 2005-06-10, 15:25
autor: karolk
i faktycznie ma zniesione relingi dziobowej części okrętu :o ale czy zdolność do żeglugi ucierpiała?

: 2005-06-10, 15:40
autor: Rogelio
Chłopaki, na FOW był wątek o niemieckich krążownikach lekkich. I to tam podaliści, ze w San Diego lub na Hawajach trza było blachy wymieniac i w zwiazku tym ograniczono potem zasieg do Morza Północnego. I to takze tam podano, ze rozmieszczenie wież art. było błędem.

: 2005-06-10, 15:43
autor: karolk
polski transatlantyk Piłsudski miał zupełnie podobne przygody na Atlantyku, ale nik tnie zmienił mu klasyfikacji na statek żeglugi bałtyckiej :D