Strona 12 z 33

: 2008-02-08, 19:46
autor: Ksenofont
Prehyba pisze:Ksenofont popełnił następujące nieprawidłowości ( w większości wypatrzone już przez część forumowiczów):
a) - nie wykorzystał części znanych od lat źródeł i opracowań bezpośrednio dotyczących tematu;
Bardzo chętnie zapoznam się z innymi źródłami dotyczącymi genezy decyzji o zakupie Orłów.
Proszę strzelać!
Prehyba pisze:b) - w źródłach wykorzystanych pominął milczeniem znaczne fragmenty istotne dla dowodzenia swoich tez;
Pisałem już kilkakroć, więc proszę wybaczyć brak cierpliwości:
Proszę napisać jakie to znaczne fragmenty istotne dla dowiedzenia własnych tez pominąłem.
Prehyba pisze:c) - w źródłach pominiętych w całości lub po części znajdują się informacje kolidujące z wyprowadzonymi przez autora wnioskami, a nie ma ich w źródłach (i ich fragmentach) uwzględnionych; w dokumentach nieistniejących wg autora można wyczytać, że admirał Świrski przewidywał misje polskich o.p. poza Bałtykiem, w tym na wodach arktycznych, co wprost przesądza, że i "Orły" i ich następcy, nie tylko technicznie (nautycznie) nadawały sie do rejsów oceanicznych; może nie były zbyt duże na Bałtyk, ale jest pewnym, że zaprojektowano je jako nadające się do rajdów na odległe wody;
Jeszcze raz proszę o powściągliwość!
Jakież to dokumenty nie istnieją według autora?
Prehyba pisze:d) - dopuszcza się nieuprawnionych spekulacji, tworząc rzekome źródło w formie, co prawda asukurowanej zastrzeżeniem, ale sugerujące, że w 1931 roku Świrski przekonał do swoich wizji przyszłości marynarki wojennej Piłsudskiego;

Jakież to "rzekome źródła" utworzyłem?

Natomiast co do roku 1931, to proszę poczekać, z tego co wiem inni napiszą o tym wiele więcej.
Prehyba pisze:nadmieniam, że pewne przypuszczenia są dopuszczalne w naukach historycznych, ale to jest wyjątkowo mało prawdopodobne - wystarczy tylko wiedzieć, co sądził marszałek o marynarce, albo, że starania Świrskiego o audiencję u w/w trwały miesiącami i były wręcz upokarzające; w pałacu był figurą trzeciej gildii, o ile nie czwartej; ponadto, to początkowo "niby źródło" pokrewne jasnowidzeniom, w dalszym ciągu przewodu stanowi już twardy dowód
Sugeruję poczekanie kilku tygodni...
Prehyba pisze:e) - autor nie konfrontuje naszych źródeł z obcymi, a szczególnie z radzieckimi
Rzeczywiście, ludzie radzieccy długi czas wiedzieli lepiej, do czego były nasze okręty podwodne.
Powinienem skonfrontować polskie źródła z radzieckimi i zaopatrzyć się w zegarek "Rakieta" - najszybszy zegarek na świecie!
Prehyba pisze:f) - autor jest wyraźnie oczarowany kontaktem z archiwaliami naszej marynarki, co jest do pewnego stopnia zrozumiałe, ale nie zwalnia z obowiązku ich krytycznej analizy; tymczasem nie ma jej śladu, a co więcej - treść dokumentów jest przyjmowana dosłownie jak prawdy objawione.
Ja bardzo przepraszam za sarkastyczny ton odpowiedzi, ale bardzo proszę przeczytać to, co jest napisane w artykule, a nie to, co wydaje się że jest.

Jak już się twierdzi, że ktoś coś ukrywa, ktoś coś konfabuluje, to warto albo podać odpowiedni cytat, albo przynajmniej - podpisać się.

Bo to byłoby honorowe wyjście.
radarro pisze:
c) - w źródłach pominiętych w całości lub po części znajdują się informacje kolidujące z wyprowadzonymi przez autora wnioskami, a nie ma ich w źródłach (i ich fragmentach) uwzględnionych; w dokumentach nieistniejących wg autora można wyczytać, że admirał Świrski przewidywał misje polskich o.p. poza Bałtykiem, w tym na wodach arktycznych, co wprost przesądza, że i "Orły" i ich następcy, nie tylko technicznie (nautycznie) nadawały sie do rejsów oceanicznych; może nie były zbyt duże na Bałtyk, ale jest pewnym, że zaprojektowano je jako nadające się do rajdów na odległe wody;
Dziękując Prehybie za sumienną analizę, prosiłbym Xena o "odkrycie" podkręslonych wyżej dokumentów. Byłoby to honorowe wyjście z sytuacji
:rotfl2:
Radarze, czemu Ty mnie prosisz o "ujawnienie" dokumentów, których nie znam?
Równie dobrze ktokolwiek mógłby napisać, że masz dokumenty o łapówkach premiera, a ja mógłbym żądać ich ujawnienia - od Ciebie...

Ktoś napisał, że coś ma - to niech to ujawni. Wcale nie uważam, że moja wiedza jest wyczerpująca i chętnie się dowiem czegoś nowego.

Mam szczerą nadzieję, że rewelacje są poważne.

Pozdrawiam
Tymoteusz Pawłowski

: 2008-02-08, 19:59
autor: Andrzej J.
Ksenofont pisze:
Prehyba pisze:e) - autor nie konfrontuje naszych źródeł z obcymi, a szczególnie z radzieckimi
Rzeczywiście, ludzie radzieccy długi czas wiedzieli lepiej, do czego były nasze okręty podwodne.
Powinienem skonfrontować polskie źródła z radzieckimi i zaopatrzyć się w zegarek "Rakieta" - najszybszy zegarek na świecie!
Xeno, szanuję Ciebie, ale zarzut u Prehyby jest słuszny, a Twoja odpowiedź niemądra. Nie o to chodzi czy "ludzie radzieccy" wiedzieli lepiej o naszych OP - bo zapewne nie, chyba że mieli szpiegów, ale na pewnie wiedzieli lepiej jak chca prowadzić wojnę z Polską i co będa wysyłać na południowy Bałtyk i jak często. Sarkazm, i do tego niesłuszny, nie jest argumentem w sporach o prawdę.
Pozdrowienia
Andrzej

: 2008-02-08, 20:21
autor: Ksenofont
Andrzej J. pisze:
Ksenofont pisze:
Prehyba pisze:e) - autor nie konfrontuje naszych źródeł z obcymi, a szczególnie z radzieckimi
Rzeczywiście, ludzie radzieccy długi czas wiedzieli lepiej, do czego były nasze okręty podwodne.
Powinienem skonfrontować polskie źródła z radzieckimi i zaopatrzyć się w zegarek "Rakieta" - najszybszy zegarek na świecie!
Xeno, szanuję Ciebie, ale zarzut u Prehyby jest słuszny, a Twoja odpowiedź niemądra. Nie o to chodzi czy "ludzie radzieccy" wiedzieli lepiej o naszych OP - bo zapewne nie, chyba że mieli szpiegów, ale na pewnie wiedzieli lepiej jak chca prowadzić wojnę z Polską i co będa wysyłać na południowy Bałtyk i jak często. Sarkazm, i do tego niesłuszny, nie jest argumentem w sporach o prawdę.
Andrzeju, artykuł nie jest przecież o zasadności użycia polskich okrętów podwodnych, ani o ich szansach w starciu z Sowietami!

Jest - tylko i wyłącznie - o motywach, które kierowały Polakami w podejmowaniu decyzji o zakupie okrętów.
Toteż sugestia "konfrontacji z obcymi źródłami, szczególnie radzieckimi", jest całkowicie i zupełnie niewłaściwa.

_________________

Czy sarkazm jest właściwy?

W ostatnim numerze MSiO są monografie Hayabusy, Pegaza, Campanii, i "Kondotierów".
Napisz autorom tych czterech tekstów, że w genezie tych okrętów powinni uwzględnić obce źródła.
Jak będzie ich reakcja?

_________________

Internet zniesie wiele. Ja proponuję - i chyba się Andrzeju zgodzisz - żeby recenzje (nawet Forumowe) pisać tak, jakby miały się one ukazać w dziale listów MSiO. Wówczas trzeba się będzie odnosić do tego, co jest w tekście, a nie do tego, co się zdaje, że jest.

Powtarzam po raz kolejny - bardzo się ucieszę, jeśli poznam nowe dokumenty, których nie znam. Dlatego też wszelkie merytoryczne recenzję wytykające mi niedociągnięcia - przyjmę z radością.
Bo teksty o "oczarowaniu autora kontaktem ze źródłami" wzbudzają we mnie tylko uśmiech politowania.

X

: 2008-02-08, 20:37
autor: Andrzej J.
Ale w temacie polskiego widzenia sowieckiego Drang nach Süd po Bałtyku, chciałbym się dowiedzieć czy było to wishful thinking polskich planistów żeby tak było, czy też Rosjanie rzeczywiście w ten sposób myśleli o użyciu floty. I do tego potrzebna byłaby nam wszystkim wiedza o stylu myślenia Rosjan, a to powinno gdzieś być czy to w archiwach, czy to - choć co chyba mniej prawdopodobne - w jakiś najnowszych monografiach naukowych Made in Russia.
Pozdrowienia dla uczestników dyskusji
Andrzej Jaskuła
PS. Przestrzegam przed stosowaniem zasady "jesli nie możesz czegoś zniszczyć, to wyszydź lub ośmiesz". Nie tędy droga, proszę wszystkich...
A.

: 2008-02-08, 20:52
autor: SmokEustachy
Andrzej J. pisze:Ale w temacie polskiego widzenia sowieckiego Drang nach Süd po Bałtyku, chciałbym się dowiedzieć czy było to wishful thinking polskich planistów żeby tak było, czy też Rosjanie rzeczywiście w ten sposób myśleli o użyciu floty. I do tego potrzebna byłaby nam wszystkim wiedza o stylu myślenia Rosjan, a to powinno gdzieś być czy to w archiwach, czy to - choć co chyba mniej prawdopodobne - w jakiś najnowszych monografiach naukowych Made in Russia.
Pozdrowienia dla uczestników dyskusji
Andrzej Jaskuła
PS. Przestrzegam przed stosowaniem zasady "jesli nie możesz czegoś zniszczyć, to wyszydź lub ośmiesz". Nie tędy droga, proszę wszystkich...
A.
Zależy kiedy. Zwróć uwagę na owego Pronfitierna czy jak tam gruchotowi było na imię. Opuścił on Bałtyk, w okolicznościach zaskakujących niemniej jednak. Dalej delegowało ZSRS dość obficie budowane na Bałtyku jednostki na inne fronty.
Owa koncentracja na OL - pierwotnie około 70 000 ton pancernego cielska - pozwalała wygodnie nie dostrzegać kierunków rozwoju FB. A potem cóż - zostalibyśmy z 9 OP przeciw SSojuzom i Kirovom, które nie zechciałyby łaskawie się poruszać z prędkością 16 w. Żeby jakoś uzasadnić koncepcje PMW taki temat jak "rozbudowa FB" w art. Xeno nie istnieje.

: 2008-02-08, 21:25
autor: radarro
Andrzej J. pisze:Ale w temacie polskiego widzenia sowieckiego Drang nach Süd po Bałtyku, chciałbym się dowiedzieć czy było to wishful thinking polskich planistów żeby tak było, czy też Rosjanie rzeczywiście w ten sposób myśleli o użyciu floty. I do tego potrzebna byłaby nam wszystkim wiedza o stylu myślenia Rosjan, a to powinno gdzieś być czy to w archiwach, czy to - choć co chyba mniej prawdopodobne - w jakiś najnowszych monografiach naukowych Made in Russia.
Pozdrowienia dla uczestników dyskusji
Andrzej Jaskuła
PS. Przestrzegam przed stosowaniem zasady "jesli nie możesz czegoś zniszczyć, to wyszydź lub ośmiesz". Nie tędy droga, proszę wszystkich...
A.
Ponownie zapraszam do MORZE http://www.magemar.com.pl/cpg133/index.php?cat=61
Między 32 a 38 r. [nie ma przy sobie nrów, tak bym podał od razu] opublikowano kilka art. nt Radzieckiej Marynarki, gdzie jasno opisano rolę Gangutów, podczas IWS i w ewentualnej przyszłej wojnie.

Ponad rok temu, na tym forum udostępniono skan protokołu z III37 z Kułakowskiego, gdzie jak byk, stoi ewentualane działania pod Murmańskiem

: 2008-02-08, 21:27
autor: SmokEustachy
radarro pisze: Ponownie zapraszam do http://www.magemar.com.pl/cpg133/index.php?cat=61
Między 32 a 38 r. [nie ma przy sobie nrów, tak bym podałe od razu] opublikowano kilka art. nt Radzieckiej Marynarce, gdzie jasno opisano rolę Gangutów, podczas IWS i w ewentualnej przyszłej wojnie.
Zanim znajdziemy - weź powiedz, jak je pojmowano?

: 2008-02-08, 21:31
autor: Andrzej J.
Nie jestem pewiem, czy to co opisywało "Morze" piórami Ginsberta czy Czeczot(t)a o udziale Gangutów w przyszłej wojnie jest zbieżne z tym, co jest w temacie planów jest w rosyjskich archiwach.
A tak na marginesie - I w.ś. na Bałtyku prowadziły siły lekkie, no i Rjurik, może jeszcze któryś większy krążownik. Ale nie Ganguty.

: 2008-02-08, 21:53
autor: crolick
Andrzej J. pisze:Nie jestem pewiem, czy to co opisywało "Morze" piórami Ginsberta czy Czeczot(t)a o udziale Gangutów w przyszłej wojnie jest zbieżne z tym, co jest w temacie planów jest w rosyjskich archiwach.
Nie jest.

: 2008-02-08, 22:19
autor: SmokEustachy
Andrzej J. pisze:Nie jestem pewiem, czy to co opisywało "Morze" piórami Ginsberta czy Czeczot(t)a o udziale Gangutów w przyszłej wojnie jest zbieżne z tym, co jest w temacie planów jest w rosyjskich archiwach.
A tak na marginesie - I w.ś. na Bałtyku prowadziły siły lekkie, no i Rjurik, może jeszcze któryś większy krążownik. Ale nie Ganguty.
e możesz

Plany na papierze z czasów pokoju mają to do siebie, ze się je zmienia w czasie wojny --> nie można powiedzieć, że by się ich trzymali.

: 2008-02-09, 13:04
autor: radarro
Andrzej J. pisze:Nie jestem pewiem, czy to co opisywało "Morze" piórami Ginsberta czy Czeczot(t)a o udziale Gangutów w przyszłej wojnie jest zbieżne z tym, co jest w temacie planów jest w rosyjskich archiwach.
A tak na marginesie - I w.ś. na Bałtyku prowadziły siły lekkie, no i Rjurik, może jeszcze któryś większy krążownik. Ale nie Ganguty.
Z pamięci, po przeczytaniu artykułów MORZĄ, - Od 1930 r. nie było miejsca dla Gangutów na srodkowym Bałtyku. Miały pełnic pasywną rolę osłony skrzydła armii + osłona Kronsztadu. Po Tarencie, Ruskie chcieli skasować i Maraty i budowane OL. Do zwalczania komunikacji budowali setki OP, kilka CL i dziesiątki DD. Ginsbert, Krzywiec ... itd to byli fantaści, więc trudno traktować ich jako miarodajne źródła, ale np. Zukowski, Kłossowski, Czeczott :-D

: 2008-02-09, 14:07
autor: SmokEustachy
radarro pisze:
Andrzej J. pisze:Nie jestem pewiem, czy to co opisywało "Morze" piórami Ginsberta czy Czeczot(t)a o udziale Gangutów w przyszłej wojnie jest zbieżne z tym, co jest w temacie planów jest w rosyjskich archiwach.
A tak na marginesie - I w.ś. na Bałtyku prowadziły siły lekkie, no i Rjurik, może jeszcze któryś większy krążownik. Ale nie Ganguty.
Z pamięci, po przeczytaniu artykułów MORZĄ, - Od 1930 r. nie było miejsca dla Gangutów na srodkowym Bałtyku. Miały pełnic pasywną rolę osłony skrzydła armii + osłona Kronsztadu. Po Tarencie, Ruskie chcieli skasować i Maraty i budowane OL. Do zwalczania komunikacji budowali setki OP, kilka CL i dziesiątki DD. Ginsbert, Krzywiec ... itd to byli fantaści, więc trudno traktować ich jako miarodajne źródła, ale np. Zukowski, Kłossowski, Czeczott :-D
Ale to w morzu było napisane? Przed 1940 nie mogli pisać o Tarencie.

: 2008-02-09, 14:31
autor: Ksenofont
Andrzej J. pisze:Ale w temacie polskiego widzenia sowieckiego Drang nach Süd po Bałtyku, chciałbym się dowiedzieć czy było to wishful thinking polskich planistów żeby tak było, czy też Rosjanie rzeczywiście w ten sposób myśleli o użyciu floty. I do tego potrzebna byłaby nam wszystkim wiedza o stylu myślenia Rosjan, a to powinno gdzieś być czy to w archiwach, czy to - choć co chyba mniej prawdopodobne - w jakiś najnowszych monografiach naukowych Made in Russia.
Nie ma sprawy - daj mi stypendium, diety, "kryszę" w moskiewskich archiwach, a za rok spełnie Twoje życzenia...

X

: 2008-02-09, 15:24
autor: deglock
Ależ panowie. Taktyka użycia Floty Bałtyckiej nie zmieniała się od czasów carskich tj. od 1906 roku, gdy flota miała działać w oparciu o pozycje minowo-artyleryjskie i bronić dostępu do Petersburga. W czasach radzieckich nic się zmieniło…. Do tego nie trzeba żadnych specjalnych dokumentów, bo to wiedza ogólnie dostępna. Ja przyznam że nie bardzo rozumiem całą dyskusję. Andrzeju miły jeżeli potrzeba Ci informacji o Flocie Bałtyckiej to ja i Marwaj służymy swoimi osobami i źródłami w każdej chwili. Nie żądaj od Ksenia informacji, które mają dla historii rozwoju naszej floty znaczenie trzeciorzędne..
MG

: 2008-02-09, 15:55
autor: SmokEustachy
deglock pisze:Ależ panowie. Taktyka użycia Floty Bałtyckiej nie zmieniała się od czasów carskich tj. od 1906 roku, gdy flota miała działać w oparciu o pozycje minowo-artyleryjskie i bronić dostępu do Petersburga. W czasach radzieckich nic się zmieniło…. Do tego nie trzeba żadnych specjalnych dokumentów, bo to wiedza ogólnie dostępna. Ja przyznam że nie bardzo rozumiem całą dyskusję. Andrzeju miły jeżeli potrzeba Ci informacji o Flocie Bałtyckiej to ja i Marwaj służymy swoimi osobami i źródłami w każdej chwili. Nie żądaj od Ksenia informacji, które mają dla historii rozwoju naszej floty znaczenie trzeciorzędne..
MG
Raczej nie trzecio - bo Flota Bałtycka to wielki nieobecny w sumie w artykule Xenofonta. Chodzi o to, że trzebaby podać możliwości ZSRS i w tym kontekście nasze plany. Ale wtedy trzeba by wyjaśnić rozbieżność między możliwościami ZSRS a naszymi ocenami zagrożeń. Czy Wicher i Burza mogły być traktowane jako równoważność krążowników i niszczycieli ZSRS?

2. Moglibyście podać co tam pobudowano - ile krążowników, niszczycieli, trałowców, ścigaczy, OP.

: 2008-02-09, 17:45
autor: AvM
deglock pisze:Ależ panowie. Taktyka użycia Floty Bałtyckiej nie zmieniała się od czasów carskich tj. od 1906 roku, gdy flota miała działać w oparciu o pozycje minowo-artyleryjskie i bronić dostępu do Petersburga. W czasach radzieckich nic się zmieniło…. Do tego nie trzeba żadnych specjalnych dokumentów, bo to wiedza ogólnie dostępna. Ja przyznam że nie bardzo rozumiem całą dyskusję. Andrzeju miły jeżeli potrzeba Ci informacji o Flocie Bałtyckiej to ja i Marwaj służymy swoimi osobami i źródłami w każdej chwili. Nie żądaj od Ksenia informacji, które mają dla historii rozwoju naszej floty znaczenie trzeciorzędne..
MG
Bzdura!

Armia sowiecka nie byla przygotowywana do obrony , talko do ataku, totez strategia byla inna. Czemu flota sowiecka miala byc do obrona a cala armia nie. Nie chodzi tu o kwesteie "lodolamacza", bo ta kwestia dotychy tylko faktu, kiedy miel zaatakowac, a nie czy.

avm