Smok EKS pisze:I tak niemieckie działo 15 cali przebija na 10 000 yardach:
Br PP - 23.5
US PP - 26.2
It PP - 22.2
Ger PP - 24.3
Jp PP - 26.9
Br NL - 22.9
US NL - 25.6
It NL - 21.7
Ger NL - 23.7
Jp NL - 26.2
Br EFF - 22.6
US EFF - 25.3
It EFF - 21.4
Ger EFF - 23.5
Jp EFF - 25.9
Ktoś zdaje się na starym forum podawał jakieś dane francuskie, wątpić należy, by była ichniejsza blacha tak słaba jak USA.
Zwrócić uwagę należy natomiast na pancerz włoski, w porównaniu z Vittorio Iowka przypomina tekturowe pudelko...
Żeby na Iowce osiagnąc taką ochrone jak na VW trzeba by użyć blachy grubości 413 mm.
Pochylenie blach troche polepsza sprawę, ale niewiele, boz VW też mial pochylone. Nawet Bismarck mial pochylone.
Ciekawym zagadnieniem jest określenie, jakiej grubości Iowka by musiała mieć pancerz, żeby jej odporność odpowiadał kombinacji 320+120 Bismarcka?
ja juz z toba skonczylem.
Gadasz takie pierdoly nieziemskie, ze szkoda czasu by na to odpisywac, bo i tak nie dotrze. Zajmij sie czyms innym, okrety zostaw profesjonalistom.
Dla pozostalych forumowiczow (co nie znaja sprawy) wyjasnienie:
Jak wiadomo Littorio tylko na srodokreciu mial dosc waska cytadelke o grubosci 280 mm wychylona o kat zaledwie 10-12 stopni. Przed nia co prawda jeszcze dwie warstwy stali naweglanej (o lacznej grubosci 80 mm, stad liczne bledy np. u Szoszkiewicza - notabene jedyne zrodlo Smoka - ktory sobie to zsumowal i wyszedl mu kosmiczny pancerz 350 mm) tzw. Decappingu, ale tego nie liczymy podobnie jak dla Iowa (ona tam ma notabene 38 mm STS + 16 HTS wychylone 19 stopni a miedzy nimi ciecz w zbiornikach, ktora tez powoduje wychamowywanie pociskow lub odlamkow). W dodatku pancerz ten ku rufie i dziobowi byl coraz cienszy. Mamy wiec pancerz cienszy od Iowki, z gorszej stali i wychylony tylko o 10-12 stopni ! Jak widac, Smoka jedynym chobby jest sianie dezinformacji, klamstw w imie swoich durnych ideologii.
Nie wspomina tez jak potezne na Iowa jest opancerzenie poziome a takze barbet, wiez i GSD. Nazywa to tektura nie majac zielonego pojecia nawet jakie PIERDOLY opowiada. Szkoda, ze na tym forum tylko ja mam na tyle odwagi by mu wygarnac.
Bismarck - te 120 mm skosow pokladu moze co najwyzej sluzyc do lapania odlamkow. Jesli pocisk pokona pancerz burtowy, to bez najmniejszego oporu pokona oddalone 120 mm. Poza tym nie zadne 120 tylko 110 i to w dodatku tylko w rejonie komor !!! Ponadto pocisk musi spadac pod sporym katem by w ta warstwe wogole wleciec.
Co do wychylenia pasa 320 mm na Bismarcku, to jest ono minimalne i w dodatku tylko na dziobie i kawaleczek na rufie. W 80 % jest to pancerzyk prosty i bardzo waski !