Strona 11 z 44

: 2005-01-06, 20:37
autor: karolk
to jak Rodney był be, to Bismarcka wykończył King George V? :o cos mi tu waniajet Michał, autentycznie, krytykujesz Rodneya, ale qrna przecież był po moderce, czyli miał to samo co Jego Majestat... :)

: 2005-01-06, 21:38
autor: MiKo
nie nie miał

: 2005-01-07, 07:17
autor: karolk
hę?

: 2005-01-07, 08:30
autor: MiKo
KGV nie miał tego samego co Rodney

: 2005-01-07, 08:58
autor: karolk
Miko lubisz zagadki, gadaj tu czego to nie miał, albo co nadto miał KGV (a że lubisz niespodzianki to świadczy Twoja stronka, kto by pomyslał, że pod zwykłym niepodkreślonym, ani wyróznionym tekstem o gazetach czy czymś tam schowasz tyle treści, podręcznik uzywania powinieneś napisać do swojego seita :) )

: 2005-01-07, 09:02
autor: karolk
teraz zapytam, ilu z Was orientuje się, że Miko ma schowane pod tekstami na tej stronie linki do opisów? http://acn.waw.pl/bs/literatura/literatura.htm to ci Brojek, nie :lol:

: 2005-01-07, 10:37
autor: MiKo
O rany no miał różne dalmierze, dalocelowniki, AFCT, radary itd

Co do stronki to pretensje do grandedizajnera :P

: 2005-01-07, 11:01
autor: karolk
radary miały identyczne, kalkulatory artyleryjskie identyczne, radary artyleryjskie, różnica na korzyść KGV ale wynikmpomiaru na KGV z błędem 30 metrów zdaje się, a Rodneya radar mylił się o 50 metrów zdaje się, oprzyrzadowanie wież kalibru głównego jedynie mocno się różniło, ale to powodowało tylko inny sposób obsługi przez piechotę morską, która jednako obsługiwała wieże na Rodnayu, jak i KGV, baza optyczna, tu akurat Rodney miał przewagę, integracja systemów, Rodney miał czas na to od lat dwudziestych, zaś KGV był jednak świeży :lol: oj róznic nie widać zdecydowanych Miko, oj nie widać
stronka jest Twoja i podręcznik używania nalezy napisać, bo tego wymaga się od oferentów... :wink: nawet taki pristy jak mój, ale bynajmniej wiadomo, że trzeba bawić się myszką na stronce (nie mylić z Myszką) :P

: 2005-01-07, 14:18
autor: nicpon
karolk pisze:teraz zapytam, ilu z Was orientuje się, że Miko ma schowane pod tekstami na tej stronie linki do opisów? http://acn.waw.pl/bs/literatura/literatura.htm to ci Brojek, nie :lol:
Mikesz! :-x
znow grzebales w html-u tym swoim... przyrzadem




ze tez ja wszystko musze po nim poprawiac :-D

: 2005-01-09, 15:54
autor: MiKo
karolk pisze:radary miały identyczne, kalkulatory artyleryjskie identyczne, radary artyleryjskie, różnica na korzyść KGV ale wynikmpomiaru na KGV z błędem 30 metrów zdaje się, a Rodneya radar mylił się o 50 metrów zdaje się, oprzyrzadowanie wież kalibru głównego jedynie mocno się różniło, ale to powodowało tylko inny sposób obsługi przez piechotę morską, która jednako obsługiwała wieże na Rodnayu, jak i KGV, baza optyczna, tu akurat Rodney miał przewagę, integracja systemów, Rodney miał czas na to od lat dwudziestych, zaś KGV był jednak świeży :lol: oj róznic nie widać zdecydowanych Miko, oj nie widać
stronka jest Twoja i podręcznik używania nalezy napisać, bo tego wymaga się od oferentów... :wink: nawet taki pristy jak mój, ale bynajmniej wiadomo, że trzeba bawić się myszką na stronce (nie mylić z Myszką) :P
Miały rózne dalocelowniki i różne kalkulatory artyleryjskie czyli serce FCS na Rodney AFCT Mk1 na KGV AFCT MkVII*(M)

: 2005-01-10, 01:18
autor: nicpon
MiKo pisze:Jeden i drugi termin to sposób prowadzenia ognia. Jeden opierający się na refleksie i spostrzegawczości gostka w directorze, zależny od tego czy akurat dym nie przesłania widoczności. Drugi opierający się na urządzeniu żyroskopowym które mierząc zmiany prędkości kontowej przechyłów przesyła je do TIC czy tam TIR i tam z tej wartości wylicza się moment odpalenia armat (na podstawie porównania wartości zadanej metodą optyczną z obliczoną). Ale to urządzenie żyroskopowe nie jest jednak stabilizatorem.

Stabilizacja gun-sightów odbywała się różnie. Na przykład na modernizowanych i Rodney stabilizowane w pionie były tylko pryzmaty. Na KGV stabilizowane było całe gun-sight

Jednak wracając do właściwego tematu. Wszystkie te urzadzenia o których piszemy wyżej znajdowały się w directorze a nie w TS. Stąd zaczeła się cała dyskusja. Zniszczenie directorów na okrętach RN mocno ograniczało ich zdolności bojowe. W okrętach USN byłoby to mniej bolesne. Brytyjczycy nie mieli stabilizatora w całej wojnie i nie mogli prowadzić blind fire. Nie było pod pokładem urządzenia które wygenerowałoby sztuczny horyzont. Koniec i kropka.
zaden koniec i kropka, Mikeniu
ja mysle, ze to dopiero wielki poczatek! :D


powiadasz
ze Brytyjczycy mieli jednak system oparty na urządzeniu żyroskopowym które mierząc przechyly okretu pozwalalo wyznaczyc moment odpalenia armat
ale - jak rowniez powiadasz - to urządzenie żyroskopowe nie jest jednak stabilizatorem

w takim razie
w tym miejscu musimy odpowiedziec sobie na nastepujace pytania:
czym jest ow tajemniczy stabilizator i do czego sluzy?



masz racje
dyskusja zaczela sie od tego blind-fire, ktorego brak zarzuciles Bismarckowi w przeciwienstwie do okretow amerykanskich
i w zwiazku z powyzszym mam prosbe abys moze wymienil z nazwy jakis pancernik amerykanski
ktory w maju 1941 wykonalby tzw blind-fire...
:-D

: 2005-01-10, 10:46
autor: MiKo
W maju 1941 roku to żaden okręt nie mógł prowadzić ognia blind fire (poza tym musisz sprecyzować czy chodzi ci o drugą połowę maja czy może koniec maja). No chyba że chodzi o ogień prowadzony na ślepo w dosłownym tego słowa znaczeniu. Ale po pojawieniu się radarów centymetrowych stało się to możliwe u Amerykanów a u Brytyjczyków nie - właśnie m.in. ze względu na brak stabilizatora czy RPC.

Jakby raz jeszczde spokojnie przeczytał wątek to na pewno tym razem nieprzeoczyłbyś zdania:

"Główną cechą różniącą oba systemy było położenie nacisku na kierowanie ogniem: u RN na poziom directorów u USN na poziom TS Bo w USN można było uprawiać blind fire a u Brytyjczyków nie"

któreż jednoznacznie sugeruje generalne podejście do systemów kierowania ogniem.

Też uważam że musim sobie to powiedzieć - nie mam nic naprzeciw. Żeby było łatwiej może zwrócimy uwagę na np. żyroskopowy celownik Mk14 armaty 20mm - czy możemy powiedzieć system kierowania tej armaty był wyposażony w stabilizator? I to tylko dlatego że pojawia się słowo gyro... a może i gyro firing tez by się znalazło.....

: 2005-01-10, 11:49
autor: karolk
wiesz miko, mnie tam nic do Twojego serwisu, ale te oktety mógłbyś zmienić http://acn.waw.pl/bs/literatura/literatura.htm bo śmiesznie wygląda morza, statki i oktety, trudno pojąc komuś, o co chodzi, kto nie słyszał o tej gazetce :)

: 2005-01-10, 11:59
autor: karolk
no i nijak nie qumam, dlaczego działa okrętowe nazwałeś harmaty? :) dział ładny, aale harmaty? to takie... piechocińskie :lol:

: 2005-01-10, 12:04
autor: rad1
karolk pisze:wiesz miko, mnie tam nic do Twojego serwisu, ale te oktety mógłbyś zmienić http://acn.waw.pl/bs/literatura/literatura.htm bo śmiesznie wygląda morza, statki i oktety, trudno pojąc komuś, o co chodzi, kto nie słyszał o tej gazetce :)
nie wiem o co chodzi w tej krytyce powyżej, ale przypomniałem sobie jak kolekcjonowałem ŻÓŁTE TYGRYSY. Każdą wizytę w Szpiatalu MW w Oliwie kończyłem wizytą w kiosku i tak to się zaczeło

: 2005-01-10, 12:19
autor: karolk
zajrzyj po linku i będzie jasne, chodzi o zwykłą literówkę, a do krytyki to daleko daleko, po prostu tu jest forum wymiany myśli i poglądów, a nie udeptana ziemia dla kogucików :lol:
zresztą miko i tak me nie przekonał, że to KGV załatwił Bismarcka, bo po prawdzie różnice tych systemów kontroli ognia sa niemal kosmetyczne, jak na ówczesną technikę... :wink: ponadto KGV miał za letkie pociski do tej roboty...