Strona 11 z 38
Re: Wieści z MW
: 2017-12-01, 06:33
autor: Orlik
Nie napisałem, że "lobbowanie" nie jest zadaniem DMW, ale z pewnością nie jest głównym. I wydaje mi się, że jako podatnik nie chciałbyś, aby rolą oficerów służących w DMW było wyłącznie "promowanie", "przekonywanie", "załatwianie", itd.
Według mnie MW powinna bardziej zadbać o jakość swojego "produktu", niż zajmować się jego "reklamą", ale może wciąż jestem "mały i głupi".
Jeśli nie przekonuje Cię rozumowanie "inżynierskie", to spójrzmy na to "historycznie". Przed wojną KMW znajdowało się w Warszawie, a mimo to Świrski nieustannie walczył o podniesienie rangi kierownictwa MW i uniezależnienie go od "widzimisię" wojska. Pomijając ambicje i osobowość Świrskiego musiał on zdawać sobie sprawę, że do realnego wpływu na podejmowane decyzje nie wystarczy możliwość "biesiadowania z generałami". Tymczasem dzisiaj jesteśmy w sytuacji, kiedy ranga kierownictwa MW spadła do najniższej pozycji w historii.
Re: Wieści z MW
: 2017-12-01, 14:45
autor: oskarm
Co do pracy nad poprawieniem swojego produktu, to w pelni sie zgadzam, ale rownie wazny jest lobbing i bez niego MW bedzie zapomniana. Jaka jest czesto niewiedza na te tamaty decydentow, chyba nie musze mowic.
Re: Wieści z MW
: 2017-12-11, 21:28
autor: Peperon
Re: Wieści z MW
: 2017-12-18, 17:41
autor: Peperon
Chociaż spodziewany, to jednak smutny nius...
http://www.portalmorski.pl/bezpieczenst ... orp-kondor
Ciekawe czy trafi na ekspozycję plenerową, czy też... pod palniki.
Re: Wieści z MW
: 2017-12-18, 19:03
autor: Krzysztof Kucharski
Re: Wieści z MW
: 2017-12-18, 19:30
autor: Piotr S.
Zostały nam już tylko 3 OP, Kondora i Orła( dalej nie wiemy co z nim będzie) praktycznie już nie mamy zanim wejdą nowe upłyną lata świetlne .

Re: Wieści z MW
: 2017-12-18, 21:20
autor: Peperon
Krzysztof Kucharski pisze:Ubiegłeś mnie...
Tu nie chodzi o ubieganie.
Kiedy pisałem to dosłownie serce mnie bolało...

Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 11:17
autor: Krzysztof Kucharski
Dzień dobry
Peperon pisze:Krzysztof Kucharski pisze:Ubiegłeś mnie...
Tu nie chodzi o ubieganie.
Kiedy pisałem to dosłownie serce mnie bolało...

Mnie nic nie bolało, wręcz byłem zadowolony. Jak długo można pudrować trupa? Jak długo można narażać życie marynarzy, nakazując pływać im w tych zabytkach? Psim obowiązkiem Państwa Polskiego jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim marynarzom, a ogólniej pisząc - żołnierzom. To, że Państwo Polskie ma to gdzieś nie jest żadnym wytłumaczeniem! Od 2002 roku, od momentu wcielenia tych zabytków do MW RP upłynęło chwała Bogu 15 lat.
Rządziły w tym okresie wszystkie możliwe partie i koalicje. I nikt niczego nie zrobił na rzecz zastąpienia tego złomu czymkolwiek sensownym. Jeżeli Państwo Polskie nie chce utrzymywać sił podwodnych, to należy rozformować dOP, a ludzi przesunąć do innych zadań. A nie utrzymywać fikcję, stwarzającą zagrożenie dla ludzi w niej uczestniczących.
Żadnych sentymentów!
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 12:31
autor: Maciej
Zgadzam się z pierwszą częścią Twojego wpisu, Krzysztofie.
Natomiast, zupełnie nie akceptyję sensu i formy drugiej części.
Wybacz, ale Państwo Polskie nie jest jakimś wirtualnym (i obcym, w domyśle..) tworem by pisać o nim w osobie trzeciej.
Okręty podwodne są NAM potrzebne jak mało która klasa okrętów. W zasadzie, pozostałe to tylko ich uzupełnienie.
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 13:25
autor: marek8
To kolega woli w zamian te sterty dyrdymałów jakie produkują służby Pr-owskie o tym jak to nadrabiają zaległości i wdrażają technologie rodem z SW ? Czy może te o "sondowaniu rynku" przez długie lata?

One mają ten tak pożądany styl i formę bo niekrytykują inaczej niż zwalając winę na wieloletnie zaniedbania? Długie lata stosowne partie i właściwe resorty solidnie pracowały na obecny brak szacunku - chyba nie możemy ich pozbawiać tej należnej ze wszech miar chwały?
Udawanie, że jest ok jak nie jest to niestety domena rodzimych "wojów" od zawsze - pamiętam z zajęć z historii prawa rodzimego, że problem był i za Przemysła II i za Kazimierza Wielkiego - tam także zwracano uwagę, że przecież problem nie jest wcale aż taki poważny i w ogóle to >>> byczo jest... A wskazania kancelarii królewskiej zwracającej uwagę na konkretne problemy traktowano jako "dziwne i nie na miejscu" - problem z gatunku socjologii czy instynktów plemiennych jest więc dużo, dużo bardziej złożony... Po prostu możemy wskazać dziesiątki i setki średniowiecznych patologii pozwalających jednak żyć, które w przedziwnej mutacji i w niewiele zmienionej postaci sobie żyjom po dziś dzień - a problem z nimi taki, że po zaborach ktoś to musiał jakoś "odtworzyć"... ;(
Czy OP są zaś nam niezbędne - może tak, może nie. Za to na pewno specyficzna filozofia fikcji, stawiania wszystkiego na głowie i robienia ze wszech miar oryginalnie sprawia, że coraz bardziej zasadne wydaje się pytanie czy warto wydatkować grube miliardy na obronę takiego przedziwnego status quo... Bo zdaje się, że nowe OP tylko gładko wpasują się w "miejscowe zwyczaje" i będzie dalej tak jak było gdzie OP o własnych siłach drałuje na odległy akwen bo... wewnętrzne przepisy MON nie pozwalają na inne rozwiązanie...

Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 13:41
autor: Maciej
Przeczytałem, marku, kilkukrotnie Twoj wpis - i znów, nie wiem o czym piszesz.
Niby używasz liter, które tworzą wyrazy. I choć z tych drugich budujesz nawet zdania to.. nie wiem o czym!
Czy możesz mi nieco ułatwić i stosować tylko podwójnie złożone zdania?
JA TEGO NIE OGARNIAM!
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 14:00
autor: Krzysztof Kucharski
Maciej pisze:Zgadzam się z pierwszą częścią Twojego wpisu, Krzysztofie.
Natomiast, zupełnie nie akceptyję sensu i formy drugiej części.
Wybacz, ale Państwo Polskie nie jest jakimś wirtualnym (i obcym, w domyśle..) tworem by pisać o nim w osobie trzeciej.
[...]
Pozdrawiam,
Maciej
Macieju, poniekąd rozumiem Twoje oburzenie. Ja rozgraniczam pojęcia Ojczyzna - Polska - Mój Kraj od Państwa Polskiego.
To pierwsze jest dla mnie święte, to drugie to jeno emanacja lub pisząc inaczej - forma organizacji tego pierwszego. Oważ forma organizacji na przestrzeni lat (czy nawet wieków - patrz post Marek8) daleka jest doskonałości organizacyjnej i funkcjonalnej. Jako osobnik kochający swoją Ojczyznę - mam prawo, a nawet obowiązek krytykować formę, założenia i realne funkcjonowanie Państwa Polskiego. Źle funkcjonujące PP już raz doprowadziło do utraty niepodległości mojej Ojczyzny.
Państwo Polskie ma też swoje zobowiązania wobec obywateli, złe wywiązywanie się z tychże obowiązków należy wytykać i piętnować w imię dobra wspólnego.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 14:02
autor: Krzysztof Kucharski
marek8 pisze:To kolega woli w zamian te sterty dyrdymałów jakie produkują służby Pr-owskie o tym jak to nadrabiają zaległości i wdrażają technologie rodem z SW ? Czy może te o "sondowaniu rynku" przez długie lata?

One mają ten tak pożądany styl i formę bo niekrytykują inaczej niż zwalając winę na wieloletnie zaniedbania? Długie lata stosowne partie i właściwe resorty solidnie pracowały na obecny brak szacunku - chyba nie możemy ich pozbawiać tej należnej ze wszech miar chwały?
Udawanie, że jest ok jak nie jest to niestety domena rodzimych "wojów" od zawsze - pamiętam z zajęć z historii prawa rodzimego, że problem był i za Przemysła II i za Kazimierza Wielkiego - tam także zwracano uwagę, że przecież problem nie jest wcale aż taki poważny i w ogóle to >>> byczo jest... A wskazania kancelarii królewskiej zwracającej uwagę na konkretne problemy traktowano jako "dziwne i nie na miejscu" - problem z gatunku socjologii czy instynktów plemiennych jest więc dużo, dużo bardziej złożony... Po prostu możemy wskazać dziesiątki i setki średniowiecznych patologii pozwalających jednak żyć, które w przedziwnej mutacji i w niewiele zmienionej postaci sobie żyjom po dziś dzień - a problem z nimi taki, że po zaborach ktoś to musiał jakoś "odtworzyć"... ;(
Czy OP są zaś nam niezbędne - może tak, może nie. Za to na pewno specyficzna filozofia fikcji, stawiania wszystkiego na głowie i robienia ze wszech miar oryginalnie sprawia, że coraz bardziej zasadne wydaje się pytanie czy warto wydatkować grube miliardy na obronę takiego przedziwnego status quo... Bo zdaje się, że nowe OP tylko gładko wpasują się w "miejscowe zwyczaje" i będzie dalej tak jak było gdzie OP o własnych siłach drałuje na odległy akwen bo... wewnętrzne przepisy MON nie pozwalają na inne rozwiązanie...

Marku, jam jeno prosty technol, ale poniekąd zgadzam się z Twoim wywodem

Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 14:24
autor: marek8
Oj Macieju - idę o zakład, że rozumiesz bardzo dobrze - tylko zapewne rodowa "tradycja" nauczyła cię nie rozumieć na zawołanie i jeszcze zrobić z tego quasi bon młotowy teatrzyk

- oczywiście po stronie aktualnej partii, linii czy jak to zwał...
To także jedna z zakał rodzimego "systemu" - czyli nieprzeliczone wprost legiony "dyspozycyjnych" inteligentów gotowych mieć poglądy na zawołanie i na zawołanie je zmienić. Niestety takowi nie tyle "wybierają" co po prostu wyłącznie "popierają" lub też "nie zgadzają" się z tym na co im łaskawie często jedynie hipotetyczny mocodawca pozwoli lub co wydaje im się, że to o to mu chodzi.
Bez urazy mam nadzieję bo to bardziej analiza zjawiska niż ocena osobowa. Choć mimo to zawsze rozczulające są takie nawiązania do wprowadznej swego czasu w zawsze zwycięskiej USA praktyki administracyjnej wyrażającej się w "nieprzyjmowaniu do wiadomości treści nie napisanych poprawnie w sensie ortograficznym i stylistycznym" - to tak aby się Kolega lepiej poczuł w swej rzekomej "niewiedzy" i chęci obrony zasad maksymalnie udziwnionego jak to tylko możliwe języka

O zasadach działania państw i zarządzania warto co nieco wiedzieć bo wtedy rodzime praktyki wcale nie będą takie cudowne jak się wydaje.
Rodzima moda rodem z posiedzenia u cioci

skupiająca się na bagatelizowaniu i ignorowaniu problemów jakie słabe merytorycznie kadry zarządzające mają ze skutecznym sprawowaniem władzy i ciągle balansują na najróżniejszych kryzysach jest niewątpliwie faktem - problem w tym, że takie cukierkowanie i skupianie się na ładnym mówieniu to droga donikąd. Prowadziłem swego czasu sprawę gdzie nasze MON także tak cukierkowało i tak interpretowało przepisy aby Boże broń nie było, że to jego wina i aby przypadkiem poszkodowany żołnierze nie dostał jakiego odszkodowania... Większośc ludzi chyba nie zdaje sobie sprawy, że to taka nasza specyfika dosyć odległa od rozwiazań europejskich, w której akurat bardzo niechlubnie nawiązujemy do niektórych faktycznie paskudnych rosyjskich tradycji, które jakoś się nad Wisłom przyjąły i odejśc nie chcom... Ale przyjemność z prowokowania "dobrze wychowanych" i na tym zazwyczaj poprzestających

poprzez świadome kaleczenie języka przy jednoczesnym obserwowaniu reakcji jest możesz mi Macieju wierzyć bezcenna...
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 14:35
autor: Maciej
A, ić!
Nie znasz mnie. Nie wymyślaj..
Zresztą, ja zwracam uwagę a formę - nie oceniam.
Ty zaś, sam przebrałeś się za "trefnisia" i wytaczasz się co chwila z za stołu.
Tylko, Marku, ja w te troski Stańczyka nad, nomen-omen Smoleńskiem, nie wierzę.
Zatem, możesz jeszcze wykasować powyższe wynurzenia na mój temat bo inaczej, bez dobrej flaszki, tego nieodszczekasz!
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Wieści z MW
: 2017-12-19, 14:44
autor: Waldek K
Tak się rozmarzyłem, że ostatnie opuszczenie bandery na Kondorze byłoby zdecydowanie mniej przykre, gdyby stało się okazją do ogłoszenia wyboru "partnera" w programie "Orka"
