: 2005-05-12, 11:03
O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?W. K. pisze: Tym niemniej nie mam powodu nie wierzyć komuś, kto na "Bismarcku" zjadł zęby. A ty tam CIA byłeś?
O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?W. K. pisze: Tym niemniej nie mam powodu nie wierzyć komuś, kto na "Bismarcku" zjadł zęby. A ty tam CIA byłeś?
Zadziwiające... Błąd drukarski powtórzony wielokrotnie, nawet w opisie zdjęcia. CIA, bądź poważny. Po prostu powiedz, że ci się ten fragment nie podoba.CIA pisze:Tak, bo mógł tam byc np. błąd drukarski!
Nie chcę tutaj nikomu dogadywać, ale jeśli się cokolwiek pisze, to trzeba znać równiż inne źródła...
A jaka pojawia się w jej miejsce?CIA pisze:O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?W. K. pisze: Tym niemniej nie mam powodu nie wierzyć komuś, kto na "Bismarcku" zjadł zęby. A ty tam CIA byłeś?
Dlaczego zwolnił do 22 węzłów - bo chcieli mu założyć plaster na wyrwę... świadomie ograniczyli prędkość!!!!!!!W. K. pisze:Prędkość 28 w. dotyczy tylko "Prinz Eugena". "Bismarck po walce z "Prince of Wales" zwolnił do 22 w.
M. Skwiot i A. Jarski „Bismarck”, AJ-Press, Gdańsk 1993 r., str. 14
Pozostałym dyskutantom także zalecam podawanie bibliografii i motywowanie swoich tez czymkolwiek innym, niż luźne liczby ściągnięte z przypadkowych internetowych forów.
A czy autor w pierwszym wydaniu nie mógł sie pop prostu pomylić? Tym bardziej, ze inne źródła nie potwierdzaja tych 9 stopni...W. K. pisze:Zadziwiające... Błąd drukarski powtórzony wielokrotnie, nawet w opisie zdjęcia. CIA, bądź poważny. Po prostu powiedz, że ci się ten fragment nie podoba.CIA pisze:Tak, bo mógł tam byc np. błąd drukarski!
Nie chcę tutaj nikomu dogadywać, ale jeśli się cokolwiek pisze, to trzeba znać równiż inne źródła...
Nie przeczę, że należy znać inne źródła.
Ale.
Czy jakiekolwiek z nich zaprzeczają wartości tego przechyłu?
Oraz pytanie zasadnicze, czy źródło z 1993 roku to taki do końca przeżytek? Moim zdaniem powstało w odpowiednim czasie, akurat po ekspedycji R. Ballarda do wraku...
Przepraszam,Żur pisze:Pan Skwiot wydał rozszerzoną monogramię jeszcze raz w 2002 (?), więc jeżeli Pan Skwiot z 2002 nie potwierdza już czegoś z 1993 to znaczy, że prawdopodobnie w międzyczasie dotarł do nowych materiałów i zweryfikował swoją wiedzę. Jak dla mnie wydanie z 1993 jest bardzo mało wiarygodne.
cyfra się nie pojawia, bo trudno ująć cyfra nieznacznyW. K. pisze:A jaka pojawia się w jej miejsce?CIA pisze:O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?W. K. pisze: Tym niemniej nie mam powodu nie wierzyć komuś, kto na "Bismarcku" zjadł zęby. A ty tam CIA byłeś?
o 9 stopni! Smiała teza!W. K. pisze:Przepraszam,Żur pisze:Pan Skwiot wydał rozszerzoną monogramię jeszcze raz w 2002 (?), więc jeżeli Pan Skwiot z 2002 nie potwierdza już czegoś z 1993 to znaczy, że prawdopodobnie w międzyczasie dotarł do nowych materiałów i zweryfikował swoją wiedzę. Jak dla mnie wydanie z 1993 jest bardzo mało wiarygodne.
czy chcesz powiedzieć,
że okręt w którego kadłubie jest 2000 ton wody,
nie będzie przechylony na burtę?
![]()
Śmiała teza!![]()
Zdanie ad. wiarygodności źródeł pominę ponurym milczeniem...
Oczywiście! BRAWO!CIA pisze:Dlaczego zwolnił do 22 węzłów - bo chcieli mu założyć plaster na wyrwę... świadomie ograniczyli prędkość!!!!!!!W. K. pisze:Prędkość 28 w. dotyczy tylko "Prinz Eugena". "Bismarck po walce z "Prince of Wales" zwolnił do 22 w.
M. Skwiot i A. Jarski „Bismarck”, AJ-Press, Gdańsk 1993 r., str. 14
Pozostałym dyskutantom także zalecam podawanie bibliografii i motywowanie swoich tez czymkolwiek innym, niż luźne liczby ściągnięte z przypadkowych internetowych forów.
Szukaj moze znajsdziesz jakieś źródło, które mówi o 20 stopniowym przychle - pewnie wówczas je wykorzystasz...W. K. pisze:A jaka pojawia się w jej miejsce?CIA pisze:O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?W. K. pisze: Tym niemniej nie mam powodu nie wierzyć komuś, kto na "Bismarcku" zjadł zęby. A ty tam CIA byłeś?
Każdą wartość można określić cyfrą.CIA pisze:cyfra się nie pojawia, bo trudno ująć cyfra nieznacznyW. K. pisze:A jaka pojawia się w jej miejsce?CIA pisze: O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?
Aby zmniejszyć ciśnienie wody wdzierającej się do kadłuba...Pytanie teraz, dlaczego musiał zwolnić do zaledwie 22 w.
Jeśli będzie wydane w formie książkowej, to nie omieszkam wspomnieć je w przypisie podczas dyskusji na forumCIA pisze:Szukaj moze znajsdziesz jakieś źródło, które mówi o 20 stopniowym przychle - pewnie wówczas je wykorzystasz...W. K. pisze:A jaka pojawia się w jej miejsce?CIA pisze: O rany nie rozumiesz, ze w nowszych wydaniach Skwita ta cyfra sie nie pojawia?