Strona 2 z 5
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-11, 20:35
autor: Dziadek
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-11, 20:36
autor: Wicher
Mówiono o trzech - Kaczyński, Mościcki i Kaczorowski.
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-11, 20:39
autor: Dziadek
Patrz! Zapomniałem o prezydentach na uchodźstwie! I to o jednym, który zginął w Smoleńsku...
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-11, 20:44
autor: crolick
Dziadek pisze:ORP Prezydent Lech Wałęsa
Ale ORP Bolek już by pewnie przeszło
<żart>
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 01:21
autor: Waldek K
Komentarz ze strony podlinkowanego newsa:
Drogi autorze, niniejszy artykuł to tzw. "news z D***", czy zwąc inaczej - "kreowanka". Byłem na konferencji w Gdyni, pomysł z nazywaniem okrętów na cześć prezydentów RP był żartem, co cała sala, może oprócz szanownego autora, zdała się zrozumieć. By the way, z całej konferencji wynika że to właśnie nie Miecznik ma największe szanse na realizację (może coś dzwoni autorowi w główce o korwetach, a takimi miały być Mieczniki, i mających być może zastąpić je fregatach?). Żałosna manipulacja, żeby zrobić chwytliwy tytuł.
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 09:29
autor: Wicher
Tak Waldek, ufaj komentarzom anonimowych internautów a nie autorom obecnym na Konferencji i publikującym pod własnym nazwiskiem
Co ciekawe, odnośnie nowych okrętów, w ośrodkach decyzyjnych w Warszawie pojawił się pomysł wprowadzenia nowej tradycji w Marynarce Wojennej, a mianowicie nadawaniu nazw na cześć polskich prezydentów. W przypadku tego pomysłu, brak jeszcze konkretnych szczegółów dotyczących (choćby) kolejności i jakie jednostki miałyby nosić te nazwy.
http://zbiam.pl/ogloszenie-strategiczne ... -polskiej/
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 09:45
autor: Orlik
Waldek K pisze:Komentarz ze strony podlinkowanego newsa:...
Hmm, że niby przedstawiciele BBN żartowali sobie z imienia Lecha Kaczyńskiego?
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 16:48
autor: marek8
A pierwszy polski lotniskowiec będzie nosić imię JPII
a osłonę zapewniać mu będą OP klasy KW...
Jaja sobie niektórzy najwyraźniej robią bo chyba te "prezydenckie" nazwy to dla holowników miałyby być - a tu zupełnie niezamierzony mały problem mógłby być
O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby nazwanie okrętu na zasadzie podobnej jak kiedyś powstały popularne "zawody" czyli Górnik itp. ale z modyfikacją ograniczoną wyłącznie do "narodu politycznego" jak np. Pisowiec, Platformers, Kukizowiec itp... Pozwoliłoby to na wytworzenie naturalnej więzi okrętu z pewną grupą quasi zawodową...
a kto wie czy w naszych wciąż tak bardzo jakby średniowiecznych społecznych realiach nie wyszłoby to wszystkim na zdrowie...
A co do strategii - przykre jest to, że sam patron czyli Prezydent zwraca uwagę na wygodny dla jej przeciwników wytrych w postaci onej "grupy pasjonatów" czyli w zasadzie tak patrząc z punktu widzenia zwykłego Kowalskiego to kogo - niewielkiej grupki entuzjastów? ... Niestety, zamierzone lub nie ale nie dodaje to powagi samej skądinąd ciekawej inicjatywie.
Niketórzy nasi decydenci wcale nie działają przeciw - problem w tym, że ich stopień niezrozumienia spraw związanych z morzem jest niekiedy po prostu trudny do jakiegokolwiek wytłumaczenia bo wydaje się znacząco odstawać od poziomu jakiego możnaby oczekiwać od ludzi z wyższym wykształceniem...
Jak kto nie wie nic i jeszcze z dystansem podchodzi do opinii ekspertów to wtedy jest naprawdę problem...
Pozdrawiam
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 23:18
autor: Speedy
"Prezydencki" pomysł nie podoba mi się. Jestem za utrzymaniem tradycyjnych nazw których na pewno jeszcze na długo starczy. Ewentualnie można sięgnąć dalej w przeszłość, do bitwy pod Oliwą (Panna Wodna, Święty Jerzy itd.).
Poza wszystkim, to przecież okręty wojenne; tfu tfu odpukać oby nigdy do tego nie doszło, ale może im się zdarzyć udział w jakimś zbrojnym starciu, już nie mówię o konflikcie w Europie ale np. jakichś sojuszniczych operacjach w Zatoce Perskiej czy coś. Gdyby doszło do jakiejś wymiany ognia, czy wyobrażacie sobie te prasowe tytuły w rodzaju "Kaczyński" dostał w dziób czy Okręt ma zalaną prawą sekcję maszynowni; mimo zalania "Mościcki" wciąż kontynuuje marsz itd. itp.
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-12, 23:41
autor: crolick
Nazwy znaczących polityków są tradycyjne w PMW, żeby nie być gołosłownym:
KMDT. PIŁSUDSKI
GEN. HALLER
SZEPTYCKI
SOSNKOWSKI
SIKORSKI
Jeśli dzięki prezydentom mamy dostać 3 fregaty, ja jestem za!
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 00:26
autor: Adam
crolick pisze:Jeśli dzięki prezydentom mamy dostać 3 fregaty, ja jestem za!
OHP Made in Australia?
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 01:58
autor: Maciej
Nadawanie okrętom imion polityków jest błędem.
To tylko politycy, niejednoznaczni i często antagonizujący społeczeństwo.
Jak widać, umiar czy skromność im obce.
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 09:32
autor: Waldek K
A nie przyszło Wam Drodzy Koledzy do głowy, że cały ten "pomysł" został rzucony tylko po to, aby o tym ogłoszeniu strategii ktoś napisał? Ewentualnie ktoś luźno zażartował, że najlepszym sposobem na zachęcenie polityków do przyspieszenia decyzji dot. budowy nowych okrętów byłoby nazwanie pierwszego imieniem prezydenta? Zależnie od formy i okoliczności, ów żart nie musiał mieć pejoratywnego wydźwięku, a nawet jeśli miał, to przecież wśród uczestników nie byli zapewne wyłącznie miłośnicy obecnej władzy... . Czy Interia lub inny popularny portal napisałyby cokolwiek o tym wydarzeniu, gdyby nie można przy okazji obśmiać kogoś, kogo nie lubi "mainstream"? Gdyby był ktoś ważny, to organizatorzy mogliby jeszcze Dodę z gołą d... zaprosić do roznoszenia ciastek.
Tak czy inaczej, o koncepcji stało się głośniej, więc chyba źle się nie stało. Dziwię się tylko, że na fachowym zdawałoby się forum jakiś trzeciorzędny i na siłę rozdmuchany news przyćmił sam dokument.
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 10:02
autor: Orlik
Zapraszam więc do komentowania dokumentu, bo na razie oprócz walki z "dezinformacją" nie poznaliśmy Twojego zdania...
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 12:46
autor: marek8
Problem w mentalności i odwiecznego peanowania aktualnym możnym w nadziei, że może co i skapnie... Istnieją setki dokumentów z odległej przeszłości gdzie niby opisując wydarzenia historyczne rodzimi piewcy wychwalają pod niebiosa zasługi aktualnego bądź częściej potencjalnego ;)patrona z taką gorliwością i pasją, że nie sposób doszukać się w 'dziele w zasadzie innych treści i np. o jakieś bitwie wiemy tylko, że była i , że w niej brał udział jakiś kacyk co to robił w niej dosłownie wszystko
...
Skuteczność metody była żadna ale o tym się nie chce pamietać... Podobnie i teraz - nadzieja, że "podlizując się" uda się "coś załatwić" jest takim sobie pomysłem a liczenia na to, że może, przypadkiem niczym z Wichrem i Burzą lub z jakąś inną okazyją ekstraordynaryjną "się uda" jest niewątpliwie bradzo orginalnym pomysłem...
Re: Strategia Bezpieczeństwa Morskiego
: 2017-02-13, 12:52
autor: Waldek K
Nie walczę z dezinformacją, ale irytuje mnie to co napisałem w ostatnim zdaniu mojego poprzedniego posta.
Co do samego dokumentu, to mam wątpliwości co do tego zadania (str. 13):
wsparcie działań na rzecz zapewnienia stabilności rejonu arktycznego – zachodzące
w regionie zmiany klimatyczne powodujące wzmożoną aktywność państw arktycz-
nych, związaną z procesem ustalania granic szelfów kontynentalnych (potencjalny
dostęp do źródeł surowców naturalnych) oraz uzyskanie uprawnień na otwierają-
cych się akwenach umożliwiających żeglugę, mogą zagrozić stabilności układu sił
regionu bałtyckiego
Nie bardzo rozumiem, jaki może mieć wpływ otwieranie się nowych akwenów żeglugowych w rejonie arktycznym na układ sił na Bałtyku. Poza tym jeśli mamy działać także w Arktyce, to te nasze nowe fregaty
muszą posiadać także odpowiednie wzmocnienia lodowe, a załogi szkolić się w tamtych warunkach, co przy oddaleniu od kraju wymusi także budowę odpowiednich jednostek zaopatrzeniowych (wiem, że są w planie, jednak i one muszą być wzmocnionej konstrukcji), wszystko zaś spowoduje dodatkowy wzrost kosztów.
Dalej ciekawy jest ten akapit:
Należy szczególnie zadbać o zwiększenie potencjału polskich stoczni produkcyjnych,
zgodnie z przyjętymi działaniami dotyczącymi przemysłu okrętowego, tworzącymi kolejne
elementy „master-planu” stoczniowego. Jednakże MW RP nie może być zakładnikiem ogra-
niczonych możliwości produkcyjnych polskich stoczni. MW powinna pozyskiwać jednostki,
potrzebne do zapewnienia jej zdolności operacyjnych, a nie jedynie takie, które są obecnie
w stanie wyprodukować polskie stocznie. Ma to szczególne znaczenie w odniesieniu do za-
awansowanych okrętów bojowych, których w Polsce nigdy nie budowano.
Czyżby sugestia odejścia od zasady "wszystko zbudujemy u nas"?
Na rys. 8 "wliczono" jako pożądany udział Sił Powietrznych w wypracowaniu lokalnego panowania na morzu (dalej w tekście też są wspomniane). To w zasadzie warunek konieczny. Czy w takim razie dokument nie powinien także przynajmniej wspomnieć o konieczności zwiększenia liczby WSB w SP?