Strona 2 z 3
: 2008-08-28, 09:08
autor: tender
Witam,
mam pytanie męczące mnie od dawna: czy są gdzieś ogólniedostępne materiały ikonograficzne (a najlepiej plany) frachtowców pływających pod banderą WMG?
Pytanie nr 2 - dla "Wiborga II" Miciński/Kolicki (fakt, wiekowe to już źródło) podają jako armatora Danziger Seetransport GmbH, w spisie w poście AvM figuruje Paul Zoeke - to tak tylko z ciekawości, nie mam na celu dzielenia włosa na czworo;
Pytanie nr 3 - w modelu holownika ALBERT FORSTER wydanym przez JSC odznaką armatorską D.G. Weichsel (Weichsel A.G.?) jest czarne koło na białej opasce. Czy holowniki miały inny kolor koła niż "pasażery", czy jest to pomyłka? BTW - na pięknym zdjęciu statków cumujących przy Długim Pobrzeżu wygląda jakby w tym czerwonym kole było jeszcze "cuś".
Pozdrowienia
: 2008-08-28, 22:34
autor: W.Danielewicz
Oznaka ta została błędnie wydrukowana. Na białej opasce było czerwone koło z czarną literą W. Różnica polegała na tym że holowniki miały komin czarny a pasażery czarny do górnej opaski a poniżej jej żołty
: 2008-08-30, 09:05
autor: tender
Dziękuję za informację.
Model z "wydawniczym" znakiem armatorskim wygląda tak

a powinien wyglądać tak:

Pozdrowienia
: 2010-06-10, 23:09
autor: crolick
tender pisze:Dziękuję za informację.
Model z "wydawniczym" znakiem armatorskim wygląda tak

a powinien wyglądać tak:

Pozdrowienia
Tender - czy reflektor i osłonę pomostu sam dorabiałeś, czy w starszych wydaniach tego modelu były dołączone??
(BTW. Flaga i komin w moim wydaniu są jak najbardziej poprawne)
: 2010-06-11, 12:14
autor: AvM
: 2010-06-11, 20:47
autor: tender
Witam,
reflektor i reling/nadburcie na pomoście namiarowym to moja radosna "tfurczość". Nabyłem drogą kupna

również drugie wydanie Gustloffa i też zauważyłem, że oznaka armatorska jest poprawiona. Gdybyż tak jeszcze parę gdańskich statków...
: 2010-06-11, 22:15
autor: crolick
tender pisze:Witam,
reflektor i reling/nadburcie na pomoście namiarowym to moja radosna "tfurczość".
A masz może jeszcze gdzieś rysunki tych części (albo wymiary), czy też korzystałeś z części z innych modeli?
: 2010-06-12, 04:33
autor: tender
Nie chciałbym rozśmieszyć P.T. forumowiczów ale po prostu patrzyłem na rysunek na okładce i naszkicowałem sobie w skali te elementy tak, żeby się kupy trzymały. Wiadomo, że barierka pokładowa musi mieć ok.1m wysokości co się przekłada na 2,5 mm na modelu i być przerwana tam gdzie jest drabinka - ot i cała filozofia.
: 2010-06-12, 15:46
autor: crolick
tender - nie wiem co w tym śmiesznego. Ja pewnie zrobię podobnie
A reflektor?
Anyway - na wikipedi znalazłem rysunek FORSTERA (przypuszczalnie oparty na Micińskim):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Herkules_%28holownik%29
Jak widać różni się on znacznie od modelu. Czy ktoś posiada przedwojenne zdjęcie FORSTERA co by rozstrzygnąć, która wersja jest prawidłowa?
: 2010-06-12, 18:57
autor: Glasisch
takie zdjęcie może się przydac?
Image Hosting provided by
ImageBam
Źródło nieznane, opasły internet, ale zdjęcie przedwojenne
: 2010-06-12, 21:10
autor: tender
crolick - 1.śmieszne jest to, że na forach modelarskich (BTW - których sam jestem uczestnikiem, p. Mikromodele) przy relacjach z budowy dokumentuje się położenie niemal każdego nita

a tu facet wyjeżdża z walorką (mocno powiedziane) bazującą na obrazku z okładki. Reflektor też był robiony na tzw. czuja i ze zdjęć widać, że go przynajmniej dwa numery przewymiarowałem.
2. Jak już mam być "Janek ścisły znad Wisły"

- a właściwie znad Odry to znalazłeś rysunek
Herkulesa a nie
Forstera. Różnice są bo być muszą - statek był przebudowywany. Nie spotkałem się jeszcze w swojej "karierze" zawodowej i hobbystyczno-shiploverskiej, żeby jednostka po iluś tam latach eksploatacji odpowiadała stanowi wg dokumentacji zdawczej.
Glasisch - dzięki za piękny obrazek; jak się zdrażnię to walnę model nr2 z drugiego wydania
Gustloffa, tym razem już zrobiony bardziej sensownie.
A generalnie to dalej męczy mnie moje pytanie nr 1 z sierpnia 2008r. - czy można dorwać gdzieś "obrazki" (ale jako plany/planiki) gdańskich statków?.
: 2010-06-12, 22:04
autor: AvM
Moge poszukac
Mam kilka ladnych planow, powiedzu tylko jakie ciebie nteresuje
Mam prawie komplet Schiffbau
Ostatnioo znalazlem nawet plan z 1860 kutra zaglowego Klawittere
raz z 1865 lodzi ratowniczych Dervienta.
avm
: 2010-06-12, 22:27
autor: tender
Dla uściślenia - zgodnie z tematem wątku interesują mnie nie tyle statki zbudowane lub zarejestrowane w Gdańsku jako takim, ale frachtowce pływające pod banderą WMG - takie małe zboczonko

. Ogólnie dostępne są późniejsze
Rataj i
Nyssa, w książeczce
Schiffe von Gestern znalazłem planik Tankmotorschiff
ZOPPOT z 1920r.(15.750 DWT, L=160m!) ale gdzie jest reszta??? - no coś chyba pod banderą gdańską pływało?
: 2010-06-13, 00:31
autor: pothkan
Ano pływało, i to całkiem sporo. Tylko generalnie albo niewielkie jednostki, (poniżej 3000 BRT), albo duże, ale krótko (2-3 lata). Przykładowo spółka Baltisch-Amerikanische Petroleum Import Co. GmbH zamówiła lub zakupiła kilka statków na przełomie dekad, ale już w połowie lat 30. przerejestrowała je np. do Panamy.
Planów nie mam, najwyżej jakieś rzuty boczne.
Przykład, rysunek z Grönera (jednostka zaliczyła epizod w Kriegsmarine). Być może największy statek WMG - zbiornikowiec
Gedania (rok budowy 1920, 8966 BRT), pod gdańską banderą do 1933.

: 2010-06-13, 08:27
autor: tender
3000 BRT to nie takie małe, to mniej więcej wielkość Morskiej/Stalowej Woli lub Warszawy, i tej pierwszej, i tej drugiej nieprzejętej przez Polbryt - chyba, że w tekście omskło się jedno zero, co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne. Spis statków wg stanu na 1-IX-39 jest na poprzedniej stronie tematu, tylko mi biega o te "obrazki"; w necie jako takim posucha, trzeba by rzeczywiście stukać do drzwi gdańskich instytucji.
BTW - wzmiankowany przeze mnie ZOPPOT należący zresztą do tego samego armatora, miał 9932 BRT i stoi napisane, że był największym tankowcem motorowym swoich czasów, tak, że chyba on był największą jednostką WMG.
PS: Chyba przez te upały nie zachowałem się i zajechało z lekka burakiem - pothkan, dziękuję za "obrazek"
: 2010-06-13, 13:20
autor: pothkan
Rzeczywiście, zapomniałem o
Zoppocie 
Gdański również w latach 1920-1933. Później niemiecki
Wilhelm A. Riedemann.
A tutaj fotki:
http://www.aukevisser.nl/german/id111.htm