Czyli, w nawiązaniu do poprzedniego linku, na Zachodzie byli pod wpływem sowieckich agentów, że wymyślili tę kampanię wrześniowąMiner pisze:Ale to był tylko przykład argumentacji. Jeśli chcesz bardziej naukowej, to proszę wywiad z prof. Rezmerem, który proponuje "kampanię polską"

Jak rozumiem to żartMiner pisze:Natomiast analogia do "wojny zimowej" nie jest do końca trafna, bo od listopada do marca to akurat w Finlandii panuje zima i tu nie widzę żadnej sprzeczności. Z kolei używanie w nazwie kampanii nazwy miesiąca jasno określa jej przedział czasowy i tu rodzą się wątpliwości.


Z Twojego linku:
A ja myśląłem, że walki o Hel ustały 30 września i dzień później podpisano kapitulację. Nie było tam w październiku żadnych bohaterskich bojów, więc nie ma co zaklinać rzeczywiśtości w myśl zasady nie wazne jaki przykład, ważne że jest.Nie ma też w tym terminie ograniczników chronologicznych, tym samym obejmuje on bohaterskie boje żołnierzy Wojska Polskiego toczone przez obrońców Helu (do 2 października), Samodzielną Grupę Operacyjną Polesie pod Kockiem (do 6 października), przez załogę ORP Orzeł na Bałtyku (do 7 października), przez oddział mjr mjr. Henryka Dobrzańskiego na Kielecczyżnie i kilkadziesiąt innych, które jeszcze późną jesienią 1939 r. walczyły w Borach Tucholskich, na Lubelszczyźnie i ziemi zamojskiej, w Puszczy Solskiej i Podlasiu.
Orzeł lub niecełe dwie setki hubalczyków, no cóż jeżli to ma być wyznacznik czasowy kampanii? Pozostaje jedynie Klebberg, ale bądźmy poważni (bez umniejszania działań SGO Polesie), ta wojna w Polsce rozegrała sie we wrześniu.