
Całe stanowisko musiałoby mieć rodzaj okrągłej studzienki o głębokości kilkudziesięciu cm.
Jest jeszcze ta kwestia kolegi MitokoMitoko pisze:Numer na pewno ciekawy i wart zainteresowania.
A przy okazji przypomniało mi się coś co już kiedyś mi po głowie chodziło - Jakby nie patrzeć stanowisko Boforsa na naszych MTB swoje ważyło (czyli ok. 2 t).
S1 i S2 nie tylko go nie dostały, ale Oerlikona zamontowano im z tyłu - więc dziób powinien się stać mocno "lekki".
Czy coś wiadomo na ten temat ?
I swoją drogą - Boforsy dla nich gdzie były zamówione - w Polsce ?
Oczywiście, że to nie jest S-1 - bo S-1 został ukończony z licznymi modyfikacjami w stosunku do projektowanego ścigacza torpedowego.p11c pisze:Czyli co przedstawia rysunek L. Komudy ??
Bo wydaje się , że na 100 % nie jest to S-1
Przede wszystkim taki okręcik od razu zanurzyłby się rufą po sam pokład. Zauważcie Panowie, że na rufie (a przynajmniej za hipotetycznym środkiem wyporu) zgromadzono same ciężkie elementy: wyrzutnie torped, bomby głębinowe, silniki, działko (jakiekolwiek). Przed środkiem wyporu (i to nie za bardzo) są tylko wanny z km-ami.Waldek K pisze:Ciekawe te rysuneczki. Na górnym mamy tego Boforsa na rufie, dwa brytyjskie (?) stanowiska nkm-ów i oczywiście w.t. oraz b.g. na pokładzie ... Jak dla mnie raczej nie realne.
ad 1: w podpisie wyraźnie pisze przypuszczalny wygląd.p11c pisze:1. Tylko , że w takim wypadku i z całym szacunkiem dla Marka , czytelnik jest wprowadzany w błąd.
2. Bo nie chodzi tu tylko o sam rysunek i podpis jaki pod nim widnieje ale o opis w tekście gdzie mamy odpowiednie odnośniki do rysunku i związane z tym interpretacje.
Np. że przeniesiono uzbrojenie główne z przodu na rufę.
Jakie są te bardzo wielkie zmiany? Ja widzę tylko zmiany "kosmetyczne".p11c pisze:... wg mnie zmiany są bardzo wielkie uniemożliwiające przebudowę tego projektu na S_1 ...