Nie wiem jaką klauzulę tajności wyznaczano D.Z (bo D.N. powinien być jawny), ale nie mam wątpliwości, że klauzula dla D.Dz.B powinna być najwyższa. W moim przekonaniu dokument ten powinien służyć szybkiemu i łatwemu odtworzeniu przebiegu rzeczywistych działań bojowych w pominięciem nadmiernej szczegółowości. Wypełnianie go "wstecz" wydaje się naturalne (ale właśnie dlatego na swój sposób może faktycznie umniejszać range procesową tego dokumentu) bowiem prócz informacji ściągniętych z Dz.N czy D.Z. zapisy mogą być uzupełniane o informacje z dzienników korespondencji radiowej, dzienników (lub zeszytów) sygnałowych itd, itp. Każdy zapis w D.Dz.B w zasadzie powinien mieć poparcie w jednym lub kilku zapisach znajdujących się w innych dokumentach.
Nie mam wątpliwości, że żaden chorąży lub podchorąży nie powinien nawet widzieć tego dziennika. A jak było naprawdę tego nie jestem pewien. Przy założeniu intensywnych działań bojowych wydaje się, że zasadnym byłoby prowadzenie Dz.Dz.B przez oficera wachtowego (na dużym okręcie). Widziałem odpis z D. Dz. B. Rysia i z grubsza jest tam to co powinno być, ale skłaniam się ku tezie, że na okręcie nawodnym spora cześć tych informacji nie wyszłaby poza zeszyt prowadzony przez wachtę sygnałową. Na OP obserwatorem jest ten który siedzi przy peryskopie, czyli oficer wachtowy.
Dz.Dz.B. i Dz.N.
Re: Dz.Dz.B. i Dz.N.
Powróce do tematu .
Cały czas zastanawiałem się na sprawa ' czy na wszystkich okrętach wyznaczano adiutanta '
Przeglądając różne szpargały znalazłem info. ze w roku 1923 wprowadzono po raz pierwszy R.S.O.
W tamtym okresie jednostki były mniejsze i etatowo mniej oficerów .Ciekawi mnie jak to rozwiązano na początku lat 20..
Czy ktoś miał może to pierwsze RSO w ręku?
Slaw
Cały czas zastanawiałem się na sprawa ' czy na wszystkich okrętach wyznaczano adiutanta '
Przeglądając różne szpargały znalazłem info. ze w roku 1923 wprowadzono po raz pierwszy R.S.O.
W tamtym okresie jednostki były mniejsze i etatowo mniej oficerów .Ciekawi mnie jak to rozwiązano na początku lat 20..
Czy ktoś miał może to pierwsze RSO w ręku?
Slaw