Forum Okrętów Wojennych

Priorytetowe kierunki działań MON i Sił Zbrojnych RP w 2012 roku
http://www.mon.gov.pl/pl/artykul/12284

Tak sobie przejrzałem i kilka wniosków

Zakończenie procesu tworzenia eskadry działań specjalnych w Powidzu.

Wyposażenie sił zbrojnych w kolejne samoloty transportowe.

Tylko po co nam kolejne M-28 albo C-295? Na nowego Herkulesa się nie zanosi... A przy okazji czy to nie są mocarstwowe aspiracje?

szafran pisze:

Mitoko pisze:Z drugiej strony samodzielne działania Bumaru można uznać za dobrze wycelowane pod potrzeby rynku nie tylko polskiego.

Loara i Krab również takie były.

A tu Cię mam :

Loara:
- 1991 - wstępne ZTT
- 1992 - umowa z Radwarem na prace rozwojowe
- 1994 - Strategiczny Program Rządowy rozwoju systemu oplot.
- i dopiero w 1995 do tworzonego wokół programu konsorcjum dołącza Bumar

Krab:
- 1994 - ZTT i negocjacje z .......... HSW
- 1997 - pierwszy przetarg (na całe działo) - unieważniony
- 1997/98 - nowe ZTT z założeniem nośnika na bazie MT-S/SPG-1
- 1998 - drugi przetarg (na system wieżowy)

A teraz Anders:
- koniec 2007 - umowa WAT, OBRUM i WZM Siemianowice na lekki czołg na wielozadaniowej platformie
- 2009 - dołącza BUMAR, który wykłada (obok wsparcia Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego) pieniądze na prototyp i rozwój.
- ZTT ze stron MON - brak

Tak więc mamy tu całkowicie odwrotną sytuację - tak jakby SMW wybudowała Gawrona na własne ryzyko bez zamówienia.

Faktycznie wygrałeś. Niemniej artysta znaczy ja, podając przykład Kraba i Loary miał na myśli te wielkie kontrakty eksportowe i zamówienia z WP. A skończyło się jak się skończyło i podobnie będzie z Andersem.

Za chorobę nie wiadomo o co chodzi z tymi transportowcami.
A mocarstwowe ambicje to raczej nie - tak naprawdę powinniśmy posiadać ok. 10-12 maszyn klasy Herculesa, niezależnie od CAS

Może tak, może nie.

Za Andersem stoi większa uniwersalność i większy rynek. Na haubice rynek jest bardzo mały, a na systemy plot jak Loara rynku niemal nie ma (zresztą od lat nie potrafię rozstrzygnąć czy naprawdę Loara jest nam potrzebna)

Mitoko pisze:Za chorobę nie wiadomo o co chodzi z tymi transportowcami.
A mocarstwowe ambicje to raczej nie - tak naprawdę powinniśmy posiadać ok. 10-12 maszyn klasy Herculesa, niezależnie od CAS

Obecnie już mamy 5 Herculesów I przy tylu powinniśmy zostać tylko w wersji J. No chyba, że nasi wodzowie planują kolejne misje stabilizacyjne albo desanty dywizji powietrznodesantowych na Mińsk. Tylko, że znowu pojawiają się mocarstwowe wizje których pan Skrzypczak nie dostrzega.
Niestety znając życie zakupimy znowu CASY i Skytrucki.

Na miejscu decydentów widząc "efekty" poprzednich programów rozpisałbym przetarg i kupił odpowiedni bwp. I ewentualnie wynegocjował polonizację produktu albo montaż u nas. Tak jak to miało miejsce z Rosomakiem i wszystko cacy.

Czy Loara potrzebna? Nie wiem ale chyba raczej z tego projektu pozostanie tylko N-26 i San.

Co do eksportu Andersa to średnio to widzę. Większość Europy redukuje pancerkę i jedynie można coś w Azji albo Ameryce Południowej kombinować.

Znowu muszę Was postraszyć przeniesieniem postów?
W zasadzie dotychczas tego nie zrobiłem bo temat o NDR to chyba bardziej lądowy jest niż morski, ale dajcie spokój już z OT. Pleeeeease .

Marmiku, jeśli pozwolisz.
Panowie, Anders miał być najsilniejszym i najbardziej skomplikowanym pojazdem w rodzinie maszyn o podwoziu gąsienicowym, które miało być uniwersalne. Jakoś, poza lekkim czołgiem, reszty nie widać ani o niej nie słychać.
Gdyby taka rodzina pojazdów się pojawiła i przy okazji nasza armia ją zamówiła, to wtedy może byłaby szansa na eksportowe zamówienia. Wszak to oszczędność mieć kilka rodzajów pojazdów na wspólnym podwoziu etc.
Ale jak na razie Andersowi wróżę los Kraba.

Marmik pisze:Znowu muszę Was postraszyć przeniesieniem postów?
W zasadzie dotychczas tego nie zrobiłem bo temat o NDR to chyba bardziej lądowy jest niż morski, ale dajcie spokój już z OT. Pleeeeease .

Plywajcy rosomak jest bardziej morski od takiego jelcza to fakt

pozdrawiam

Waldek K pisze:Mitoko, a skąd wiadomo, że akurat 10-12 takich samolotów jest nam potrzebne?
Pytam, bo ilekroć ktoś podaje liczbę i klasę potrzebnych nam okrętów, ktoś inny pisze, że najpierw musimy wiedzieć do czego jest nam potrzebna MW, a dopiero potem czym te zadania wykonać. No więc, czy wiadomo do czego jest nam potrzebne lotnictwo?

szafran pisze:

Mitoko pisze:Za chorobę nie wiadomo o co chodzi z tymi transportowcami.
A mocarstwowe ambicje to raczej nie - tak naprawdę powinniśmy posiadać ok. 10-12 maszyn klasy Herculesa, niezależnie od CAS

Obecnie już mamy 5 Herculesów I przy tylu powinniśmy zostać tylko w wersji J. No chyba, że nasi wodzowie planują kolejne misje stabilizacyjne albo desanty dywizji powietrznodesantowych na Mińsk. Tylko, że znowu pojawiają się mocarstwowe wizje których pan Skrzypczak nie dostrzega.
Niestety znając życie zakupimy znowu CASY i Skytrucki.

Ten jest znaczący.
Ta piątka to trochę jak OHP-y - byle coś było.

10-12 maszyn - to 6-8 na chodzie - czyli dużo dopóki nie trzeba zrobić jakiegoś większego przerzutu więcej niż jeden raz. I tak to raczej za mało jak na naszą 2-batalionową brygadę.

Peperon pisze:Marmiku, jeśli pozwolisz.
Panowie, Anders miał być najsilniejszym i najbardziej skomplikowanym pojazdem w rodzinie maszyn o podwoziu gąsienicowym, które miało być uniwersalne. Jakoś, poza lekkim czołgiem, reszty nie widać ani o niej nie słychać.
Gdyby taka rodzina pojazdów się pojawiła i przy okazji nasza armia ją zamówiła, to wtedy może byłaby szansa na eksportowe zamówienia. Wszak to oszczędność mieć kilka rodzajów pojazdów na wspólnym podwoziu etc.
Ale jak na razie Andersowi wróżę los Kraba.

To przegapiłeś przekonfigurowanie go do postaci BWP-a.
Rodzina planowana na dziś to:
- wóz wsparcia (lekki czołg)
- ciężki BWP
- zestaw plot (działka lub rakiety)
- zestaw radiolokacyjny
- WZT
- wóz dowodzenie i łączności
- wóz sanitarny
- wóz amunicyjny
- wóz minowania narzutowego
- wóz MLRS

Jakieś opublikowane wizje były ? Ostatnio nie jestem na bieżąco z "lądówką".

Peperon pisze:Jakieś opublikowane wizje były ? Ostatnio nie jestem na bieżąco z "lądówką".

Zobacz zdjęcia z tegorocznego MSPO

EDIT - z zeszłorocznego - czyli 2010

EDIT 2 - miało być 2011

Wicher pisze:Przeczytałem cały zapis. Pierwsze cztery strony dają wystarczające wyobrażenie o kondycji polskiej polityki. Żałosne wyobrażenie, niestety...

absolutnie nie odnosząc się konkretnie do tego zapisu (i nie czując się w mocy, by oceniać wypowiedzi którejkolwiek ze "stron" w dyskusji o przyszłości MW) chciałbym zwrócić uwagę tylko na ogólny fakt dotyczący STENOGRAMÓW z obrad sejmu, komisji sejmowych, etc.:
otóż okazuje się, że zdarza się, że są one FAŁSZOWANE (jak w przypadku min. Kopacz - po jakimś czasie dostępne w Internecie stenogramy zostały "zachahmęcone" / przeredagowane, by częściowo ukryć, co na prawdę pierwotnie mówiła (jak pierwotnie kłamała) w sprawie wczesnego stadium śledztwa w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej...)
-

Jako, że Twój komentarz Piotrze znalazł się pod moim cytatem pozwolę sobie na jedno - proszę Cię, daj spokój temu. Szczególnie tu.

A jeśli chcesz drążyć ten temat to polecam lotnictwo.net.pl