"Drewno szkutnicze" gotowe
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Ja także potwierdzam.
befhero
befhero
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Potwierdzam swoją deklarację. A książka z Pańskim autografem będzie perełką. Szczegóły na PW.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Również potwierdzam, namiary wysłałem na PW 

Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Panie Krzysztofie. Książka dotarła. Dziękuję za autograf. Robert Jamka
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Nie wierzę......Grzechu pisze: Trwa mecz, a ja...
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Oczywiście potwierdzam gotowość zakupu książki!
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Sam sobie nie wierzyłem.Marek S. pisze:Nie wierzę......
Otwarłem przesyłkę, pomyślałem sobie, że teraz to tylko przekartkuję i... wsiąkłem

Książka jest świetna!
Co prawda dla mnie nie do przeczytania jednym tchem (bo za dużo całkowicie nowych zagadnień), ale ta "wada" jest z nadmiarem rekompensowana taką zwyczajną przyjemnością płynącą z samej lektury.
Już nie wspomnę o wartości merytorycznej...
Republika marzeń...
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Właśnie. Po otrzymaniu mam tylko jeden mały problem. Jak wytłumaczyć rodzinie, że czytanie przerywane może być przyczyną wielu groźnych nerwic?
Ktoś ma pomysł?
Naprawdę czyta się świetnie. Choć o pancernikach nie ma tam ani słowa ( jak na razie, jeszcze jej nie skończyłem ).
PS.
Co to jest "mecz"? Jakaś potrawa czy film?
Ktoś ma pomysł?
Naprawdę czyta się świetnie. Choć o pancernikach nie ma tam ani słowa ( jak na razie, jeszcze jej nie skończyłem ).
PS.
Co to jest "mecz"? Jakaś potrawa czy film?

Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Potwierdzam - czyta się znakomicie. Chciałem odłożyć czytanie na okres kiedy będę dysponował wolnym czasem, ale nie da się. Wciąga. Choć nigdy bym nie przypuszczał, że wciągnie mnie opracowanie dotyczące drewna do budowy okrętów, które, przynajmniej na początku przypomina, niezbyt lubiane przez mnie, wykłady z botaniki systematycznej 
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe

Ostatnio zmieniony 2011-08-04, 21:01 przez Robert, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Skończyłem książkę. I powiem tak. Jeżeli Pan Krzysztof następną książkę napisze o ..... uprawie lnu i konopi na liny i żagle, to ja się piszę na przedpłatę w ciemno. Prawdziwa perełka - informacje podane w taki sposób, że nie ma możliwości oderwać się od niej. I na pewno jeszcze nie jeden powrót. Panie Krzysztofie dziękuję za ucztę. I czekam na więcej. Robert
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Ja też się zapisuję
Martwi mnie tylko jedna sprawa - na książkę o pancerzach, stalach, żelazach i innych takich to trzeba pewnie będzie czekać do następnego wcielenia
Widać nie można mieć wszystkiego.

Martwi mnie tylko jedna sprawa - na książkę o pancerzach, stalach, żelazach i innych takich to trzeba pewnie będzie czekać do następnego wcielenia

Widać nie można mieć wszystkiego.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Do mnie też dotarła i już czytam, świetna rzecz 

Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: "Drewno szkutnicze" gotowe
Dziękuję Panie Krzysztofie. Właśnie doszła. Przeczytałem wstęp - dla mnie super.
Akurat zaczynam urlop. lektura jak znalazł.
Pozdrawiam.

Akurat zaczynam urlop. lektura jak znalazł.
Pozdrawiam.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.