: 2010-08-04, 16:36
Polsteam, sprowadzasz sprawę do absurdu.
W całej awanturze pod Pałacem nie przeszkadza krzyż, tylko następujące sprawy:
- że utrzymuje się chroniczną, nielegalną demonstrację przed siedzibą głowy państwa (wyobrażacie sobie coś takiego pod Pałacem Elizejskim czy Buckingham?)
- że próbuje się szantażem wymusić pozostawienie tam krzyża na stałe (albo w postaci pomnika), chociaż nie ma do tego podstaw
- oraz że sam krzyż jest wykorzystywany jako polityczny sztandar konkretnej grupki talibów, którzy nie pozwalają na przeniesienie go tam, gdzie powinien się znajdować (do kościoła)
A szerzej, cała akcja wpisuje się w pseudo-rokosz przeciwników Komorowskiego (od którego to rokoszu Kaczyński się jasno nie odżegnuje), który atmosferą niebezpiecznie przypomina to, co się działo 88 lat temu.
W całej awanturze pod Pałacem nie przeszkadza krzyż, tylko następujące sprawy:
- że utrzymuje się chroniczną, nielegalną demonstrację przed siedzibą głowy państwa (wyobrażacie sobie coś takiego pod Pałacem Elizejskim czy Buckingham?)
- że próbuje się szantażem wymusić pozostawienie tam krzyża na stałe (albo w postaci pomnika), chociaż nie ma do tego podstaw
- oraz że sam krzyż jest wykorzystywany jako polityczny sztandar konkretnej grupki talibów, którzy nie pozwalają na przeniesienie go tam, gdzie powinien się znajdować (do kościoła)
A szerzej, cała akcja wpisuje się w pseudo-rokosz przeciwników Komorowskiego (od którego to rokoszu Kaczyński się jasno nie odżegnuje), który atmosferą niebezpiecznie przypomina to, co się działo 88 lat temu.