Strona 2 z 4

: 2009-04-03, 12:02
autor: Delwin
Jacek Bernacki pisze: Prawda jest taka, że te ziemie, które w średniowieczu i później związane były z szeroko rozumianymi Niemcami są zupełnie z innej bajki niż te, które miały nieszczęście być w Polsce.
W Polsce ? Generalnie różnica cywilizacyjny pomiędzy zachodnią częścią Polski (liczoną jako na zachód od Wisły, ze szczególnym uwzględnieniem Wielkopolski) od zawsze były "do przodu" niż część wschodnia. Skutki rozbiorów to zupełnie inna bajka: co innego trafić pod "skrzydła" Rosji a co innego Prus. Gdyby wziąść KP przez powstaniem listopadowym i zabór pruski to nie wiem czy różnice byłyby jakieś istotne. Może gdyby nie powstańcze pomysły...

A nadmiernej rewerencji do tej cokolwiek złodziejskiej i bandyckiej (nie lepsi niż Sowieci) nacji to nie mam. Za dużo wiedzy i doświadczeń rodzinnych z Kraju Warty.
Adam pisze:
Ksenofont pisze:
Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
A potem pojedź do Lwowa!

Rożnica jest jeszcze większa.

X
Tu przypomina mi się mapa linii kolejowych w Polsce która kiedyś była w naklejona na korytarzu praktycznie każdego wagonu "przedziałowego" PKP.
Granice zaboru niemieckiego - aż gęsto od torów, zabór austriacki - nie najgorzej, na wschód od Wisły - 3-4 linie ;)
Rosja z przyczyn strategicznych ograniczała budowanie linii kolejowych na terenie dawnego KP, niezależnie od kwestii gospodarczych. Ponadto zapominacie o takim detalu jak to, że zniszczenia PWS to głównie KP i dalej na wschód. Najpierw Rosjanie co się dało wywieźli lub zniszczyli (właściwie cały przemysł) a potem Niemcy resztę rozkradli (włącznie z klamkami i dzwonami kościelnymi). Trochę liczb:

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=31&t=122465

: 2009-04-03, 14:55
autor: Ksenofont
Jacek Bernacki pisze:Pojedź np. do Grudziądza i do Płocka aby poczuć różnicę - jest gigantyczna.
Gdy myślałem o Lwowie, przyszedł mi do głowy nieco inny powód różnicy w wyglądzie tych miast niż tylko prosta przynależność państwowa

Płock w 1939 liczył 25 000 mieszkańców, dziś jest ich pięć razy tylu!

Grudziądz w 1939 liczył 65 000 mieszkańców. Dziś jest ich niewielu więcej.

Puste (ale murowane i raczej niezniszczone w czasie wojny) "Ziemie Odzyskane***" zasiedlali głównie - wbrew legendzie - Wielkopolanie i Królewiacy. Przez pół wieku nie budowano tam wiele nowego (bo starej infrastruktury było aż nadto..., bo przyjdzie Niemiec i odbierze...).

Repatrianci zza Bugu przybyli na Mazowsze i w okolice, zagospodarowywali to co mieli i jak mieli. Wykorzystywali mienie pożydowskie (drewniane, opuszczone i niszczejące przez kilka lat), budowali slumsy z tektury ("drewniane" domy na Mazowszu, czy Podlasiu to często domy z podkładów kolejowych obitych dyktą) a wszytko w warunkach PRL...
Podobnie i miejscowi łatali straty wojenne czym mieli i jak mieli. A komuchy utrudniały życie jak mogli - pal licho braki na rynku, ale jeszcze w latach sześćdziesiątych chodziły specjalne jaczejki PZPR-owskie i obtłukiwały tynki z kamienic, coby zatrzeć ślady burżuazyjnej estetyki...

*** A i okolice Grudziądza także.

X

: 2009-04-03, 15:05
autor: Jacek Bernacki
No właśnie, ktoś z niewiadomych powodów wziął uczciwe powiatowe miasteczko i zrobił je miastem wojewódzkim i postanowił zbudować tam rafinerię. Efekt jest smutny i doświadczam go codziennie.
Grudziądz wydał mi się bardziej przemyślany chociaż nie spędziłem w nim tyle czasu co w Płocku.
Jedno jest pewne - w Grudziądzu skarpa nad Wisłą jest ładniejsza (cokolwiek płocczanie by nie mówili o swojej).
A Lwów to nie tan kaliber.

: 2009-04-03, 15:43
autor: Bukowa
Ech!... Panie Jacku!
To co w taki razie z miastami "rozkraczonymi" nad Wisłą np. Kraków, Warszawa etc..? A jak małżeństwa są "obubrzeżne". :-D
A Papież to Azjatą był? :o
Chyba trzeba ustalić od którego kilometra, licząc od źródeł należy Wisłę za takową granicę uznawać hi,hi... :lol:
Pozdrawiam
Robert

: 2009-04-03, 15:54
autor: Jacek Bernacki
:lol: :lol: :lol:

No przecież pisałem o własnym przypadku :D
Kseno dajmy na to ma wpisane Praga znaczy Azjata, chyba, że chodzi o czeską Pragę. :lol:
Na wschód od Wisły oznacza, że od całej rzeki :lol:
A ludzi, którzy ten porządek mogą zniszczyć należy unikać. :lol:
Wszystko jest w charakterze żartu, nie różnicuję ludzi bo mieszkają za Wisłą lub przed (tylko z zupełnie innych powodów).
Mówię znajomym np. że stoję w korku na azjatyckim brzegu i już wiedzą, że jestem w Płocku i Wisły jeszcze nie przekroczyłem. :lol:
Specyficzny humor, ale to zaszłość z czasów studenckich.

: 2009-04-03, 16:23
autor: Marek S.
Oj Jacek nie igraj z góralami którzy mieszkają z tej strony Wisły.

: 2009-04-03, 16:39
autor: Ksenofont
Marek S. pisze:Oj Jacek nie igraj z góralami którzy mieszkają z tej strony Wisły.
Węgierska Górka?
Zawsze mi się zdawało, że to jest z trzeciej strony Wisły...

:P

X

: 2009-04-03, 16:41
autor: Adam
Bo górale mieszkają po południowej stronie Wisły, a azjatycką jest wschodnia. Swoją drogą, jak widzę nie tylko ja określam to co na wschód od Królowej Rzek Azją. Co jednak czasem powoduje pewne nieporozumienia kiedy dyskutuje się z mieszkańcami Grodu Kopernika ;)

: 2009-04-03, 17:01
autor: Jacek Bernacki
No dobra, ale gdzie są w tym wszystkim Niemcy?
Założyłem ten offtop dla Niemców!
Czy Wy nawet off-tematu się nie potraficie trzymać?
:lol: :lol: :lol: ;)

A i byłbym zapomniał!
Bukowa pisze:Ech!... Panie Jacku!
:nonono: To za Pana! :wink:

: 2009-04-03, 17:04
autor: pothkan
Też mi się zdarza żartobliwie mówić o Azji, ale granicą nie jest wtedy Wisła, a granica prusko-rosyjska z przed 1920 r. :) *

No po pomyślcie panowie: czy Elbląg, Grudziądz albo Toruń to grody azjatyckie?

* W tym rozumieniu ja jestem w 75% Europejczykiem (a pozostałe 25% tuż za rubieżą, bo spod Płocka).

: 2009-04-03, 17:11
autor: Adam
Jacek Bernacki pisze:No dobra, ale gdzie są w tym wszystkim Niemcy?
Po przeciwnej stronie Wisły ;))

: 2009-04-03, 17:30
autor: miller
Niemcy to byli, a niektórzy nawet jeszcze są nadwołżańscy...
A jak klasyfikować miasta "azjatyckie" założone na prawie niemieckim...

Z przedmurza Azji...

: 2009-04-03, 17:39
autor: Jacek Bernacki
Jako "Drang nach osten"? :lol: :lol:

: 2009-04-03, 17:49
autor: miller
Jeszcze niewyartykułowane Drang nach Osten...

: 2009-04-03, 17:56
autor: pothkan
Tak jakby Polacy czy Rosjanie nie mieli swojego Drang nach Osten... (Kresy, Syberia)

: 2009-04-03, 18:11
autor: crolick
Jacek Bernacki pisze::lol: :lol: :lol:

No przecież pisałem o własnym przypadku :D
Kseno dajmy na to ma wpisane Praga znaczy Azjata, chyba, że chodzi o czeską Pragę. :lol:
Na wschód od Wisły oznacza, że od całej rzeki :lol:
A ludzi, którzy ten porządek mogą zniszczyć należy unikać. :lol:
Wszystko jest w charakterze żartu, nie różnicuję ludzi bo mieszkają za Wisłą lub przed (tylko z zupełnie innych powodów).
Mówię znajomym np. że stoję w korku na azjatyckim brzegu i już wiedzą, że jestem w Płocku i Wisły jeszcze nie przekroczyłem. :lol:
Specyficzny humor, ale to zaszłość z czasów studenckich.
Cytując klasyka: A chcesz w lampe Alladynie?! :D

To za tę Azję na Gocławiu :P