Odporność okrętów na wybuchy

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

pd
Posty: 136
Rejestracja: 2007-01-23, 20:45

Post autor: pd »

MiKo pisze:
AvM pisze:Krotko o wybuchach podwodnych , bo kiedys sie tym zajmowalem
Za wzgledu na wlasiwosci wody , nie ma jednej fali uderzeniowej tylko po pierwszej
falo dochodzi do nastepnego (lub anwet nastepnych) fal wybuchowych. Powstaje pulsujacy babel, ktorego 2-ga fala wybuchowa moze nawet miec wikesze cisnienie niz pierwsze. Moze dojs do spietrzenia sie tych fal .
Druga pulsacja pecherza gazowego, która przekłada się na ciśnienie na froncie fali uderzeniowej, jest znacznie słabsza od pierwszej - zdaje 20% energii wybuchu (w pierwszej pulsacji 60%). No i ma to znaczenie głownie w przypadku eksplozji niekontaktowych.
Fala uderzeniowa jest dość silnie tłumiona, fale ciśnienia słabo. Pęcherz po wybuchu ładunku bojowego (kilkaset kg) torpedy lub miny niekontaktowej na małej głebokości podniesie się przed drugą ekspansją o kilka-kilkanaście metrów i może się znaleźć koło dna celu. Jeśli woda jest płytka, to dojdą interferencje z falami odbitymi od dna.
AvM pisze: Ale w czasach II WS i troche pozniej, nie bylo ani komputerow ani
programow, chociaz dane eksperymentalne tez sa niestety niedostepne
W czasie mojej pracy zetknalem sie ze zachowanie wody ponad 20,000 at
nie jesdt nigdzie opulikowane i podlega tejemnicy.
W czasie wojny były dwa obszerne programy badawcze, brytyjski "Undex" i amerykański z głównym laboratorium UERL Woods Hole. Na tej bazie w 1948 wyszedł podstawowy podręcznik Cole'a.
ODPOWIEDZ