: 2008-01-05, 22:16
To chyba raczej jest fantastyka. Morze Arabskie jest głębokie, o w miarę jednolitej toni wodnej. Poza tym pamiętaj, że flota ta jest "spod wody" ubezpieczana przez atomowe op, a te dysponują znakomitymi metodami wykrywania innych op. Nie sądzę by jakikolwiek starszy "grzechotnik" zdołał niepostrzeżenie podkraść na tych wodach do dużego amerykańskiego zespołu.nek pisze:Zlikwidować całą flotę amerykańską na M.Arabskim to żaden problem dla pojedyńczego w miarę nowego OP o wystarczjącej ilości torped/rakiet na pokładzie
Tylko??? Morze Czarne jest jednym z najbardziej "skomplikowanych" pod względem hydrologicznym mórz świata. Tym samym na tym morzu, podobnie jak na Bałtyku każdy okręt podwodny, nawet ten "zabytkowy", jest śmiertelnym zagrożeniem, dla każdej, nawet najnowocześniejszej floty.tureckiego Balao pod koniec lat dziewięćdziesiątych nie były w stanie wykryć dwie Ticonderogi i to tylko na M.Czarnym
Nie bez powodu Amerykanie trzymają swoje lotniskowce wyłącznie na głębokich wodach, sporadycznie ryzykując wejście np. na Zatokę Perską.
Choć trzeba przyznać, że do obrony przed okrętami, tak podwodnymi jak i nawodnymi są dość słabo przygotowani, a przynajmniej słabiej niż inne floty. Wszak w czasie pierwszej wojny w Zatoce (1991) ciężar starć z flotą iracką ponosiła nie US, a Royal Navy.
a to jest dobry temat, w kierunku którego chciałem zdryfować tą dyskusję.PS.Pytanko dla speców od II w.św .i lotniskowców - ile wystarczyło torped do zatopienia niewiele mniejszego Shinano - który był znacznie lepiej przygotowany do obrony przed OP niż CVN-y, które liczą tylko na swoje lotnictwo ZOP. a faktycznie przy trochę większym wietrze od czasu wycofania ostatniego Spruance'a są całkowicie bezbronne i jest tylko kwestia czy do jego zatopienia wystarczą przeciwnikowi trzy ciężkie torpedy 533mm czy trzeba będzie ich użyć np.pięć
Jak wygląda sprawa ochrony przeciwpodwodnej współczesnych okrętów? W czasach przedrakietowych była równorzędnym kryterium z opancerzeniem. Dziś pancerza nie ma, a co z obroną przeciwtorpedową/przeciwminową? Ile torped potrzeba by zatopić współczesny niszczyciel? W przypadku op z tego co wiem, to torpeda wcale nie musi zatopić wrogiego op - wystarczy, że uszkodzi go tak, że będzie na tyle głośny, żeby porzucić wszelkie wrogie zamiary. A jakie są wymagania w przypadku ataku na jednostki nawodne?
Jakie są możliwości wykorzystania op przeciw flocie handlowej? Czy op jest dziś takim samym zagrożeniem dla statku, jak w czasach II wojny? Wszak statki są dziś wielokrotnie większe, a torpedy z reguły mniejsze.