Forum Okrętów Wojennych

pothkan pisze:Wydaje mi się, że chwalenie "hołubcem" jakiejkolwiek epoki (pod konkretnym, tutaj ekonomiczno-planistycznym, względem) jest niesprawiedliwe. Przecież Wybrzeże odbudowywali często ci sami ludzie, którzy przed wojną Gdynię budowali - przypomnijcie sobie chociażby, kto był tzw. delegatem ds. odbudowy...

No tak a ja sie zastanawialem zawsze kto tak oszpecil Gdansk

Gdynia to wszak piekne miasto budowali je spece ... no i jest teraz takie cos kwadratowe

Ja mówię o odbudowie szeroko rozumianej infrastruktury portowej... Zabudowa miejska to już inna broszka.

Witam,
Wczoraj przeglądając materiały w jednym z warszawskich archiwów zwróciłem uwagę na:
- grube teki ze sprawozdaniami dotyczącymi przejęcia Portu Gdyńskiego od Rosjan,
- szczegółowe wykazy i zestawienia zniszczeń wojennych przedmiotowego portu,
- zestawienia reparacji wojennych i rewindykacyjne,
- wszelka korespondencjo z tym związana (w języku polskim i rosyjskim),
- materiały dot. odbudowy i uruchamiania poszczególnych fragmentów portu.

Na szczęście nie wszystko poginęło i uległo zatraceniu.
Panie Oskarze proszę brać się do pracy i publikować swoją magisterkę.
Służę pomocą w dotarciu do w/w.

pothkan pisze: Wybrzeże odbudowywali często ci sami ludzie, którzy przed wojną Gdynię budowali ...

Dla wyrobienia pewnej orientacji Rada Techniczna Biura Odbudowy Portów w 1946 roku składała się z:
- przew. inż. P. Bomas,
- inż. W. Tubielewicz,
- inż. S. Hückel,
- inż. W. Staniszkis,
- inż. A. Rochiewicz,
- dyrektor Modliński (DOKP-Gdańsk),
- inż. Gintyłło,
- dyrektor Czarnecki (Biuro Portowe Gdańsk).

Skład Rady wypisałem z jednego ze sprawozdań. Istnieje możliwość (jeśli nie pewność), że jej skład zmieniał się w różnych okresach.

voult-dweller pisze:Te tematy cos laczy, gdyz trudno sie doczytac
- co zotalo w 1939
- co zobili Niemcy
- co zastali Ruscy
- co zostawili Polakom


akurat dzielac to w taki sposob, to latwo to opracowac. stan na rok 1939 jest dosc dobrze opisany (inwentarz na rok 1938) i bogaty w zrodla ikonograficzne. na temat niemieckich prac tez jest pare zrodel w gdyni. dodatkowo pojawil sie kiedys w prasie niemieckiej artykol o roli portu gdynskiego w tamtym okresie (niestety nie pamietam ani autora ani czasopisma, natomiast wiem ze dysponuje nim pan Jaskola). ciezko by bylo zbadac jaki procent zniszczen w '45 jest wynikiem walk a jaki dzialalnosci rosjan.

Chyba idzie o to: Otto K. W. Neuerburg, Gotenhafen - Europas groesste [pisane przez "o" z kropkami i scharfe "s"] Schiffswerft. Traum und Wirklichkeit (w) "Schiff und Hafen" nr 8/1956, s. 712-715.
Andrzej Jaskuła

Piter pisze:A tak nieco z innej beczki, ale w temacie: Czy zachowały sie moze jakies zdjęcia z rozbiórki Gneisenaua?
Pamiętam kiedyś miałem w ręku książkę dotyczącą min rozbiórki i złomowania w/w....tylko nie pamiętam juz tytułu, a książka była z biblioteki

Jedną była praca K. Zagórny "Jak oddawano [gospodarce pokojowej?] pancernik Gneisenau", drugą Eugeniusz Porębski "TECHNIKA NA DNIE MORZA" Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1954 (o wydobywaniu wraków).
Pierwsza jest w Bibliotece Gdańskiej PAN, drugą mam, ale musżę odzyskać od kolegi-forumowicza.

Andrzej J. pisze: Jedną była praca K. Zagórny "Jak oddawano [gospodarce pokojowej?] pancernik Gneisenau", drugą Eugeniusz Porębski "TECHNIKA NA DNIE MORZA" Wydawnictwo Wiedza Powszechna, Warszawa 1954 (o wydobywaniu wraków).
Pierwsza jest w Bibliotece Gdańskiej PAN, drugą mam, ale musżę odzyskać od kolegi-forumowicza.

Szukałem pierwszego tytułu w BG PAN, ale nie ma jej w katalogu.
Czy chodzi o w/w. na Wałowej?
Czy "TECHNIKA NA DNIE MORZA" również można spotkać w trójmiejskiej bibliotece?

Chyba w temacie Pare powojennych fotek:

http://www.dalmor.pl/galeria/?katId=1

Ekhem...

Niniejszym informuję że udało mi się (z trzymiesięcznym poslizgiem) dołączyć do magazynierskiej braci... Tytuł pracy zmienił się "w praniu" na "Zniszczenia wojenne i odbudowa gdyńskiego kompleksu portowego po II wojnie światowej". Oceny za pracę i egzamin: dwukrotnie 5 (wbrew pozorom nic nadzwyczajnego, gros z koleżanek i kolegów otrzymało takie same).

Oferujących tu i ówdzie pomoc, z której w końcu nie skorzystałem informuję, że w końcu jakoś zabrakło mi czasu... A poza tym, to jest aż, a zarazem tylko praca magisterska. Być może w przyszłości postaram się poszerzyć badania... Na razie muszę odpocząć

Tyle chwalipięctwa

PS. Jeśli komuś coś w międzyczasie obiecałem, a ze względu na kumulację pisania tego nie zrobiłem, proszę się przypomnieć

Gratuluję Oskarze, czy jest możliwośc przeczytania Twojej pracy?
JB

Równiez ja gratuluje i zadaje to samo pytanie: czy miałbym szanse zapoznac się z pracą

I ja dołączam się do gratulacji. Fajnie mieć to już za sobą, nie?

Dziękuję

Marmik pisze:I ja dołączam się do gratulacji. Fajnie mieć to już za sobą, nie?

Pisanie owszem... ale studia, w sumie nie wiem

Zainteresowanie lekturą proszę zgłaszać na maila lub PM

Gratuluję!

Serdeczne gratulacje dla nowego Magazyniera!
No to teraz decyzja Mc Donald's jako pracujący mgr lub bezrobotny mgr.
A poślizg cieniutki, są tacy co mieli dłuższy