Strona 2 z 7

: 2006-05-08, 18:29
autor: Ksenofont
Witam!
Uważam Polskę za kraj duży, bogaty i wysoce rozwinięty...
Uważam też, że to chyba najlepsze mijesce pod słońcem, żeby żyć :)
I mam na to racjonalne argumenty.

Na całe szczęście Polska jest krajem pacysfistycznym, gdyż inaczej nasze dzieci mołyby regularnie i masowo ginąć w wąwozach Kaukazu, albo Pustyniach Iraku...
(I to jest jeden z w/w racjonalnych argumentów)
Saddam pisze:Pytanie nie było spekulacją. Rząd Polski przed rokiem 1939 zakładał atak na Niemcy.
Rząd Polski nie zakładał rozpoczęcia wojny ani z Niemcami, ani z Sowietami.
Co nie znaczy, że nie zakładał uderzenia na cele przeciwnika, gdyby oni zaatakowali...
Saddam pisze:Pytanie właściwe: kto ma koncepcję (realną) rozwoju PMW po roku 1918?
Ja!
najpierw rozbudowujemy siły lekkie - torpedowce, trałowce, po kilkunastu latach powinniśmy mieć też okręty liniowe, a po ćwierci wieku - sześć kontrtorpedowców, 12 okrętów podwodnych, siły pomocnicze i sto samolotów morskich.

Saddam pisze:Założenie: PMW ma przejąć kontrolę nad Bałtykiem i zablokować lub zniszczyć flotę wroga.
A... to przepraszam - jeśli ma to być koncepcja realna - to ja jej nie mam.
(Ale łatwo ją dostaniesz, dodając do siebie siły RM i RK-BF i mnożąc prze 1,1 - Two Baltic Power Standard).

Pozdrawiam
Ksenofont

P.S. Nie mógłbyś zmienić tematu pierwszego postu - wwczas cały topic będzie mniej "anonimowy".
X

: 2006-05-09, 12:57
autor: Tzaw1
Takie coś przeczytałem na sąsiednim temacie:
Gryf nie jest powolny: robi 20 węzłów. Kto mu może zrobić krzywdę: Stare "Nowiki"?, kiepskie "Uragany"? - nimi to pewnie sam sobie poradzi, nie będzie musiał wzywać Groma i Błyskawicy do pomocy. 20-węzłowy "Gryf" nie musi się bać sił ciężkich Floty Bałtyckiej bo Ganguty są wolniejsze.
Zagrożenie pojawia się dopiero w początkach lat czterdziestych wraz z "Kirowem" i nowymi niszczycielami, ale to właśnie do walki z nimi powstawały "Gromy" i "Huragany" - mimo wszystko 20 węzłowy "Gryf" był jednostką o wystarczającej prędkości do takich zadań.
Mój mały, niedoktorski rozumek, każe mi się domyślać, iż autor powyższego jakoś sobie wyobraża konfrontację PMW z Flotą Bałtycką. Przynajmniej na poziomie zablokowania tejże.
A może nie umiem czytać ze zrozumieniem?

: 2006-05-09, 13:16
autor: Gość
A czy ktoś zabronił zmiany siłowni Gryfa?

: 2006-05-09, 16:32
autor: shigure
skrót od żądło ? :wink:

: 2006-05-09, 18:01
autor: Maciej
Tzaw1 pisze: Mój mały, niedoktorski rozumek, każe mi się domyślać, iż autor powyższego jakoś sobie wyobraża konfrontację PMW z Flotą Bałtycką.
A jak myślisz kolego - po co nam był potrzebny Gryf...?!
Może na jakąś inną okoliczność?

Pozdrawiam,
Maciej

: 2006-05-09, 18:13
autor: Tzaw1
Anonymous pisze:A czy ktoś zabronił zmiany siłowni Gryfa?
Maciej pisze:A jak myślisz kolego - po co nam był potrzebny Gryf...?!
Może na jakąś inną okoliczność?
Chyba nie tylko ja mam trudności z czytaniem ze zrozumieniem.

: 2006-05-09, 18:19
autor: Maciej
W takim razie może warto pisać w sposób zrozumiały dla innych...

Pozdrawiam,
Maciej

: 2006-05-09, 18:32
autor: Saddam
W Polsce pieniądze (ich ilość) nigdy nie były problemem, więc czemu nie znaleziono środków na rozwój floty, która miała dwóch tak potężnych wrogów? Nie rozumiem tego.

: 2006-05-09, 20:12
autor: Baltic
Saddam pisze:W Polsce pieniądze (ich ilość) nigdy nie były problemem, więc czemu nie znaleziono środków na rozwój floty, która miała dwóch tak potężnych wrogów? Nie rozumiem tego.
W Polsce pieniądze nie były problemem ... bo ich nie było. Przykład duma narodu - ORP "Orzeł" zbudowany za pieniądze społeczeństwa polskiego a nie z kasy państwa.

: 2006-05-09, 22:11
autor: Saddam
A kasa państwa nie od obywateli bierze pieniądze? W Polsce zawsze były takie pieniądze, o jakich wam się nie śniło. Odbudowano kraj, przez który x razy przechodziły armie kilkunastu stron, wybudowano COP, rozbudowano Gdynię itp. itd. Nie za pieniądze to bylo robione?

: 2006-05-09, 22:35
autor: Baltic
Państwo od społeczeństwa bierze podatek, a Orzeł powstał dzięki dobrowolnym datkom społeczeństwa. To duża różnica.
Saddam pisze:wybudowano COP, rozbudowano Gdynię
I to był ogromny wysilek finansowy dla Polski. Na rozbudowę floty nie starczało pieniędzy - i tak rozbudowano ją okazale - przeciez, gdyby były pieniądze to urzeczywistnionoby plany zbudowania krążowników, a nawet pancerników. Nie zapominajmy także otym, że Polska z kryzysu gospodarczego na początku lat 30-tych wychodziła dlużej niż państwa zachodnie.

: 2006-05-09, 23:06
autor: fdt
Saddam pisze:W Polsce pieniądze (ich ilość) nigdy nie były problemem, więc czemu nie znaleziono środków na rozwój floty, która miała dwóch tak potężnych wrogów? Nie rozumiem tego.
Hmmm to elementarne drogi Watsonie... Ci wrogowie nie mogli z morza ostrzelać Warszawy... i dlatego to nie flota była priorytetem. Ci arcywrogowie mogli (i zrobili to) podbić Polskę na lądzie... i tu były skierowane główne (acz niedostateczne) wysiłki zbrojeniowe II RP.

: 2006-05-09, 23:07
autor: Gość
Nie zapominajmy otym, że na żołdzie miała po mobilizacji ponad 1 000 000 żołnierzy, unowocześnianie armii też kosztowało, ale w Rzeczypospolitej zawsze mogło wszystkiego braknąc, tylko nie pieniędzy.

: 2006-05-10, 02:11
autor: pothkan
Zresztą i tak Polska była wówczas europejskim mocarstwem. Ogólne siły zbrojne mieliśmy porównywalne z włoskimi, większe od hiszpańskich, a niewiele ustępujące francuskim. Można zaryzykować stwierdzenie, że była to trzecia-czwarta siła ówczesnej Europy. Niestety, znajdowała się pomiędzy dwiema pierwszymi :/ A że flota była słabsza - cóż, jak już wyżej wspomniano - były większe priorytety.

PS. Wielką Brytanię pominąłem ze zwględu na specyficzną strukturę sił zbrojnych i pewną nie-do-końca-europejskość państwa (tzn niby w Europie, ale jakoś obok niej).

: 2006-05-10, 07:54
autor: Gość
I niezapominajmy jednej kwesti.Nasi sasiedzi rozbudowali swoje armie kosztem jakiego nasze spoleczenstwo by raczej dzwigac nie chcialo

Dzialalnosc na tej niwie NKWD SS SA i wielu obozow pracy jest szeroko znana wszystkim

domek :)

: 2006-05-10, 12:41
autor: Leszek
Saddam pisze:W Polsce pieniądze (ich ilość) nigdy nie były problemem, więc czemu nie znaleziono środków na rozwój floty, która miała dwóch tak potężnych wrogów? Nie rozumiem tego.
Bo nie było takie potrzeby, po prostu. Polska flota była kwiatkiem do kożucha. Wiem, że to brutalnie brzmi na morskim forum, ale taka jest prawda. Niepodległości i integralności terytorialnej PR miały strzec jedynie siły lądowe i powietrzne. Nawet dziś trudno sobie wyobrazić, aby jedynem celem atakującego nas wroga było circa 100 km wybrzeża - a tyle wtedy mieliśmy.

POlsce potrzebne były wtedy działka ppanc, czołgi, myśliwce i bombowce taktyczne - a nie pancerniki.