Operacja Katherina w maju 1939
Witam!
A działania dookoła Krety pokazały, że RN potrafi się bronić przed atakiem z powietrza.

Ad rem: jeśli doszłoby do wojny pomiędzy Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Pólnocnej i Tysiącletnią Rzeszą Niemiecką, to albo RN zostałaby wycofana przed rozpoczęciem działań wojennnych albo tez znalazłaby sobie jeszcze jednego sojusznika.
Jak mi się zdaje - gdyby do gry wszedł agresywnie Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich i jego Odznaczona Orderem Czerwonego Sztandaru Robotniczo-Chłopska Czerwona Flota Bałtycka - to rząd Jego Królewskiej Mości musiałby wymóc na innych państwach (Szwecja?) poparcie...
Decyzja polityczna była najważniejsza...
Pozdrawiam Serdecznie
kapral rezerwy Ksenofont
Sprawa dyskusyjna: Co prawda Hiszpanie zbombili Deutschlanda, a potem Niemcy Gryfa i Wichra, ale to się zdarzyło w bazach.stajek pisze:przypominam, że legion Kondor miał dość znaczne doświadczenie bojowe a i nowicjusze szybko bo po trzech dniach nauczyli się trafiać w nasze okręty a i pierwszego września mało nie wykończyli naszych małych okręcików a brytyjskie pancerniki o wiele większe i wcale nie lepiej uzbrojone plot.
A działania dookoła Krety pokazały, że RN potrafi się bronić przed atakiem z powietrza.
Czemu Cię nie razi, gdy niemal wszyscy używają terminu "Japsy", "Cytryniarze", "Gumożuje", czy też "Limmies"?!?janik41 pisze: czy Bolki-Brytolki w utrzymaniu porządku wersalskiego, czy Kacapy w jego likwidacji?
Ksenofoncie czy tego typu nazewnictwo tych narodów znajduje się w PWN? Jako moderator stosuj się do zasad których brak często zarzucasz innym.



Ad rem: jeśli doszłoby do wojny pomiędzy Zjednoczonym Królestwem Wielkiej Brytanii i Irlandii Pólnocnej i Tysiącletnią Rzeszą Niemiecką, to albo RN zostałaby wycofana przed rozpoczęciem działań wojennnych albo tez znalazłaby sobie jeszcze jednego sojusznika.
Jak mi się zdaje - gdyby do gry wszedł agresywnie Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich i jego Odznaczona Orderem Czerwonego Sztandaru Robotniczo-Chłopska Czerwona Flota Bałtycka - to rząd Jego Królewskiej Mości musiałby wymóc na innych państwach (Szwecja?) poparcie...
Decyzja polityczna była najważniejsza...
Pozdrawiam Serdecznie
kapral rezerwy Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Którego z nas dwóch masz na myśli: tego, który się złości, czy tego, który jest złośliwyMaciej pisze:Ty złośniku...![]()
No właśnie. Jeśli ani Brytyjczycy, ani Sowieci nie szanowali w 1939 roku Rzeczpospolitej, jak ich szanować dziś?janik41 pisze:Ksenofoncie jeśli chcemy być szanowani szanujmy innych.
Co do tematu gdyby brytyjskie okręty przybyły do Gdyni otrzymały by prawdopodobnie wsparcie wszystkich polskich niszczycieli, które pozostały by w Polsce.
Dlaczego nie szanowali?seawolf pisze:Przypominam, że do tej operacji okręty miały przejść przebudowę. Kosztem dwóch wież 381mm powiększonoby art. plot.
btw. http://webatomics.com/jason/catherine.html
Dlatego, że Katarzynę robili po upadku Polski - niczego takiego nie planowali rok wcześniej: wówczas, gdy szansa uratowania Rzplitej istniała...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


Jakoś nadal jestem sceptyczny co do możliwości przetrwania eskadry na Bałtyku. Panowie uderzę w inną mańkę Kuantan dwa w pełni sprawne silnie przeciwlotniczo uzbrojone pancerniki z obstawą na pełnym morzu z pełnymi możliwościami manewrowymi i kupa. Tylko nie prawcie morałów w stylu Japończycy byli świetnie wyszkoleni bojowo. Do tamtej pory nie zwalczali na morzu nic więcej niż drobnoustroje. Bez osłony lotniczej a tej za nic nie można było w tym czasie na Pomorzu zapewnić sprawa leży. Spitfire'ów i Hurricane'ów było w UK tak mało, że nawet dywizjonu by nie wysłali do osłony.
Artyleria Bóg Wojny
A tu się właśnie mylisz japońscy piloci przed wybuchem wojny przechodzili specjalne szkolenie w zwalczaniu celów morskich, czego nie mozna powiedzieć o niemieckich. Wcale nie twierdzę że eskadra by przetrwała na Bałtyku ale też nie była pozbawiona szans. Co do porównania pilotów niemieckich i japońskich dodam że dla Japończyków śmierć w ogniu nieprzyjacielskich dział była zaszczytem, Niemcy raczej do tego się nie kwapili.
Ciekawa by była reakcja krajów nadbałtyckich (Niemiec,Rosji i Szwecji) gdyby eskadra po wyczerpaniu mozliwości działania z Gdyni wpłyneła do któregoś ze szweckich portów, ewntualnie do Talinna
Ale ciekawsza była by Szwecja.
Ciekawa by była reakcja krajów nadbałtyckich (Niemiec,Rosji i Szwecji) gdyby eskadra po wyczerpaniu mozliwości działania z Gdyni wpłyneła do któregoś ze szweckich portów, ewntualnie do Talinna
Ale ciekawsza była by Szwecja.
Czy lotnictwo tak od razu unicestwiłoby eskadrę to nie wiem. Nie sądzę też, by Brytyjczycy czekali w Gdyni czy na Zatoce na kolejne fale Stukasów. Pewnie aktywnie poruszaliby się po Bałtyku, prowadząc działania zaczepne.
Ale też jest małoprawdopodobne by Niemcy ich z Bałtyku wypuścili. Wystraczy "nie przejąć się" neutralnością Dani (lub na nią uderzyć) i zaminować cieśniny duńskie. Pomijając fakt, że w cieśninach pole do popisu miałby niszczyciele, S-booty itd.
Chyba, że Brytyjczycy mając eskadrę na Bałtyku rozpoczęliby prawdziwą wojnę, zajmując np. cieśniny duńskie i (czy wręcz całą Danię) by utrzymać kontakt z Polską.
Dlatego myślę, że Niemcy byliby ostrożni w rozpoczynaniu wojny gdyby w Gdyni stacjonowała RN. Przynajmniej do czasu zmobilizowania adekwatnej eskadry okrętów liniowych i krążowników.
Ale też jest małoprawdopodobne by Niemcy ich z Bałtyku wypuścili. Wystraczy "nie przejąć się" neutralnością Dani (lub na nią uderzyć) i zaminować cieśniny duńskie. Pomijając fakt, że w cieśninach pole do popisu miałby niszczyciele, S-booty itd.
Chyba, że Brytyjczycy mając eskadrę na Bałtyku rozpoczęliby prawdziwą wojnę, zajmując np. cieśniny duńskie i (czy wręcz całą Danię) by utrzymać kontakt z Polską.
Dlatego myślę, że Niemcy byliby ostrożni w rozpoczynaniu wojny gdyby w Gdyni stacjonowała RN. Przynajmniej do czasu zmobilizowania adekwatnej eskadry okrętów liniowych i krążowników.
Reakcja ZSRR byłaby prosta pamiętajmy, że to państwo było w realnym sojuszu z Niemcami to ze swej strony zabezpieczało reakcje Niemiec nie musięli się obawiać Stalina dlatego mogli sobie pozwolić na wystąpienie przeciw aliantom, a tym bardziej państwom bałtyckim, zresztą podział wpływów był już ustalony, Szwecja była między młotem a sierpem mówiąc żartobliwie jej postawa musiała albo być sztywno neutralna (co realizowała całą wojnę) albo skazywała się na zajęcie przez Niemcy.
Artyleria Bóg Wojny
Pisałem poprzedni post nie znając treści poprzednika. Wielka Brytania nie była w stanie wykonać operacji zajęcia ćieśnin Duńskich a nawet gdyby to ich utrzymać. Jeśli ktoś się orientuje w Brytyjskiej polityce zagranicznej ma też świadomość, że taki wariant absolutnie nie wchodził w grę. Kontakt z Polską nierealne nawet nasi twierdzili, że jedyną możliwością są dostawy przez Rumunię.
Artyleria Bóg Wojny
Wiem, że nie było takiej możliwości w 1939, tak jak i nie było brytyjskiej eskadry na Bałtyku. Ale my tu sobie spekulujemy, a jest raczej mało prawdopodobne, by Brytyjczycy wysłali eskadrę RN w rejon realnej wojny nie zapewniając sobie możliwości utrzymania z nią łaczności i ewewntualnego wzmocnienia czy też ewakuacji.
Tym samym obecność eskadry RN na Bałtyku zapewne miałaby znaczenie dla Polski, ale kto wie czy nie większe dla Dani, która w tych warunkach mogłaby zapomnieć o neutralności ;).
Byłaby też spora sznasa na spotkanie zespołów dużych okrętów RN i Kriegsmarine (być może na Skagerraku ;). Ciekawe jakby wypadła ta konfrontacja? W sumie sama Home Fleet była silniejsza niż cała Kriegsmarine, ale wynik starcia nie musiałby być taki jednoznaczny, szczególnie przy założeniu, że Niemcy rozpoczynając wojnę mieliby już w służbie np. Bismarcka.
Tym samym obecność eskadry RN na Bałtyku zapewne miałaby znaczenie dla Polski, ale kto wie czy nie większe dla Dani, która w tych warunkach mogłaby zapomnieć o neutralności ;).
Byłaby też spora sznasa na spotkanie zespołów dużych okrętów RN i Kriegsmarine (być może na Skagerraku ;). Ciekawe jakby wypadła ta konfrontacja? W sumie sama Home Fleet była silniejsza niż cała Kriegsmarine, ale wynik starcia nie musiałby być taki jednoznaczny, szczególnie przy założeniu, że Niemcy rozpoczynając wojnę mieliby już w służbie np. Bismarcka.
Jaka była różnica pomiędzy lotnictwem z 1939 od lotnictwa choćby z 1940 roku bo nie rozumiem jaka to broń się narodziła w tym czasie. Nie wiem co zrobiłby Bismarck, który w starciu z tymi samymi okrętami o dwa lata starszymi też nie dał rady. Dodatkowo śmiem wątpić aby Kriegsmarine oprócz u-bootów, wyściubiła nos z portów dopuki nie obezwładnionoby eskadry. Chciałbym zauważyć, że obrona plot. okrętów w tym czasie stała na owiele niższym poziomie niż parę lat później kiedy i tak nie dawała rady samolotom.
Artyleria Bóg Wojny
Ale już zaminowanie cieśnin duńskich, co nie byłoby trudne, znacznie skomplikowałoby położenie tejże eskadry, o minowaniu Gdyni nie wspominając. Szczególnie jeśli Niemcy użyliby min magnetycznych, które na początku wojny były swoistą "cudowną bronią".karolk pisze:jednak tezy o możliwości wykończenia brytyjskiej eskadry za pomocą ówczesnego lotnictwa i lekkich sił floty wydają się być większą fantazją, niż sam rajd pancerników na Bałtyk
Poza tym, ja twierdze, że Niemcy w tym przypadku nie zdecydowaliby się na atak, do czasu kiedy mieliby adekwatną przeciwwagę w postaci własnych okrętów liniowych - co najmniej pary GiS, a może i Bismarcka.
Powiedz gdzie niemieckie lotnictwo spotkało się z taką ilością artylerii plot w 1939 roku zgrupowanej na tak niewielkiej przestrzeni, podam Ci tylko standardowe uzbrojenie pancerników typu Rstajek pisze: Chciałbym zauważyć, że obrona plot. okrętów w tym czasie stała na owiele niższym poziomie niż parę lat później kiedy i tak nie dawała rady samolotom.
8 x 102 x 3 = 24 x 102 mm
16 x 40 x 3 = 48 x 40 mm
8 x 12,7 x 3 = 24 x 12,7 mm
dodaj do tego uzbrojenie 4 polskich niszczycieli, 8 brytyjskich, krążowników lekkich, i obronę samej Gdyni. Napewno nie był to łatwy orzech do zgryzienia.
A zapomniałem o uzbrojeniu plot zamontowanym na pancernikach po przebudowie
PS.Seawolfie może Legia będzie mistrzem ale tego Lecha nie pobije
