: 2006-02-21, 08:18
Chwała twórcom za podjęcie tematu, jednak za realizację moja ocena to ledwie "trójka". Dyskusja przed programem sztywna jak za czasów PRL, pokazująca słuszność tytułu filmu. Admirał Floty (chciałoby się napisać Sowieckowo Sojuza
) Krzyżelewski pomylił Flotyllę Pińską z Flotyllą Wiślaną! Reżysersko też nienajlepiej, połączono niespójnie dwa wątki: "kolorowy", czyli poszukiwanie wraku "Krakowa" z "czarno-białą" historią Flotylli. W historycznej części też nieustrzeżono się kilku drobnych błędów merytorycznych np. twierdzenie o przerzuceniu trzech R-XIII w 1936 roku na Prypeć, czy określenie prędkości monitorów typu "Warszawa" na 16 km/godz (
wszyscy by chcieli, aby były tak szybkie). Na plus: pokazanie kilku ciekawych (dla mnie nieznanych) zdjęć, choć wydaje mi się, że zbiory uczestników FOW są równie duże (zauważyłem, wśród osób pomagających zilustrować film, nazwiska dwóch kolegów, aktywnych na forum). W filmie pojawiło się też zdjęcie, które niedawno upublicznił jeden z naszych kolegów.

JB


JB