Najlepszy europejski szybki pancernik
podglądając wątek zulu i smoka na forum marynarka wiadomo gdzie, zastanawiam się mimo wszystko, jakie szanse w spotkaniu Vanquard Bismarck miałyby te dwa okrety. Eustachy cos tam pisze o wielkiej skrzyni pancernej niemieckiego, ale qrna anglik tez miał taki układ wież i podobnych rozmiarów kadłub...
zulus z kolei uznał pochylenia pancerzy za podstawowy atut przy ocenie, jednocześnie obydwaj neguja odporność Iowa, bo ma nieopancerzony całe sektory dziobu i rufy, nali wprawdzie tu nie ma, ale...

Karolu, ja nawet nie zamierzam negować odporności Iowy ze względu na długi dziób, bo sam bym sobie gola strzelił.karol pisze:podglądając wątek zulu i smoka na forum marynarka wiadomo gdzie, zastanawiam się mimo wszystko, jakie szanse w spotkaniu Vanquard Bismarck miałyby te dwa okrety. Eustachy cos tam pisze o wielkiej skrzyni pancernej niemieckiego, ale qrna anglik tez miał taki układ wież i podobnych rozmiarów kadłub...zulus z kolei uznał pochylenia pancerzy za podstawowy atut przy ocenie, jednocześnie obydwaj neguja odporność Iowa, bo ma nieopancerzony całe sektory dziobu i rufy, nali wprawdzie tu nie ma, ale...
Mój typ to Richelieu, a to co do zasady opancerzenia pionowego ta sama bajka co Iowa - własnie długi, nieopancerzony dziób.
Chodzi tylko to, czy dziób winien byc opancerzony, czy nie.
Jasna sprawa, że nie, bo jeśli tak, to pancerzem o standardowej dla danego okrętu grubości.
Smok zapomina, że już w XIX zaprojektowano coś, co się nazywało Dandolo - wprawdzie dziób krótszy, ale zasada opancerzenie troszkę podobna: pancerna skrzynia z doczepionym dziobem i rufą.
No i Smok oczywiście przesadza pisząc o długim dziobie - wcale nie był znów taki wydłużony (zwłaszcza na Richelieu), a kształ kadłuba Bismarcka jest ściśle okreslony warunkami nawigacyjnymi nieimeckich baz atlantyckich (mała głębokość).
Żadna filozofia - szerszy i krótszy kadłub.