Strona 2 z 3
: 2005-12-14, 20:59
autor: krzysiek
Jakieś takie czepiactwo w Waszych postach jest. Albo może mi się zdaje
Czyż Warspite nie poszedł w rzeczy samej cała naprzód, (jakby nie było siłą rzeczy płynąc w kierunku Hochseeflotte), żeby jak najszybciej to kółko wykręcić?
No i ta blokada, chyba w zamyśle było, że jak zrobią odpowiednio duże kuku RN to będą mogli blokadę zerwać, chyba zniszczenie okrętów RN nie było tylko czynione jako cel sam w sobie, ale środek do celu jakim było zniesienie blokady(?).
I jak ktoś w miarę uważnie przeczyta artykuł to pevnie zdoła zauważyć, że "tylko" 3 BC brytyjskie wyleciały w powietrzę
No i gdyby krążowniki liniowe miały opancerzenie na tyle silne coby pociski przez nie się nie przebijały to by chyba nie eksplodowały

: 2005-12-14, 21:01
autor: nicpon
MiKo pisze:ludzie zara po mału.... przyszedł szef i zostałem chwilowo zajęty

przyszedlem tylko na chwilke... tak wiec nie narzekaj MiKeniu

: 2005-12-14, 21:51
autor: MiKo
krzysiek pisze:Jakieś takie czepiactwo w Waszych postach jest. Albo może mi się zdaje
Czyż Warspite nie poszedł w rzeczy samej cała naprzód, (jakby nie było siłą rzeczy płynąc w kierunku Hochseeflotte), żeby jak najszybciej to kółko wykręcić?
No i ta blokada, chyba w zamyśle było, że jak zrobią odpowiednio duże kuku RN to będą mogli blokadę zerwać, chyba zniszczenie okrętów RN nie było tylko czynione jako cel sam w sobie, ale środek do celu jakim było zniesienie blokady(?).
I jak ktoś w miarę uważnie przeczyta artykuł to pevnie zdoła zauważyć, że "tylko" 3 BC brytyjskie wyleciały w powietrzę
No i gdyby krążowniki liniowe miały opancerzenie na tyle silne coby pociski przez nie się nie przebijały to by chyba nie eksplodowały

Eeee.... nie to tylko tematy do rozmowy żadne czepiactwo.
Zaiste Warspite dał w pewnym momencie całą naprzód ale po próbach sterowaniem maszynami - to właśnie to wywołało efekt szarży na Niemców. Ja sobie nie wyobrażam szarży po okręgu
Czyli celem były okręty RN a nie blokada.
Jedne i drugie nie miały pancerza. I nie były stworzone do walki z równym sobie kalibrem.
Militaria XXw. - Bitwa Jutlandzka.
: 2005-12-14, 22:40
autor: Tadeusz Klimczyk
Krzyśku !
Royal Navy nie prowadziła żadnej blokady wybrzeży niemieckich. Prawdziwa blokada była środkiem walki okrętów żaglowych, których autonomiczność wynosiła do kilku miesięcy. Okręty ery pary nie mogły prowadzić tego typu działań. Anglicy przede wszystkim zaminowali wszystkie podejścia do portów niemieckich, po drugie wysyłali w te rejony okręty podwodne no i patrolowali akweny mniejszymi jednostkami, raczej w celach dozoru i rozpoznania niż prawdziwej blokady. Co z tym wspólnego miał wypad całej Hochseeflotte ? Miały "przedzierać" się przez patrolowce czy niszczyciele. A po co ?
Sprawdź w Wywerce lub Flisowskim dlaczego Jellicoe i Scheer wysłali przed KL przed głównymi siłami ? Co obie strony chciały osiągnąć ? Tu leży klucz to istoty sprawy.
Co do brytyjskich KL to one rzeczywiście były marnie opancerzone, ale akurat wyleciały w powietrze przez nieprzystosowanie ciągów podajników amunicyjnych do sytuacji zapalenia się ładunków prochowych, złe były procedury i konstrukcja zsuwni w komorach amunicyjnych. Nie było też tzw "flashing vents". Sam do zeszłego roku nie bardzo wiedziałem co to takiego, aż zobaczyłem to na "North Carolinie". Jest to po prostu kawał blachy nałożony od zewnątrz na otwór w ścianie komory prochowej. Wzrost ciśnienia z zewnątrz dociska płytę do ściany, natomiast jeśli ciśnienie rośnie wewnątrz komory (zapalenie ładunku), płytę wywala i ciśnienie wraz z błyskiem ognia wychodzi na zewnątrz zamiast rozsadzać komorę.
A w ogóle ja się wcale nie czepiam - a zapewniam Cię, że byłoby czego. Zwracam tylko uwagę na niektóre mity pokutujące także w popularno-naukowej literaturze obcojęzycznej.
Nagroda dla Nali za zdanie opisujace szarżę Hippera: "Przypominało to szarżę kilku śmiertelnie rannych antylop na wielki klan lwic w celu uratowania reszty stada". Ludzie ! Facet ma talent !
: 2005-12-14, 23:13
autor: janik41
Bardzo podobne do tego
To było jak atak śmiertelnie rannych zwierząt by uratować stado.
: 2005-12-15, 00:17
autor: nicpon
a to czyje?
: 2005-12-15, 00:32
autor: MiKo
To ze strony Janika:
"....Po godzinie 19 pada rozkaz ataku postrzelanych krążowników liniowych na brytyjską flotę by utorować drogę dla swych pancerników do Niemiec.
To było jak atak śmiertelnie rannych zwierząt by uratować stado. Von der Tann po 3 trafieniach..."
chyba już nie istniejącej?
http://66.249.93.104/search?q=cache:ZTY ... =firefox-a"
: 2005-12-15, 07:41
autor: janik41
Istnieje, tylko jest po przebudowie i pliki html zmieniły sie na htm
http://dhost.info/pancerniki/bitwa%20jutlandzka.htm
: 2005-12-15, 08:17
autor: karolk
ja lubie żółwie, ciekawe jakby to zabrzmiało z nimi?

: 2005-12-15, 14:35
autor: krzysiek
Atak śmiertelnie rannych żółwi
Chyba będę musiał zainwestować w to czasopismo mimo napiętego budżetu
Jeszcze co do tej blokady. Zdaję sobię sprawę, że wyglądało to zupełnie inaczej niż drzewiej, ale chyba jednak była i to całkiem skuteczna skoro Niemcy posunęli się do budowy podwodnych statków handlowych
No ale fakt w bitwie celem niemieckim było topienie brytyjskich okrętów.
A Niemcy mieli te "flashing vents"?
: 2005-12-15, 16:38
autor: Gość
Dupa tam.
Cały system ochrony biernej się liczy, nie tylko pancerz i grodzie.
Na to szła wyporność pancernika.
A KL w maszyny.
Pozdr.
: 2005-12-15, 21:33
autor: Maciej
Anonymous pisze:Dupa tam...
... gdzie?!
Pozdrawiam,
Maciej
Militaria XXw. - Bitwa Jutlandzka.
: 2005-12-16, 09:41
autor: Tadeusz Klimczyk
Anonymous pisze:
Cały system ochrony biernej się liczy, nie tylko pancerz i grodzie.
Pozdr.
To prawda, jdnakże większość brytyjskich pancerników biorących udział w bitwie jutlandzkiej żadnego biernego systemu ochrony podwodnej kadłuba nie miała. Najlepszym tego przykładem było to, co się przydarzyło "Marlborough". Wbrew temu co piszesz w artykule (Nie spowodowała (Torpeda) jednak poważniejszych szkód.) okręt ten o mało nie utonął w drodze powrotnej.
: 2005-12-18, 21:18
autor: Zulu Gula
Faktem jest, że jednak eksplozje na brytyjskich krązownikach liniowych byly jedna spowodowane słabym opancerzeniem.
Jeśli pocisk 305 mm uderza w spojenie frontu i dachu wieży, po czym dach zrywa i zapala ładunki miotające na podnośnikach, to jest to jednak spowodowane słabością opancerzenia/nieszczęśliwym trafem.
Inna bajka to kwestia osłony komór przed działaniem czynników "wewnętrznych" czyli nie eksplozji pocisku wewnątrz nich samych.
Tylko dlaczego przy niemal identycznych przyczynach Seydlitz nie wyfrunął po raz drugi pod Jutlandem (po raz pierwszy na Ławicy Dogger), zaś Queen Mary się to zdarzyło niemal od razu?
Militaria XXw. - Bitwa Jutlandzka.
: 2005-12-18, 23:00
autor: Tadeusz Klimczyk
Zulu Gula pisze:Faktem jest, że jednak eksplozje na brytyjskich krązownikach liniowych byly jedna spowodowane słabym opancerzeniem.
Jeśli pocisk 305 mm uderza w spojenie frontu i dachu wieży, po czym dach zrywa i zapala ładunki miotające na podnośnikach, to jest to jednak spowodowane słabością opancerzenia/nieszczęśliwym trafem.
Akurat opancerzenie dachów wież brytyjskich krążowników liniowych było na poziomie "normalnych" pancerników. Ten argument nie działa.
: 2005-12-19, 09:33
autor: MiKo
Niemiecke KL miały generalnie lepszy pancerz tak myślę, ale samo wylatywanie w powietrze spowodowane były jednak tym o czym pisał TK.
Zapalenie ładunków to jeszcze nie powód do tragedii:
- pocisk z Queen Mary w barbetę tylnej wieży Seydlitza odłamki - wywołały pożar 4 ładunków miotających.
-pocisk z Barhama lub Valianta w wieżę skrzydłową - odłamki spenetrowały pancerz czołowy (pocisk eksplodował przy uderzeniu).
-pocisk z St.Vincent w tylną płytę wieży - zapalenie ładunków w korytach ładowniczych.
-pocisk Revenge w wieżę C Derfflingera uderzył w dach w pobliżu złącza z płytą czołową i eksplodował - zapaliło się 20 ładunków miotających.
-pocisk Revenge w barbetę D Derfflingera w sumie 16 ładunków się zapaliło.
I żaden nie wyleciał w powietrze...