Koreańskie zakupy.
: 2023-07-31, 20:32
Michał Maciej Marcin. Jeden pies. Co za różnica.
Nie stać nas na offset.Peperon pisze: AW 149 to też śmigłowiec...
Za Caracale miał być offset, a co będzie za Apache, Merliny i 149-ki ?
Zyskamy coś, czy tylko rachunki do zapłaty ?
Wszystkich na świecie stać, a nas nie.SmokEustachy pisze: Nie stać nas na offset.
A jesteś w stanie rozwinąć tę złotą myśl?Nie stać nas na offset.
I dlatego pierwszy jest oblatywany we Włoszech...greg_tank pisze: Offset generalnie stosuje się do zamówień w zagranicznych fabrykach. AW 149 będą produkowane w Świdniku.
W porównaniu z "rozbrojoną" Europą, to nie jest specjalnie trudne. Raczej przywracamy armii normalny potencjał. W naszym położeniu geograficznym, a wszystko wskazuje że Rosja się nie ucywilizuje, to jednak konieczność.Maciej3 pisze: długi i kredyty do spłaty
no i oczywiście satysfakcję, że mamy najsilniejszą armię w europie czy może nawet na świecie, a to przecież bezcenne jest!
1.Narracja była taka że zamawiamy śmigłowiec który nie jest "produkowany" w Polsce. Na tym budowano kapitał polityczny.Napoleon pisze:A jesteś w stanie rozwinąć tę złotą myśl?Nie stać nas na offset.
A co do ceny tych śmigłowców, to nawet gdyby to była pomyłka i chodziło o złotówki a nie dolary, nawet uwzględniając inflację i to, że włosie maszyny wychodzą nieco taniej niż Caracale, to:
1) Podobno te Caracale kupowaliśmy za drogo, tymczasem kupujemy coś, co jest porównywalne w cenie,
2) Możliwości Caracali i kupowanych AW 149 są zasadniczo różne, na korzyść tych pierwszych,
3) Nie ma offsetu (ale to mi może smok wyjaśni, że spotyka nas to szczęście iż offsetu nie ma).
Ano właśnie. W dodatku w kontekście transferowania sprzętu do Ukrainy - co popieram, bo lepiej podrzucić trochę sprzętu niż mieć kolejne kilkaset kilometrów granicy z Rosją.clavdivs pisze: Raczej przywracamy armii normalny potencjał. W naszym położeniu geograficznym, a wszystko wskazuje że Rosja się nie ucywilizuje, to jednak konieczność.
Jeśli mam odpowiedzieć jednym słowem, to Caracale. Łatwiej jest utrzymać flotę czegokolwiek, jeśli mamy jak najmniejszą liczbę typów sprzętu.clavdivs pisze: ...Co lepsze AW149 i AW101, czy Caracale?...
Do Caracali to mialo chyba powstac centrum obslugi rowniez dla innych uzytkownikow niz Polska - nikt nie lubi konkurencji to sie "polscy producenci" dogadali i wyprotestowali Caracala przy wydatnym wsparciu rzadu - albo na odwrot rzad byl wpierany protestami - jak kto woli.Peperon pisze: Jeśli mam odpowiedzieć jednym słowem, to Caracale. Łatwiej jest utrzymać flotę czegokolwiek, jeśli mamy jak najmniejszą liczbę typów sprzętu.
Czy cos przeoczylem czy AW101 to 4 sztuki dla MW - MW to nisza - jesli nic ne przeoczylem to mozna napisac ze AW101 nie ma - maja byc AW 149clavdivs pisze: Caracal miał zastąpić wszystkie śmigłowce, miało nie być ciężkich. Co lepsze AW149 i AW101, czy Caracale?
Za ladnych pare lat to w Leopardy w WP nie daje wiary.greg_tank pisze: W wariancie super-optymistycznym, będziemy mieć za ładnych parę lat 1500 czołgów. Po zsumowaniu Leopardów, Abramsów i największych liczb podawanych dla K2.
Inne czasy inne czolgi - mozna zobaczyc co i ile na sztuki pare dekad temu mialy np Niemcy i ZSRR - tak to juz nigdy nie bedzie - nie ma sie co scigac z historiagreg_tank pisze: To nadal będzie mniej niż mieliśmy parę dekad temu kiedy to dysponowaliśmy 1700 czołgów.
Caracale. Z powodów o których pisze Peperon. Ale i z kolejnych. AW 101 są droższe (niepomiernie) w eksploatacji. Poza tym jest ich tylko 4 dla MW, a w pierwszej wersji Caecali miało być kilkanaście w dwóch wersjach. Niby AW 101 mają wymienne wyposażenie (ratownicze - POP), ale z tego co przeczytałem, nasza marynarka potrzebuje minimum 4 śmigłowce ratownicze. Więc de facto nie mamy śmigłowców POP. Z wcześniejszych oczekiwań MW wynikało zaś jasno, że woli mieć więcej śmigłowców nieco lżejszych (choć przecież Caracale lekkimi śmigłowcami nie są) niż mniej ciężkich.Caracal miał zastąpić wszystkie śmigłowce, miało nie być ciężkich. Co lepsze AW149 i AW101, czy Caracale?
101 mają być uzupełnione zamówieniem lżejszych śmigłowców.Napoleon pisze: Z wcześniejszych oczekiwań MW wynikało zaś jasno, że woli mieć więcej śmigłowców nieco lżejszych (choć przecież Caracale lekkimi śmigłowcami nie są) niż mniej ciężkich.
Na ten moment jest 8 śmigłowców Anakonda + Mi-14 (odmiana ZOP jest stopniowo przebudowywana na ratowniczą).Napoleon pisze: nasza marynarka potrzebuje minimum 4 śmigłowce ratownicze
Nieźle osadzeni w PL Amerykanie i Włosi grali w koncercie ze związkowcami, nikomu specjalnie nie zależało żeby pojawił się jeszcze jeden dostawca śmigłowców. Do tego doszło podłożenie się dostawcy, wojsko któremu akurat najmniej zależało na zastępowaniu rodziny Mi-8, no i ogólnie słaba organizacja przetargu. To że sprawa zrobiła się polityczna też oczywiście nie pomagało.Napoleon pisze: Tak nawiasem, zastanawiam się, kto na uwaleniu tych Caracali zarobił? W sensie dosłownym. Czyli - kto wziął w łapę (i ile)? Aczkolwiek jest tez jeszcze alternatywa - zrobiono to z czystej głupoty. Znając naszych rządzących, nie wykluczyłbym i tego. Choć raczej sądzę, że było i jedno i drugie, choć nie wiem w jakich proporcjach.
Pogadamy jak zostaną. Przy czym za chwilę może się okazać, że to będzie kolejny typ...101 mają być uzupełnione...
Te 4 to podobno potrzebne były obok Anakond. A o Mi-14 słyszałem, że tak naprawdę, to powinny być wymienione.Na ten moment jest 8 śmigłowców Anakonda + Mi-14 (odmiana ZOP jest stopniowo przebudowywana na ratowniczą).
Czyli nikt nie wziął w łapę tylko po prostu chodzi o głupotę? No bo co niby sobie ci związkowcy załatwili?Nieźle osadzeni w PL Amerykanie i Włosi grali w koncercie ze związkowcami...
Najpierw przydałyby się jeszcze bezoffsetowe ceny.SmokEustachy pisze: Nie stać nas na offset.
Czyli, zamiast przyzwoitych śmigłowców będziemy mieli złom. Lub prawie złom. I to zapewne dość drogi.Mi-14 miały być wycofane, ale poszło w kierunku remontów i przebudowy na wersję ratowniczą - co bardzo satysfakcjonuje odpowiednie grupy związkowców i przemysłu.
Najpierw przydałyby się jeszcze bezoffsetowe ceny.