Forum Okrętów Wojennych

p11c pisze:... ale Mątwa na fotkach jest jednolita. Tak samo jak czołgi . Były i w kamo i jednolicie zielone...

A gdzie ty widziałeś jednolicie zielone polskie czołgi w II połowie lat 30-tych? Powielasz "mit jednobarwnego TKS-a" z Kubinki. Czołgi miały fabrycznie nanoszony kamuflaż.

Masz rację. Coś mi się nałożyło w głowie. Człowiek czasami głupieje, ale chyba prototyp 7tp był cały zielony i może stąd ten mój błąd.

Marek T pisze:Obrazek, który zamieściłem wyżej był malowany z natury przez Uziembłę w latach 30tych. Raczej sobie tego kamuflażu nie wymyślił.
Odcień zielony na okręcie jest nieco inny, bardziej oliwkowy niż trawa.

Kamuflaże były stosowane przed wojną, choć nie wiem w jakim zakresie. Są znane co najmniej dwa przedwojenne zdjęcia monitorów warszawskich w kamuflażu. Z drugiej strony - widziałem zdjęcie z wiosny 1939 roku okrętów I Dywizjonu stojących w porcie i nie przypominam sobie na nich kamuflażu.

Panie Marku, pełna zgoda. Tylko, że ja miałem na myśli "Mątwę, która nie miała kamuflażu, przynajmniej nic na to nie wskazuje. Kamuflaż stosowano. Ja sam wymalowałem monitory gdańskie w kamuflażu. Pamiętam, że od oglądania tych pasków i ciapek dostawałem oczopląsów i bywało, że monitor ginął z ekranu taki był zakamuflowany.

Nigdy nie zgłębiałem tematu malowań, ale wydaje mi się, że bez znajomości przepisów malowania okrętów i statków FR (dla okrętów i statków morskich takie instrukcje były) do części nawodnej można użyć dowolny odcień zielonego - malowania jednostek z pewnością zmieniały się z czasem, choćby dlatego, że zmieniały się zastosowane rodzaje farb. Natomiast jeśli chodzi o część podwodną, to nigdy nie zastanawiałem się dlaczego dla farb przeciwporostowych stosuje się najczęściej kolor czerowny, ale dzisiaj tak jest.

p11c pisze: Masz rację. Coś mi się nałożyło w głowie. Człowiek czasami głupieje, ale chyba prototyp 7tp był cały zielony i może stąd ten mój błąd.

Tak, prototyp nr ser. 1595 z wieżą Boforsa to najprawdopodobniej jedyny czołg malowany na zielono.

Poniżej pancerna kolorystyka:

Tak wiem, Natomiast normy to chyba temat rzeka, tak czuję.
No i samo mieszanie farb to była wolna amerykanka. zostaje czerowny pod wodą i zielone-khaki nad woda.
są sprzeciwy ?????

Sprzeciw...
Tak dla checy

Peperon pisze:Sprzeciw...
Tak dla checy

Popieram, a wniosek o komisję już się pisze zielonym kolorem.

p11c pisze:Tak wiem, Natomiast normy to chyba temat rzeka, tak czuję.
No i samo mieszanie farb to była wolna amerykanka. zostaje czerowny pod wodą i zielone-khaki nad woda.
są sprzeciwy ?????

Khaki jak najbardziej. Tyle, że polskie khaki było bardziej oliwkowe, niż zielone.
Ale zwracam uwagę, że farb raczej nie mieszano na miejscu, ale od producenta otrzymywano odpowiedni kolor.
Mieszanie mogło być ostatecznością.

Marek T pisze:Ale zwracam uwagę, że farb raczej nie mieszano na miejscu, ale od producenta otrzymywano odpowiedni kolor.

Jak mnie pamięć nie myli, to producentem farb dla WP był Nobiles

Ktoś wie dokładnie jak były, malowane czołgi i samochody pancerne pod koniec lat 20-tych i na początku 30-tych ? Jednolity khaki ? Może tak malowana była Mątwa, jako okręt, drugiej czy trzeciej kategorii, a może nawet, traktowana po macoszemu jako "magazyn", otrzymywała "nowości" znacznie, znacznie póżniej. Monitory dostały pływaki, zmniejszające zanurzenie, Mątwa mimo podobnych parametrów ich nie otrzymała, widocznie nie miała pływać w pierwszej linii. Dlatego też pewnie nie miała kamo... może.

Humbrol produkuje, matową farbę zwaną "Polish khaki" , niestety numeru nie pamiętam. A Pactra ma takie cuś http://model-mania.pl/p/5611,pa067_pact ... sh-khaki-i

Chemik pisze:Jak mnie pamięć nie myli, to producentem farb dla WP był Nobiles

Według relacji Stanisława Rymszewicza farby okrętowe 44 rodzajów, w tym farby patentowe do malowania podwodnych części kadłubów produkowały firmy "Karpiński i Lepert", "Zagożdżon" i "Koch", wszystkie z Warszawy.

Firma ,,Karpiński i Lepert " miały przedstawicielstwo w Warszawie w Al Jerozolimskich,sama fabryczka znajdowała się w Helenówku k/Pruszkowa pod Warszawą. Produkowali farby dla MW, ale też malowany był tymi farbami Batory.

Przepisy malowania okrętów Floty (z 1934 r.) nakazywały malować części podwodne kadłubów minią ołowianą "Rapidol" i farbą np. smołowo-asfaltową "Akumuliną". Przypuszczalnie podobne przepisy obowiązywały dla jednostek Flotylli.
Według mnie rację ma MarekT i część podwodna MĄTWY była czarna.

JB

Ale czy to znaczy , że wszystkie jednostki rzeczne były od spodu czarne ?

Na szybko przerobiłem mój stary rysunek. Nie ma pełnej części podwodnej, ale w tym momencie chodziło o kolory.
Pytanie jest, czy taka kombinacja khaki i pas na linii wodnej sugerujący kolor części zanurzonej jest do zaakceptowania.

p11c pisze:Ale czy to znaczy , że wszystkie jednostki rzeczne były od spodu czarne ?

Nie. Były też czerwone i zielone.