Forum Okrętów Wojennych

dessire_62 pisze:Po co Brazylii atomowy op ???Czy Polska jest naprawde biedniejsza ?

Od Brazylii? Oczywiście, że tak.

To ja chcę do Brazylii !!!

Grom pisze:Przez analogię rozumiem chcesz powiedzieć, że taki okręt będzie wypływał w morze 2 razy do roku.

Nie, przez analogię chce powiedzieć, że może zakupimy coś czego nie potrzebujemy lub nie możemy racjonalnie użyć.

Grom pisze:No to może warto rozpatrzyć perspektywę zmiany ogrzewania ?

Moje ogrzewanie jest rezultatem przeprowadzenia gruntownej analizy. Po ustaleniu warunków pczątkowych, w tym typowych zdarzeń losowych otrzymałem czysty, nie dający wątpliwości rezultat. Wiem co chcę i płacę za to. Płacę, bo mnie stać (koszta też były uwzględniane w analizach). Póki co nie pojawiła się alternatywna metoda ogrzewania, spełniająca moje wymagania i znajdująca uzasadnienie ekonomiczne. Skoro można przeprowadzić analizę doboru systemu c.o. to tym bardziej trzeba to robić w wypadku budowania floty.

Grom pisze:Ale to wciąż przez analogię nie jest żaden argument przeciwko zakupowi nowego op. Idąc tą drogą można właściwie podważyć zasadność zakupu każdego nowego sprzętu.

Oczywiście, że można. Trzeba jedynie znać uwarunkowania wstępne. To one decydują o kształcie floty. A co gdy nie ma uwarunkowań wstępnych?

dessire_62 pisze:Po co Brazylii atomowy op ???Czy Polska jest naprawde biedniejsza ?

A czy Polska leży nad akwenem uzasadniającym potrzebę posiadania okrętu podwodnego o napędzie atomowym ?
Po raz setny błagam byście zanim zaczniecie rozważać "co", rozważyli "po co?".

dessire_62 pisze:Ja ogrzewam 150 m za 0 PLN ,no prawie bo jest troche więcej roboty.

Perpetum mobile? Zakładam, że nie uwzględniasz kosztów, które nie są kosztami paliwa. Jedyna możliwość to opalanie drewnem w kominku z grawitacyjnym rozprowadzenim ciepłego powietrza, a drewno masz za darmo bo jesteś prominentnym członkiem nadleśnictwa. Na ile wyceniasz swoją pracę przy ogrzeaniu? Jesteś na emeryturze i siedzisz w domu. Jeżeli nie to ciekawe co by na to powiedziały kilkumiesięczne dzieci?
A jak pozyskujesz c.w.u? Nie korzystasz z urządzeń elektrycznych?

dessire_62 pisze:To ja chcę do Brazylii !!!

30 wrzesnia o 1820 z Okęcia do Frankfurtu, tam przesiadka na Lufthanse o 2230 do Sao Paulo i spełnią się Twoje marzenia.
Bilet możesz kupić za pieniądze zaoszczędzone na ogrzewaniu .

Marmik pisze:Perpetum mobile? Zakładam, że nie uwzględniasz kosztów, które nie są kosztami paliwa. Jedyna możliwość to opalanie drewnem w kominku z grawitacyjnym rozprowadzenim ciepłego powietrza, a drewno masz za darmo bo jesteś prominentnym członkiem nadleśnictwa. Na ile wyceniasz swoją pracę przy ogrzeaniu? Jesteś na emeryturze i siedzisz w domu. Jeżeli nie to ciekawe co by na to powiedziały kilkumiesięczne dzieci?
A jak pozyskujesz c.w.u? Nie korzystasz z urządzeń elektrycznych?

Tato był Nadleśniczym ,ale już dawno nie żyje .Ogrzewam piecem na troty Moderator-Hajnówka ,trzeba mieć trochę miejsca do składowania .Zona nauczyła sie podkładać ,rano sa ciepłe kaloryfery .Troty mam za darmo ,a nawet rozdaje np.ostatnio przyczepa =worek ziemniaków .C.w.u. nawet w lecie ,wężownica w zbiorniku 200 litrowym podłączona do pieca .Prąd używam np.do kompa i takich tam .Od ponad 10 lat nie kupiłem tony węgla ,dawniej tona na miesiąc było mało.U nas zimy bywają ciężkie ,do -30 stopni nie to co u Was .Te 150 m to do podatku,jakby tak lepiej policzył ... Kominek jest ,ale nie do ogrzewania .Widzisz na wszystko są sposoby .

Pozdrawiam.

Jarek C. pisze:...Np. czy ktoś wie ile kosztuje komplet baterii akumulatorowych na Orła lub Kobbena i co ile lat trzeba go wymieniać ?
...

Mogę sie tylko domyślać, ale wiem ile kosztowała bateria akumulatorów dla łodzi podwodnych typu "Wilk" (431 tysięcy złotych, co odpowiada mniej więcej 4-5 milionom obecnych złotych), a wymieniano ją co 4 lata.

Grom pisze:...Z drugiej strony jakoś tak analogicznie mi ta nasza MW przypomina tą z '39.

Nie wiem jaka analogię miał Kolega na myśli, ale dla mnie rozwój marynarki trzy pokolenia wstecz i obecnie wyglada zupełnie inaczej. Inny był punkt startowy, inaczej wygladały budżety przedwojenne (mniej wydatków wegetatywnych), nasi pradziadowie zarządzali po prostu lepiej skromnymi funduszami. Nad współczesną MW wciąż unosi się "duch" PRL-u.
A swoją drogą marzyłoby mi się, aby profesjonalny historyk wojskowości (na 80-lecie PMW) porównał rozwój marynarki wojennej w okresach 1918-1939 i 1989-2008.
JB

dessire_62 pisze:Tato był Nadleśniczym ,ale już dawno nie żyje .Ogrzewam piecem na troty Moderator-Hajnówka ,trzeba mieć trochę miejsca do składowania .Zona nauczyła sie podkładać ,rano sa ciepłe kaloryfery .Troty mam za darmo ,a nawet rozdaje np.ostatnio przyczepa =worek ziemniaków .C.w.u. nawet w lecie ,wężownica w zbiorniku 200 litrowym podłączona do pieca .Prąd używam np.do kompa i takich tam .Od ponad 10 lat nie kupiłem tony węgla ,dawniej tona na miesiąc było mało.U nas zimy bywają ciężkie ,do -30 stopni nie to co u Was .Te 150 m to do podatku,jakby tak lepiej policzył ... Kominek jest ,ale nie do ogrzewania .Widzisz na wszystko są sposoby .

Aby zakończyć ten miły OT zwróć uwagę na podkreślenia. To co napisałeś to uproszczone dane wejściowe. Ja:
- nie mam miejsca do składowania (nawet albo tym bardziej węgla), a z moją kotłownią sąsiadują dwa pokoje o charakterze mieszkalnym;
- kaloryfery mam ciepłe w dowolnej porze doby z doładnością do 1 minuty, w aktywnej porze doby, po godzinie (czas bezwładności systemu) ich funkcję przejmuje ogrzewana podłoga.
- paliwa (jakiegokolwiek) nie mam za darmo;
- chyba coś ci się pomyliło z temperaturami, bo co innego temperatura na termometrze, a co innego ta tzw. odczuwalna. Gdy kiedyś mieszkałem w Helu to wyjście na zewnątrz przy -11 i wiejącym wietrze (a u nas to przykra norma) oznaczło samobójstwo. Raz w życiu widziałem tam -16 przy wietrznej pogodzie, ale wtedy oczuwalna temeratura wynosiła blisko 40 na minusie. Mój obecny dom smagają takie wiatry, że gdy na zwenątrz jest byle -1 to strach wychodzić na zawnątrz. Taki urok mieszkania 800 m przez szczere pole od Zatoki. Jadąc do rodziny pod Sandomierzem przy -20 przeważnie mogę wyjść "na krótkim rękawku".

Reasumując, nie zawsze to co dobre dla Dessire_62, dobre i dla Marmika. Tak samo jest z budowaniem floty.

JB pisze:Nad współczesną MW wciąż unosi się "duch" PRL-u.

Da się wyczuć, nie? Niemniej duch ten wisi nad całymi SZ RP i nad wieloma dziedzinami życia. Stąd nie uznawałbym tego za odstawanie od średniej krajowej .

Marmik pisze:Reasumując, nie zawsze to co dobre dla Dessire_62, dobre i dla Marmika. Tak samo jest z budowaniem floty.

Dokładnie o to mi chodziło ,trochę naokoło ale do celu .Co dobre dla Brazylii ,Turcji ,Grecji ,Pakistanu ,Niemiec {wymieniłem m.in.przyszłych użytkowników typ 214 212, nie do końca musi być dobre dla Polski .Ale może jednak ?

PS
U nas nie wieje ,a taki halny to na Helu ,od morza . A za wygodę trzeba płacić {co do 1 minuty},dobrze jak jest z czego. :- ładny masz widok ,zazdroszczę .

No, teraz żeście sięgnęli sufitu... Żeby w jednym wątku połączyć omawianie OP i CO

Wyjdzie z tego op z napędem zasilanym trocinami. Tanio i ekologicznie ;))

ALbo powtórką parowych submaryn. Gdzie do palenisk będą dorzucać darmowe troty

Marmik pisze:Reasumując, nie zawsze to co dobre dla Dessire_62, dobre i dla Marmika.

Jok się nie pzewrócis, to się nie naucys

JB pisze:Nie wiem jaka analogię miał Kolega na myśli

Ż A R T - ZULU (WITH DOT) ALFA ROMEO TANGO, i odrobinki poczucia humoru.

Bez humoru i na serio ?
Czy MW powinna mieć nowy o.p. ? Wypadałoby odpowiedziec pytaniem na pytanie. Czego MW nie powinna mieć ? I dlaczego tego do tej pory jeszcze nie ma ?

Jeden op będzie tylko symbolem niczym więcej. Żeby coś z tego było muszą być przynajmnej 3 szt. Licząc nawet "wiecznie żywego"(choć też nie nieśmiertelnego) "Orła" w miare sensowny zakup musiałby dotyczyć co najmniej 2 op.

Jest pewne wyjście. Należy rozpisać przetarg na dostawę 1 o.p. typu Kilo.
Będzie i jeden nowy, i dwa takie same o.p. we flocie.

Niechodzi by były 3 takie same op, tylko minimum 3 sprawne.

Grom pisze:Czy MW powinna mieć nowy o.p. ? Wypadałoby odpowiedziec pytaniem na pytanie. Czego MW nie powinna mieć ? I dlaczego tego do tej pory jeszcze nie ma ?

Pater Noster! Gromie, po raz sto pierwszy, nie "czego", a "po co"!

@ Puszukiwacz, a dlaczego trzy? Trzy sprawne tzn. do użycia w każdej chwili? Wówczas potrzeba 5-6 OOP. Chyba nikt dziś nie uwierzy, że Polskę stać na taki wydatek (nowe okręty). Ciągle pojawia się pytanie o analizę rejonów działania, bo przypominam, że w kwestii OOP pojemność operacyjna Bałtyku Południowego jest mimo wszystko ograniczona. Zatem trzy sprawne? "Po co?"

Marmik pisze: Pater Noster! Gromie, po raz sto pierwszy, nie "czego", a "po co"!

Ależ w tym pytaniu jest też i zawarte i pytanie, które Ty postawiłeś. Czyli, co kupić by okazało się potrzebne i dlaczego ? Jaka przyszłość MW i jakie jej zadania ? Według tego co kupować by zakup był sensowny. Z tego co do tej pory zrozumiałem sugerujesz, że rządzący nie mają żadnej wizji przyszłości MW.