Optymalny niszczyciel

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

No niech będzie Goteborg. Wystarczają 3x120, do tego 40 mm plot, 6 rt 533, bg, miny i już. Co tu kombinować. Tanio, szybko w dużej ilości. Na Bałtyk jak znalazł. Taki niszczyciel jakie morze :lol:
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Witam!
Tyle tylko, że nasze pocket-destroyery musiałyby walczyć z sowieckimi leningradami, czy niemieckimi narwikami. A to - przy 4 jednostkowych dyonach oznaczałoby podwójną przewagę npla. Jeśli natomiast Panowie twierdzicie, że liczy się tylko zasięg około 10 km i szybkostrzelność, to uzbrojcie swoje niszczyciele w batalion moćdzierzy 120 mm. Zasięg ponad 10 kilometrów, masa pocisku ponad 15 kilo, szybkostrzelność 10 strz/min z jednej lufy. 30 moździerzy ustawionych wzdłuż burty - wyobraźcie sobie tę salwę burtową: 4500 kg, 45 ton na minutę!!!! ;) I mniej więcej tak samo uniwersalne jak 132 mm: jak się strzeli w górę, to może coś spadnie.
Pozdrawiam
Ksenofont
Awatar użytkownika
mcwatt
Posty: 929
Rejestracja: 2004-01-16, 09:32
Lokalizacja: St Helens

Post autor: mcwatt »

Jeżeli mówimy o 39 roku to Narviki możemy skreślić... Zresztą Narviki raczej w tyłek dostawały od teoretycznie słabszych niszczycieli, a skuteczność ich ognia przy złym stanie morza była fatalna na większe odległości - patrz zat. Biskajska np.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Czas lotu pocisku będzie zbyt długi ;)
Rogelio

Post autor: Rogelio »

Chyba najciekawszym pomyslem jest montaz torped 610mm, czyli japonskich długich lanc. Na siłe to mozna wyrzytnie zamontowac na Helu, wyslac "straznika wybrzeza" na jedna z wysp północnego Bałtyku. Na sygnal torpedy wystrzelic i liczyc, ze w cos sie trafi :lol: \

Wydaje mi sie, ze z niemiecka flota nie mielisy szans. Nasze niszczyciele Niemcy mieli niszczyc krazownikami, gdybysmy mieli krazowniki to Niemcy mieli pancerniki.

Ale nie bylo źle. Wystarczylo ORP Bałtyk zatopić w poblizu Królewca (w przesmyku) i mamy czesc Niemców z głowy. A reszte floty torpedowac i ostrzeliwywac z ciezkich dział z Helu.
Max
Posty: 40
Rejestracja: 2005-01-14, 18:27
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Max »

A jak ten Bałtyk miałby się dostać pod Królewiec? Z wizytą kurtuazyjną?
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

A jak :) Cos by sie o Krzyżakach wkręciło i płyniemy ;)
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Wyrzutnie montowane na brzegu odniosły znaczący sukces - vide Blucher. U nas wprawdzie brak jest skał, ale może zbudować okręt modułowy. Np. zamiennne plot i wt 610 - szybko demontowalne.
Teoretuzując może by 2 wieże 133 mm ? Ciężar duży, ale wyszedłby niszczyciel rzeczywiście przeciwlotniczy. Wydaje mi się, że na bazie jednego kadłuba możnaby rozważyć 3 możliwości - plot, artyleryjską i torpedową. Teraz tylko ustalić kto jest wrogiem.
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

Emden pisze:A jak :) Cos by sie o Krzyżakach wkręciło i płyniemy ;)
Uczczenie pamięci poległych w bitwie na Zatoce Świeżej :)
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Marek T
Posty: 3270
Rejestracja: 2004-01-04, 20:03
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: Marek T »

jareksk pisze:Wyrzutnie montowane na brzegu odniosły znaczący sukces - vide Blucher. U nas wprawdzie brak jest skał, ale może zbudować okręt modułowy. Np. zamiennne plot i wt 610 - szybko demontowalne...
A może - wzorem Bułgarów i Rumunów - tratwy torpedowe?
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

Może i blisko, ale chyba byłyby problemy z użyciem. Przy naszym wybrzeżu głowny problem to "maskirowka".
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Nie widzę problemu - ustawić na plaży i pomalować na khaki ;)
Max
Posty: 40
Rejestracja: 2005-01-14, 18:27
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Max »

I założyć, że jednostka przeciwnika znajdzie się w zasięgu rażenia. Oraz to że poczeka na naszą rybkę. :-)
Diesel

Post autor: Diesel »

Witam po przerwie.
Skoro moje gdybanie nie pasuje do wzorca optymalnego to pomyślmy o innym rozwiązaniu. Szwedzkie projekty są chyba za małe 3x120mm to ewidentnie nie przeciwnik dla Taszkienta i Z 1. Opowiadam się za wielkością Groma. Szybkość jest ok. reszta osiągów też zostaje pakiet uzbrojenia. Potem pomyślmy o ilości jednostek ich organizacji i zabezpieczeniu przed samolotami "N" i "R". Wszyscy wiemy, że przeciwnik wyśle przeciw nam kilka eskadr a z tym nie dadzą sobie rady działka plot. potrzeba osłony myśliwskiej.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

Nie jest to dobry zestaw uzbrojenia - właśnie za sprawą artylerii.
I nie wierzcie Ksenofontowi w wyższość art. SP nad DP oraz w "magiczne"
znaczenie donośności większej niż 18-19 km. To bzdura wierutna...
Ilość małokalibrowej art. plot na okrętach typu Grom też
nie zapewnia bezpiecznego odpierania ataków wrogiego lotnictwa.
Można sobie wyobrazić znaczniej "lepsze" niszczyciele.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Taaa 130mm i dystans 23 000m ....
armaty 16 calowe miały problem z trafieniem na tym dystansie a co dopiero 130mm...
ODPOWIEDZ