Obce flotylle rzeczne na wodach Prypeci w czasie 1WS

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Tzaw1
Posty: 643
Rejestracja: 2006-05-03, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tzaw1 »

jefe de la maquina pisze:Niestety nie dysponuje dobrą mapą, jedynie 300 000 a ta nie jest zbyt dokładna by porównać ze zdjęciem satelitarnym.
"setka", ale na podstawie "25" z 1928
http://www.mapywig.org/viewpage.php?page_id=7
P44 S37 CHELM
Niestety, mimo poszukiwań nie znalazłem nic w większej skali. :(
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

jefe de la maquina pisze:...Wg. moich informacji ze stocznią w Rożyszczu był związany por. inż. D. Mirośević. Podejrzewałem, że to on był odpowiedzialny za jej prowadzenie. ...
Niewykluczone. Małe sprostowanie, Ldsting. Mirośević był podporucznikiem.
JB
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Mirośević był podporucznikiem.
JB
W kwietniu 1916 r. podpisywal sie K.K. Ingr. Lt. Mirośević.
Jefe
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4534
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

jefe de la maquina pisze:W kwietniu 1916 r. podpisywal sie K.K. Ingr. Lt. Mirośević.
Chyba Miro?ević ?

Na początku XIX w. kapitanem portu w Dubrowniku był Hermann von Miro?ević - może ów "D." to jakiś krewny?
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Chyba Miro?ević ?

Na początku XIX w. kapitanem portu w Dubrowniku był Hermann von Miro?ević - może ów "D." to jakiś krewny?
Oczywiście masz racje. Tylko użyłem polskiej czcionki zamiast "?". Philippović również miał bardzo dystyngowanego i zasłużonego wujka.

Wróce do Mińskiego. Najdziwniejsze, że nie używal żadnych tytułów zawodowych jak inżynier. Zastanawiałem się, czy nie był etatowym pracownikiem zakładów Zieleniewskiego i stąd wraz z fabryką został "zmilitaryzowany"
.
Jefe

Ps. Tzwa1 - dziekuje za informacje o mapie. Nie zauwazylem jej wczesniej.
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

jefe de la maquina pisze:
Mirośević był podporucznikiem.
JB
W kwietniu 1916 r. podpisywal sie K.K. Ingr. Lt. Mirośević.
Jefe
No właśnie, austriacki Leutnant był odpowiednikiem polskiego podporucznika.
JB
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

jefe de la maquina pisze:...Wróce do Mińskiego. Najdziwniejsze, że nie używal żadnych tytułów zawodowych jak inżynier. Zastanawiałem się, czy nie był etatowym pracownikiem zakładów Zieleniewskiego i stąd wraz z fabryką został "zmilitaryzowany"...
Z listy oficerów Wojska Polskiego (lata 1918-1921) znajdującej się na stronie Muzeum Wojska Polskiego (http://www.muzeumwp.pl/lista.php)
Miński Kazimierz (14 VIII 1874) - por. sap.
W internecie można znaleźć też taką informację:
Kazimierz Miński 1874 - 1966 inżynier mechanik; dyrektor szkoły
A także:
W 1885 roku zorganizowano na terenie kopalni ropy w Ropiance k/Dukli pierwszą zawodową szkołę wiertniczą o nazwie Praktyczna Szkoła Wiercenia Kanadyjskiego. Jej organizatorem i kierownikiem był Zenon Suszycki - Turczynowicz.
W 1888 roku szkoła została przeniesiona do Wietrzna, gdzie dwa lata później rozpoczęła działalność jako Regularna Szkoła Wiertnicza. Na skutek trudności finansowych spowodowanych spadkiem wydobycia ropy w kopalniach w Bóbrce i w Wietrznie szkoła ta została przeniesiona w 1896 roku do Borysławia, miejsca gwałtownego rozwoju wydobycia ropy. Tam działała jako Niższa Szkoła Górnicza i Wiertnicza do 1908 roku. Wówczas została przeorganizowana i dostosowana do kształcenia kierowników kopalń nafty oraz zmieniła nazwę na Krajową Szkołę Górniczą i Wiertniczą. Nauka w tej szkole trwała 3 lata, rocznie kończyło ją zaledwie 15 osób. W okresie I wojny światowej w latach 1914 - 1918 szkoła była nieczynna.

W 1928 roku ze względu na rozwijający się przemysł naftowy szkoła zaczęła kształcić również dozór ruchu kopalń nafty. Otrzymała wówczas nazwę Państwowa Szkoła Wiertnicza. Nauka w tej szkole trwała 2 lata. Zajęcia w niej odbywały się 2 razy dziennie - rano i wieczorem, co umożliwiało równoczesną pracę na kopalni i uczęszczanie na zajęcia. Dyrektorami szkoły byli kolejno: Kazimierz Gąsiorowski, Kazimierz Szumski, Kazimierz Miński, Józef Wojnar, Franciszek Blończyk...
JB
Awatar użytkownika
AvM
Posty: 6706
Rejestracja: 2004-08-03, 01:56

Post autor: AvM »

W Almanachu 1918 nie znalazlemzadnego z nich jako sluzocego w Kuk Kreigsmarine,
mopgli wiec byc tylko w armii ladaowej.
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

AvM pisze:W Almanachu 1918 nie znalazlem zadnego z nich jako sluzacego w Kuk Kreigsmarine, mogli wiec byc tylko w armii ladowej.
Tak, byli oficerami saperów, pionierów, artylerii lub piechoty.
JB
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

Obrazek
Problem z tym, że nie jestem pewny czy to właśnie ten Miński. Jego praktyka zawodowa ściśle związana była z przemysłem naftowym i to już przed I wojną. Ponadto był oficerem austriackim.
Miński, o który był we Flotylli Wiślanej i WTLK, na swojej korespondencji nigdy nie podawał żadnego stopnia wojskowego, choć gwoli ścisłości nie podawał również, że był inżynierem. Ale używał pieczątkę Inspektora Kotłów i Maszyn C-k FW. Stąd moje przypuszczenia są, że podobną funkcję mógł mieć przed I wojną. Stąd mógł pracować w fabryce Zieleniewskiego albo też zatrudniony był jako inspektor w Wydziale Żeglugi w Galicji.
Jefe
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

jefe de la maquina pisze:...Miński, o który był we Flotylli Wiślanej i WTLK, na swojej korespondencji nigdy nie podawał żadnego stopnia wojskowego, choć gwoli ścisłości nie podawał również, że był inżynierem...
Nie ma 100% pewności, że to ten sam, ale zgadzają się: imię, nazwisko, rok urodzenia i wykształcenie - inżynier.
Z dokumentów, które widziałem: przy Dowództwie Weichselflottille (listopad 1915 r.) był m.in. Ldstpfl. Ing. Kasimir Ritter v. Miński, jako Maschinen und Dampfkesselinspektor. Przede wszystkim pełnił jednak funkcję komendanta tzw. Detachment Iwangorod, która to jednostka zajmowała sie podnoszeniem statków w Dęblinie (w dokumencie wymienione są parowce Kujawiak, Wenera i inne).
Nie jestem specjalistą w tej materii, ale wydaje mi się, że inżynierowie z Landsturmu, traktowani byli jak oficerowie. Miński w Wojsku Polskim został porucznikiem saperów.
JB
jefe de la maquina
Posty: 787
Rejestracja: 2007-10-27, 00:01

Post autor: jefe de la maquina »

przy Dowództwie Weichselflottille (listopad 1915 r.) był m.in. Ldstpfl. Ing. Kasimir Ritter v. Miński,
Minski podpisywal sie na korespondencji tylko Kas.R.v. Minski.
Co mnie zastanowilo, z jego biogramu,. ze po I wojnie byl oficerem kontraktowym WP. Slyszalem o oficerach obcej nacji, ktorzy zostali przyjeci do WP jako oficerowie kontraktowi, ale nie o Polakach. Moze wlasnie specjalistom-cywilom stworzono w WP taka furtke. Moze ktos wie, czy ten system nie przyszedl do WP z Austro-Wegier.
dokumentów, które widziałem: przy Dowództwie Weichselflottille (listopad 1915 r.) był m.in. Ldstpfl. Ing. Kasimir Ritter v. Miński, jako Maschinen und Dampfkesselinspektor. Przede wszystkim pełnił jednak funkcję komendanta tzw. Detachment Iwangorod, która to jednostka zajmowała sie podnoszeniem statków w Dęblinie (w dokumencie wymienione są parowce Kujawiak, Wenera i inne).
Pod koniec 1914 r. Minski przebywal glownie z Zyciewierzu, kolo Krakowa, gdzie dzialal dla W.T.L.K., ale duzo tez podrozowal.

Przy okazji, wczesniejszy biogram Minskiego pochodzi z Polskiego Slownika Biograficznego. "PSB", tom XXI, zeszyt 2

Ponizej biogram jego kolegi Matakiewicza . I wydaje sie, ze sie musieli znac. Obrazek
jefe
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4534
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

Maksymilian Matakiewicz
Obrazek
autorzy
Posty: 37
Rejestracja: 2006-11-12, 21:40

Post autor: autorzy »

jefe de la maquina pisze:
przy Dowództwie Weichselflottille (listopad 1915 r.) był m.in. Ldstpfl. Ing. Kasimir Ritter v. Miński,
Minski podpisywal sie na korespondencji tylko Kas.R.v. Minski.
Co mnie zastanowilo, z jego biogramu,. ze po I wojnie byl oficerem kontraktowym WP. Slyszalem o oficerach obcej nacji, ktorzy zostali przyjeci do WP jako oficerowie kontraktowi, ale nie o Polakach. Moze wlasnie specjalistom-cywilom stworzono w WP taka furtke.
Ależ w tym biogramie z PSB jest napisane wyraźnie: oficer kontaktowy, co jest równoważne z formą "oficer łącznikowy". Nie ma tam w ogóle mowy o byciu oficerem kontraktowym!!!
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

Jeszcze jedną ciekawą postacią w Weichselflottille był Ldst. Ing. Ignacy Rosenstock (25 X 1889 - 29 V 1935), krakowski inżynier pochodzący z rodziny żydowskiej. Po wojnie był znanym sędzią i działaczem piłkarskim, współzałożycielem "Przeglądu Sportowego" i jego pierwszym naczelnym redaktorem. We Flotylli służył w Verladedetachment Krakau (jednostka znajdowała się w klasztorze Bożego Ciała) i w Ekspozyturze Weichseltransportlinienkommando w Bobrku.
JB
Ostatnio zmieniony 2009-01-11, 19:01 przez JB, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
JB
Posty: 3087
Rejestracja: 2004-03-28, 21:48
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JB »

I pytanie-zagadka, przede wszystkim dla mieszkańców królewskiego stołecznego Krakowa. Jaki oficer k.u.k. Weichselflottille ma ulicę swojego imienia w tym mieście? :lol:
JB
ODPOWIEDZ