Strona 9 z 32

: 2004-07-08, 16:02
autor: jareksk
karol pisze:ha, czyli nici z sekundowania :( uczłowieczyli si
Sorry, ale troszeczkę wstąpiłem w rolę mediatora,a miałes na to ochotę :P

: 2004-07-08, 16:05
autor: Absolut
Tadeusz Klimczyk pisze:
Jak Nala napiszesz książkę o historii pancerników jak P. Tadeusz, to będziesz miał prawo się czepiać. A tak powinieneś potulnie słuchać co starsi idoświadczeni ludzi do Ciebie mówią.
Tu się nie zgadzam z moim obrońcą. Napisanie takiej czy innej ksieżki nie daje żadnych większych praw. Liczy się merytoryczna wiedza. A mylą się od czasu do czasu wszyscy - wiem "bom smutny i sam pełen winy" (ktoś tu zadje się upominał się o Mickiewicza). Andrzej J., który zwykle pierwszy czyta moje teksty najlepiej wie, jakiem tam się zdarzają kwiatki...
Chodziło mi o wiedzę merytoryczą konieczną do napisania wiarygodnej i książki...
:D

PS. Obrońca to ze mnie kiepski...
:-D

: 2004-07-08, 16:14
autor: Nala
Nala pisze:
Tadeusz Klimczyk pisze:
Jak Nala napiszesz książkę o historii pancerników jak P. Tadeusz, to będziesz miał prawo się czepiać. A tak powinieneś potulnie słuchać co starsi idoświadczeni ludzi do Ciebie mówią.
Tu się nie zgadzam z moim obrońcą. Napisanie takiej czy innej ksieżki nie daje żadnych większych praw. Liczy się merytoryczna wiedza. A mylą się od czasu do czasu wszyscy - wiem "bom smutny i sam pełen winy" (ktoś tu zadje się upominał się o Mickiewicza). Andrzej J., który zwykle pierwszy czyta moje teksty najlepiej wie, jakiem tam się zdarzają kwiatki...
To w takim razie juz zupelnie nie rozumiem podloza tego "konfliktu". Tak jest nas niewielu a sie klucimy zamiast wspierac :-( A tak notabene nie wiem czy Pan wie Panie Tadeuszu, ale to Panska zasluga, ze sie zajalem okretami na powaznie.
Podtrzymujac watek, moge pokazac np. podkladke pod uszkodzenia Oklahoma. jak widac miejca trafien sa takie jak u mnie (bo jakie mialyby byc ?), ale wykonanie jest inne.

http://lionessnala.fm.interia.pl/Forum/o1.jpg

http://lionessnala.fm.interia.pl/Forum/o2.jpg

http://lionessnala.fm.interia.pl/Forum/o3.jpg

: 2004-07-08, 16:34
autor: RyszardL
Panowie, z wielką uwaga przeczytałem wszystkie wpisy unikając swojego trzy grosze, bo nie czytałem „Big Five” Pana Lipieckiego, ale całość wpisów skłania mnie do zadania jednego tylko pytania, jeśli można.
Czy jest jeszcze jakiś inny autor, którego praca wzbudzałaby tyle kontrowersji?

: 2004-07-08, 16:35
autor: Nala
RyszardL pisze:Panowie, z wielką uwaga przeczytałem wszystkie wpisy unikając swojego trzy grosze, bo nie czytałem „Big Five” Pana Lipieckiego, ale całość wpisów skłania mnie do zadania jednego tylko pytania, jeśli można.
Czy jest jeszcze jakiś inny autor, którego praca wzbudzałaby tyle kontrowersji?
Nie. Tzn. pewnie byloby wielu, ale to trzeba chciec.

: 2004-07-08, 16:37
autor: RyszardL
Nie. Tzn. pewnie byloby wielu, ale trzeba chciec.

Pan wybazcy, ale nie rozumiem. Pytam o konkretnego autora, czy jest taki, czy go nie ma. Będę wdzięczny za konkrety, jeżeli Pan nimi dysponuje.

: 2004-07-08, 16:41
autor: Nala
RyszardL pisze:
Nie. Tzn. pewnie byloby wielu, ale trzeba chciec.

Pan wybazcy, ale nie rozumiem. Pytam o konkretnego autora, czy jest taki, czy go nie ma. Będę wdzięczny za konkrety, jeżeli Pan nimi dysponuje.
Teraz ja nie rozumiem. Autorow wzbudzajacych kontrowersje jest na peczki. Ale o zadnym sie tak nie dyskutuje jak o mnie. BTW, widze ze nie tylko ja stosuje w wyrazach szyk przestawny ;-)

: 2004-07-08, 16:46
autor: RyszardL
Teraz ja nie rozumiem. Autorow wzbudzajacych kontrowersje jest na peczki. Ale o zadnym sie tak nie dyskutuje jak o mnie.

No cóż, widzę, że nie ma Pan ochoty odpowiedzieć na moje pytanie, a mogłoby się wydawać, że Pańska profesja gwarantuje natychmiastowe przykłady. Może w takim razie zechce Pan odpowiedzieć na pytanie, czemu właśnie Pan jest obiektem szczególnym owych dyskusji?
Co, jak rozumiem, nie jest dla Pana zbyt przyjemne.

: 2004-07-08, 16:49
autor: Nala
RyszardL pisze:
Teraz ja nie rozumiem. Autorow wzbudzajacych kontrowersje jest na peczki. Ale o zadnym sie tak nie dyskutuje jak o mnie.

No cóż, widzę, że nie ma Pan ochoty odpowiedzieć na moje pytanie, a mogłoby się wydawać, że Pańska profesja gwarantuje natychmiastowe przykłady. Może w takim razie zechce Pan odpowiedzieć na pytanie, czemu właśnie Pan jest obiektem szczególnym owych dyskusji?
Co, jak rozumiem, nie jest dla Pana zbyt przyjemne.
Przeciez odpowiedzialem. Przeciez nie bede sypal nazwiskami !
A co do kolejnego pytania, moge zadac identyczne i tez chcialbym poznac odpowiedz. To moze byc spowodowane tym, ze wylamalem sie z tekstow poprawnych politycznie i/lub po prostu tego, ze dzialam w internecie i jestem tym samym "pod reka". Kiedys rozpatrywalismy takze inne publikacje, np. kolegi Miko czy tez T. Klimczyka, ale to bylo dawno temu.

: 2004-07-08, 16:56
autor: RyszardL
Przeciez odpowiedzialem.
A co do kolejnego pytania, moge zadac identyczne i tez chcialbym poznac odpowiedz. To moze byc spowodowane tym, ze wylamalem sie z tekstow poprawnych politycznie i/lub po prostu tego, ze dzialam w internecie i jestem tym samym "pod reka". Kiedys rozpatrywalismy takze inne publikacje, np. kolegi Miko czy tez T. Klimczyka, ale to bylo dawno temu.
_________________

Nie poznałem ani jednego nazwiska z pęczka, który Pan wspomina, ale mniejsza o to.
Zastanawiałbym się głęboko nad poprawnością polityczną, którą, jak rozumiem, mógłby Pan zarzucić innym, ale to też nie jest istotne. Wspomina Pan o dsyksusjach o książkach kolegi Miko i T. Klimczyka. Czy klimat dyskusji był równie tak gorący?

: 2004-07-08, 16:59
autor: Nala
RyszardL pisze:
Przeciez odpowiedzialem.
A co do kolejnego pytania, moge zadac identyczne i tez chcialbym poznac odpowiedz. To moze byc spowodowane tym, ze wylamalem sie z tekstow poprawnych politycznie i/lub po prostu tego, ze dzialam w internecie i jestem tym samym "pod reka". Kiedys rozpatrywalismy takze inne publikacje, np. kolegi Miko czy tez T. Klimczyka, ale to bylo dawno temu.
_________________

Nie poznałem ani jednego nazwiska z pęczka, który Pan wspomina, ale mniejsza o to.
Zastanawiałbym się głęboko nad poprawnością polityczną, którą, jak rozumiem, mógłby Pan zarzucić innym, ale to też nie jest istotne. Wspomina Pan o dsyksusjach o książkach kolegi Miko i T. Klimczyka. Czy klimat dyskusji był równie tak gorący?
Nie mam zamiaru sypac nazwiskami.
eee... roznie bywalo, czasem i ostro. Ale nigdy przy tym nie bylo prywatnych wycieczek.

: 2004-07-08, 17:01
autor: Shinano
Nala pisze:
RyszardL pisze:
Przeciez odpowiedzialem.
A co do kolejnego pytania, moge zadac identyczne i tez chcialbym poznac odpowiedz. To moze byc spowodowane tym, ze wylamalem sie z tekstow poprawnych politycznie i/lub po prostu tego, ze dzialam w internecie i jestem tym samym "pod reka". Kiedys rozpatrywalismy takze inne publikacje, np. kolegi Miko czy tez T. Klimczyka, ale to bylo dawno temu.
_________________

Nie poznałem ani jednego nazwiska z pęczka, który Pan wspomina, ale mniejsza o to.
Zastanawiałbym się głęboko nad poprawnością polityczną, którą, jak rozumiem, mógłby Pan zarzucić innym, ale to też nie jest istotne. Wspomina Pan o dsyksusjach o książkach kolegi Miko i T. Klimczyka. Czy klimat dyskusji był równie tak gorący?
Nie mam zamiaru sypac nazwiskami.
eee... roznie bywalo, czasem i ostro. Ale nigdy przy tym nie bylo prywatnych wycieczek.
A w dyskusjach na IC z MiKo były i to jak.

: 2004-07-08, 17:02
autor: Nala
Shinano pisze:
Nala pisze:
RyszardL pisze:
Nie poznałem ani jednego nazwiska z pęczka, który Pan wspomina, ale mniejsza o to.
Zastanawiałbym się głęboko nad poprawnością polityczną, którą, jak rozumiem, mógłby Pan zarzucić innym, ale to też nie jest istotne. Wspomina Pan o dsyksusjach o książkach kolegi Miko i T. Klimczyka. Czy klimat dyskusji był równie tak gorący?
Nie mam zamiaru sypac nazwiskami.
eee... roznie bywalo, czasem i ostro. Ale nigdy przy tym nie bylo prywatnych wycieczek.
A w dyskusjach na IC z MiKo były i to jak.
Hej, no bez przesady. Mowilem ze bywalo ostro, ale jednak z jakims umiarem. To co sie tu ostatnio wyprawia to upodlenie. No ale jaka administracja takie forum. :-/

: 2004-07-08, 17:02
autor: RyszardL
eee... roznie bywalo, czasem i ostro. Ale nigdy przy tym nie bylo prywatnych wycieczek.

Rozumiem, że jest Pan bezpodstawnie atakowany z wielką zajadłością, że w żadnym wypadku Pański stosunek do innych lub ton wypowiedzi, nie może usprawieliwiać tego, co czyta Pan w postach do siebie adresowanych?

: 2004-07-08, 17:04
autor: Nala
RyszardL pisze:
eee... roznie bywalo, czasem i ostro. Ale nigdy przy tym nie bylo prywatnych wycieczek.

Rozumiem, że jest Pan bezpodstawnie atakowany z wielką zajadłością, że w żadnym wypadku Pański stosunek do innych lub ton wypowiedzi, nie może usprawieliwiać tego, co czyta Pan w postach do siebie adresowanych?
Patrzac z perspektywy ostatnich kilku miesiecy tak wlasnie to odbieram.

: 2004-07-08, 17:04
autor: Shinano
RyszardL pisze:Panowie, z wielką uwaga przeczytałem wszystkie wpisy unikając swojego trzy grosze, bo nie czytałem „Big Five” Pana Lipieckiego, ale całość wpisów skłania mnie do zadania jednego tylko pytania, jeśli można.
Czy jest jeszcze jakiś inny autor, którego praca wzbudzałaby tyle kontrowersji?
Pan pozwoli, ze ja Mu odpowiem.
Było, jak powiedział Kolega Nala. Ja bym tu wyliczył Panów:
-Szoszkiewicza;
-Pertka
-Kosiarza
-Perepeczkę (którego nota bene bardzo szanuję na polu publikacji technicznych)
-Borowiaka (jako oponenta w pewnym sensie Imć Pertka)
- Skulskiego (miłość przyćmiewa czasem obiektywizm, to się zdarza)

I pewnie by się jeszcze znalazło z branzy Panów, których teorie, czy tezy zdawały się kłócić z najnowszymi ustaleniami, bo byli albo politycznie poprawni, albo nie mogli pisać co na prawdę myślą, czy też w końcu, nie mieli doskonałych źródeł.