miller pisze:
Pozdrawiam
P.W.
Grodzie poprzeczne nie chronią przed detonacją pod kotłownią czy maszynownią, niewiele też daje ukokowanie kotłowni w kilku przedziałach, bowiem charakter uszkodzeń w przypadku detonacji pod dnem jest odmienny niz przy trafieniu torpedą w burtę.
- W najgorszym wypadku mamy zalanie kotłowni i tyle. To jest powód zatopienia całego pancernika? Niektóre okręty specjalnie zalewały kotłownię w calu redukcji przechyłu (...) Ale to trzeba mieć SZCZELNE grodzie.
Zniszczenia dziobu Littorio były naturalną konsekwencją trafienia torped w wydłużony niczym nie chroniony dziób,
- Proponuję popatrzec gdzie dokładnie trafiły torpedy.
Poza tym na "niechronionym dziobie" jest niewiele do zalania.
żadna inna jednostka nie została w tak zły sposób potraktowana, poza Musashi, który źle skończył.
- Zły przykład. Vide post wcześniej.
Bismarck miał znaczne przegłębienie po starciu z PoW
- Niemal całkowicie zredukowane po walce.
Lutzow po bitwie jutlandzkiej zatonął wskutek uszkodzeń dziobu...
- Raczej zalania pomieszczenia podwodnych wyrzutni torped, stanowiących najsłabszy punkt okrętów niemieckich tamtych czasów. Poza tym to właśnie były inne czasy i inne TDS'y.
Wszystkie jednostki są wrażliwe na zalanie dziobu, bądź rufy.
- Nieprawda.
USS Nevada na zdjęciach nie wiem jak długo po osadzeniu na plaży nie wygląda jakby mogła kontynuować rejs...
- Jeszcze raz mówię, to nie wina torpedy. Poczytaj - pisz.
bo WV dostała chyba 8
- 9 + 2 bomby 800 kg i kilka lekkich.
, a Oklahoma 9?
- 9, a dziesiąta detonowała niedaleko okrętu po prawej burcie.
trudno powiedzieć co by było gdyby poprzestano na 3 trafieniach
- Raczej wiemy. Po otrzymaniu 3 pierwszych, Oklahoma tkwił z niewielkim przechyłem na burtę. Zaczęto nawet kontrbalastowanie. Ale wtedy trafiły kolejne.
chociaż po 3 trafieniach większych torped zatoneły Barham i Royal Oak na tyle szybko, że wydaje się że zatonęły by też po 2.
- Te konkretnie okręty być może tak (zakładając trafienie jednoczesne).
Zwracam też uwagę, że USS Indiana bodajże miała też pewne problemy po zderzeniu z USS Washington, który rozjechał jej rufę...
- To zupelnie inna historia.
a płytka woda w pewnych warunkach może zwiększyć zakres uszkodzeń.
- To się zgadza.
A poza tym to jeśli ktoś uważa, że 3 torpedy to mało to proszę o przykład okrętu, który po takich trafieniach nie miał poważnych problemów. A i nie uznaję haseł Yamato, Musashi i Scharnhorst, bo one nie wróciły z misji w których uzyskały takie trafienia.
- To co, że nie wróciły. Ważne że po 3 dużych torpedach zachowywały gotowość bojową! Dodać można np. "Bismarcka".
A i jeszcze jedno Tennessee zatonął czy nie, bomi się wydaje, że nie ale jestem otwarty na argumenty.
- NIE.