Trochę to trwało...
I właśnie przyszedł czas na wrażenia z lektury artykułu p. Mirosława Skwiota pt.: „Uzbrojenie japońskich pancerników i krążowników liniowych w okresie 1914-45”. Należy zaznaczyć, że jest to druga część materiału.
Zacznijmy od tego, co można sprawdzić najszybciej.
Skalowanych rysunków mamy dwa opisane jako 1:50. Przedstawiają dwie wersje działek kalibru 25 mm. Nie wiem tylko, dlaczego wersja podwójnie sprzężona jest krótsza aż o 4 milimetry od tych potrójnie sprzężonych. Jednak to w sumie detal, ponieważ na stronie 58 mamy fotkę Mikumy z trzydziałowymi wieżami armat 155 mm. Najciekawsza w podpisie zdjęcia jest klasyfikacja jako… ciężki krążownik.
Kolejne ciekawostki mamy w tabelach.
I tak w tabelach nr 29 i 33 dowiadujemy się, że Kongosy i cała reszta japońskich pancerników do Mutsu włącznie miały w kazamatach wieże.
W podpisie tabeli nr 51 czytamy: „Charakterystyka armaty kalibru 25 mm wersji 1-, 2-, 3-lufowej.” A w tabeli mamy te same dane z góry na dół. O przepraszam różnice są w wierszach nr 1, 2 i 13. Najciekawszy jednak jest wiersz nr 7 – masa całkowita, która jest jednakowa dla wszystkich (!) wersji. Co ciekawe navweaps.com podaje masę najcięższego stanowiska - potrójnie sprzężone. Jest ona o ponad tonę mniejsza od tej w tabeli.
Z tabel nr 52 i 54 można wyciągnąć jeszcze ciekawsze wnioski, że karabiny maszynowe to armaty! Ale to jeszcze nic. Tabela nr 41 miała opisywać stanowiska armat 140 mm, a przedstawia dane dwóch wersji armat 8 cm. Jednak to nie wszystko. W wierszu „system ładowania” przy jednej wersji mamy „ręcznie”, a przy drugiej „Jinroku”, które jest wcześniej w tabeli nr 29. Zresztą zastanawiająca jest „wieża działowa” tych armat. Dodatkową zagadką jest porównanie dla obu wersji wierszy nr 10 – 13. Interesujące jest to, że suma mas armaty i „wieży” nie daje nam w wyniku „masy całkowitej”.
Tabele zatytułowane „Stan i liczba uzbrojenia średniego i przeciwlotniczego pancerników typu…” najlepiej byłoby pominąć milczeniem. Ale niestety za bardzo skoczyło mi przy nich ciśnienie, żeby tak zrobić.
I tak w tabelach nr 44 – 48 mamy cudeńka jakich mało. Przede wszystkim mamy ciekawe pomieszanie roczników (np. 1930) i określeń ogólnych (np. 1 modernizacja). Ale wróćmy do konkretów.
Tabela nr 45 – 1941, przeciwlotnicze Fuso: 8 cm (41 Ge) x 12; 40/12,7 cm (89) II x 4.
Tabela nr 47 – 1941, przeciwlotnicze Mutsu: 8 cm (41) Ge x 8; 40/12,7 cm (89) II x 8 (!)
Przeglądam rysunki w monografiach Fuso (seria Anatomy of the ship) oraz Nagato i Mutsu. Pierwsza autorstwa Janusza Skulskiego, a druga… Mirosława Skwiota. Nie wiem dlaczego, ale tych armat 8 cm nigdzie nie widzę. Czyżby M. Skwiot zapomniał je wrysować na planach, czy też konfabuluje w tabelach do artykułu ?
Część tekstowa, dotycząca artylerii średniej i ciężkiej przeciwlotniczej, została posiekana na mniejsze kawałki i ułożona według typów okrętów. Czemu miało to służyć ? Naprawdę nie mam zielonego pojęcia, ponieważ lekkie uzbrojenie plot i torpedowe zostały przedstawione „w jednych kawałkach”. Opis sprowadza się do wyliczanki co, gdzie, kiedy i na czym było montowane. Niestety nie obyło się bez błędów.
Przy typie Fuso autor podaje, że: „Uzupełnieniem artylerii średniej było 12 armat kalibru 80 mm (!) o długości lufy 40 kalibrów…, 4 krótkich dział kalibru 80 mm o długości lufy 28 kalibrów.” No fajnie, ale we wspomnianej już monografii Fuso mamy informację, że armaty 76, 2 mm były w ilości 5 sztuk od roku 1917. Wręcz kuriozalny wydaje się fakt, że autorowi pomyliło się oznaczenie armat (8 cm) z kalibrem (80 mm). Również podanie, że armaty 15 centymetrowe stały na poziomie pokładu ciągłego niewiele mówi, ponieważ pokładów takich było więcej niż jeden. Wszak pancernik, to nie niszczyciel.
Przy armatach kalibru 140 mm(typy Ise i Nagato) mamy następującą sytuację. Autor podaje, że na typie Ise była montowana modyfikacja druga tych armat, a na Nagato trzecia. Niby w porządku, ale dlaczego te modyfikacje pisze jako Kai 2 i Kai III ? Jak w końcu były one oznaczane ? Również miejsce produkcji wygląda co najmniej dziwnie. W tekście mamy Maruroan, a w tabeli nr 32 jest Kure Kaigun.
W opisie artylerii średniej dla pancerników typu Yamato dowiadujemy się, że wieże z armatami 155 mm były montowane nie tylko na krążownikach typu Mogami, ale również na typie Tone. Jest to o tyle dziwne, że na Tone faktycznie planowane były armaty 155 mm, ale do służby weszły one z dwudziałowymi wieżami armat 203 mm. Brak również jakiejkolwiek wzmianki o modernizacji wież z działami 155 mm przed montażem na typie Yamato.
I to w zasadzie wszystko. Pozostało jeszcze uzbrojenie przeciwlotnicze i torpedowe, ale sadzę, że ta garść zastrzeżeń do tekstu praktycznie go dyskwalifikuje.
Pozostaje jeszcze pytanie: Komu miał on służyć ? Czytelnik, który „liznął” cokolwiek w tej tematyce po prostu się wkurzy na błędy. Gorsze jest to, że młodzież chętna do wejścia w tematykę morską dostanie na „dzień dobry” niezłe zamieszanie w głowie.
Na zakończenie jeszcze jedna refleksja.
Wszystkie stanowiska opisane w tekście Mirosława Skwiota opisane są – zwłaszcza w tabelach – jako wieże. Zastanawiam się czy jest to tylko efekt tłumaczenia z materiałów anglojęzycznych (mount, turret), czy też coś więcej. Jednak wolę nie kombinować co.