Właśnie problem polega na tym, że w przypadku tych bomb kierowanych czy nie, mamy zwykle do czynienia z bronią "coś tam woda"jogi balboa pisze:W porównaniu z byle jakim pociskiem cokolwiek-woda?Maciej3 pisze:Nie, no Joggi przesadzasz. Ta bomba sie dokladnie tak samo nadaje do bombardowania okretow jak kazda II wojenna. Wystarczy zablokowac jej uklad sterowania I lotki w pozycji 0. Tyle ze wtedy ciezko mowic o jakijs super celnosci...
Właśnie o celnosci mówię
A powinniśmy mieć z bronią "coś tam okręt"
Sorry za dryfowanie.
Bez naprowadzania to zdecydowanie wolę tallboya od tego współczesnego wynalazku. Jak ten wynalazek chybi to pożytek z niego żaden. A taki tallboy nawet jak padnie kilkadziesiąt metrów od burty to narobi niezłych szkód.
No, ale jak się wtedy nie miało naprowadzania to trzeba było iść na moc.
Najlepszym okrętem liniowym wszech czasów jest HMS Victory![]()
Liniowym pewnie tak, ale nie pancernikiem. Chyba, że te całkiem grube drewniane burty uznamy za pancerz

