Ksenofont i polskie OP
A ja pozwoliłem sobie skopiować jeden z moich postów z wydzielonego tematu
Różnica pomiędzy moim , bardzo niedoskonałym zresztą artykulikiem , sprzed ery internetu i łatwego dostępu nie tylko do źródeł ale i zwykłych opracowań , a Pańskim jest taka, że mój nie pretendował do pracy naukowej , a był jedynie hobbystycznym przedstawieniem pary okrętów .
Niewątpliwie jednak przyznaję Panu rację - gdybym korzystał ze żródeł rosyjskich czy też perskich/irańskich , a także brytyjskich (z uwagi na walkę kaspijskich kanonierek z oddziałami brytyjskimi) artykuł byłby znacznie znacznie lepszy .
Zresztą nawet korzystając z samych opracowań pisany dziś byłby zdecydowanie lepszy - zwłaszcza w końcowej części prawie w pełni opartej na klasycznym opracowaniu Breyera . Teraz wszystko wydaje się proste - wówczas było zdecydowanie trudniejsze mimo to byłem wówczas dumny z tego artykułu - szkoda tylko, że proste ale pieczołowicie narysowane rzuty w druku wyszły bardzo niewyraźne i słabej jakości .
Co do reszty odpowiem tak .
1.) Metafora nie jest najlepszym sposobem przedstawiania wydarzeń w artykule naukowym - jakby na to nie patrzeć tak sformułowane zdanie jak zostało jest błędne a mówiąc najłagodniej niefortunnie , a Pan zamiast sie do tego przyznać brnie.Trzeba było próbować na różnych egzaminach używać podobnych metafor a potem podobnie argumentować swoją pracę - jestem niezmiernie ciekaw czy by zadziałało
2.) Nie jestem w stanie wiedzieć , co Pan wie poza tym co wyczytam , z Pańskich prac - a sądząc z artykułu Pańska znajomość stanu radzieckiej floty była pobieżna i oparta na uprzedzeniach i stereotypach .
Ja stawiałbym 60/40 na MSBM , choć ostateczny wynik mógłby być różny , gdyz najmocniejsza broń PMW - torpedy (że zastosują Pańską extrapolacje późniejszych wydarzeń) w czasie wojny ukazała swoją ogromną słabość - okręty nawodne poza bodajże unieruchomionym SAUERLANDEM ani razu nie wykonały bojowego strzelania torpedowego, OOP zaś miały z tym bardzo poważne problemy - patrz Nasz Gangutkiller i strzelanie do nieruchomego RIO DE JANEIRO , bo o atakach na FRIEDRICH IHN i innne nie ma co wspominać .
40 dla PMW bo u Rosjan wszystko jest możliwe (i za to ich lubię )
Z Poważaniem Gangut
Różnica pomiędzy moim , bardzo niedoskonałym zresztą artykulikiem , sprzed ery internetu i łatwego dostępu nie tylko do źródeł ale i zwykłych opracowań , a Pańskim jest taka, że mój nie pretendował do pracy naukowej , a był jedynie hobbystycznym przedstawieniem pary okrętów .
Niewątpliwie jednak przyznaję Panu rację - gdybym korzystał ze żródeł rosyjskich czy też perskich/irańskich , a także brytyjskich (z uwagi na walkę kaspijskich kanonierek z oddziałami brytyjskimi) artykuł byłby znacznie znacznie lepszy .
Zresztą nawet korzystając z samych opracowań pisany dziś byłby zdecydowanie lepszy - zwłaszcza w końcowej części prawie w pełni opartej na klasycznym opracowaniu Breyera . Teraz wszystko wydaje się proste - wówczas było zdecydowanie trudniejsze mimo to byłem wówczas dumny z tego artykułu - szkoda tylko, że proste ale pieczołowicie narysowane rzuty w druku wyszły bardzo niewyraźne i słabej jakości .
Co do reszty odpowiem tak .
1.) Metafora nie jest najlepszym sposobem przedstawiania wydarzeń w artykule naukowym - jakby na to nie patrzeć tak sformułowane zdanie jak zostało jest błędne a mówiąc najłagodniej niefortunnie , a Pan zamiast sie do tego przyznać brnie.Trzeba było próbować na różnych egzaminach używać podobnych metafor a potem podobnie argumentować swoją pracę - jestem niezmiernie ciekaw czy by zadziałało
2.) Nie jestem w stanie wiedzieć , co Pan wie poza tym co wyczytam , z Pańskich prac - a sądząc z artykułu Pańska znajomość stanu radzieckiej floty była pobieżna i oparta na uprzedzeniach i stereotypach .
Ja stawiałbym 60/40 na MSBM , choć ostateczny wynik mógłby być różny , gdyz najmocniejsza broń PMW - torpedy (że zastosują Pańską extrapolacje późniejszych wydarzeń) w czasie wojny ukazała swoją ogromną słabość - okręty nawodne poza bodajże unieruchomionym SAUERLANDEM ani razu nie wykonały bojowego strzelania torpedowego, OOP zaś miały z tym bardzo poważne problemy - patrz Nasz Gangutkiller i strzelanie do nieruchomego RIO DE JANEIRO , bo o atakach na FRIEDRICH IHN i innne nie ma co wspominać .
40 dla PMW bo u Rosjan wszystko jest możliwe (i za to ich lubię )
Z Poważaniem Gangut
Navigare...
Czy chodzi o pracę, ktora wyszła jako publikacja Uniwersytetu Gdańskiego ?JB pisze:O ile się orientuję to miała być habilitacja, a nie była.Ksenofont pisze:... Swego czasu powstała praca "Polska Marynarka Wojenna na tle rozwoju flot bałtyckich". Czytałeś? To była habilitacja.
Autor nie wystawił nosa poza Polskę
Tu można mieć pretensje, że nie korzystał z archiwów sowieckich, niemieckich, szwedzkich, duńskich, norweskich, litewskich, łotewskich, estońskich...
JB
Gangut pisze:Skoro jesteśmy aż tak poprawnito powinno bardziej brzmieć "język spustowy" względnie "język spustu" .
Ksenofont pisze:A fachowcy pewnie by się zaczęli kłócić, czy może używać jeszcze innego słowa.
![Very Happy :-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
A czy zauważyłeś moje pytanie dotyczące "Potopu"?
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
Nie, ja pisałem o ksi?żce: "Polska flota wojenna 1939-1959 na tle flot europejskich", która była wydana przez Oddział Pomorski Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" (Gdańsk 2001) jako suplement do trzeciego tomu "Tek Gdańskich".Jarek C. pisze:...Czy chodzi o pracę, ktora wyszła jako publikacja Uniwersytetu Gdańskiego ?
JB
Ależ oczywiście Woju, że Twoja wypowiedź jest głupawa i nie wnosi nic do dyskusji.Woj pisze:Jak zwykle głupawe.Ksenofont pisze:Woju, Rosjanami/Sowietami, możesz straszyć siebie i sąsiadów. Ale jako historykowi nie wolno Ci się na swe emocje jako kryterium doboru literatury przedmiotu powoływać. Co chyba oczywiste. Stąd Twoja argumentacja chybia celu.Woj pisze:Wreszcie - Rosjan/Sowietów możesz sobie lekceważyć/nie lubić prywatnie, ale jako historykowi nie wolno Ci się na swe emocje jako kryterium doboru literatury przedmiotu powoływać. Co chyba oczywiste. Stąd Twoja argumentacja chybia celu.![]()
Jak zwykle.
Bo tego, że historykowi nie wolno się powoływać na swe emocje podczas badań naukowych, to studenci uczą się na pierwszych zajęciach.
(Tego samego uczy się socjolog, politolog, chemik... - jednym słowem - wszyscy.) Moja wypowiedź też jest głupawa - cóż, sam się prosiłem, powtórzyłem frazesy napisane przez Ciebie...
Tak, to trzeba wymyślić i rozpropagować.Jacek Bernacki pisze:Podtapiali nas Szwedzi, ale to akurat ciężko wymyślić.Ksenofont pisze:A których naszych "północnych sąsiadów" masz na myśli?Gangut pisze: napisał:
Podobnie jak pisząc o historii Polski pierwszej połowy XVII wieku warto (czy też wręcz trzeba ) wybrać się do Naszych północnych sąsiadów co to nas podtapiali.
Bo Sienkiewicz napisał "Potop", a nie "Potop szwedzki".
Tego ostatniego sformułowania nakazała używać cenzura PRL, żeby nikt nie pomyślał, że to mógł być jakiś inny potop.
Bo był. W 1654 do Rzeczpospolitej weszli Moskale. Podeszli pod Warszawę, okupowali Rzeczpospolitą przez dziesięć lat. Szwedzi przy nich, to mały Pikuś.
Co więcej, Sienkiewicz o tym pisał. Poświecił wojnie z Moskwą połowę książki. Tyle tylko, że pisał ją w Rosji, musiał oszukać cenzurę.
Toteż - według słów Sienkiewicza - Kmicic walczy z "Semptentrionami". Sienkiewicz pozostawił inteligencji czytelników dowiedzieć się, o jakie tu "ludy północy" chodzi...
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
Z poziomu przedszkola do I roku studiów daleko. Niestety.Ksenofont pisze:Bo tego, że historykowi nie wolno się powoływać na swe emocje podczas badań naukowych, to studenci uczą się na pierwszych zajęciach.
![Sad :-(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Typowe - przedrzeźniać, zamiast się ustosunkować. Żałosne.Ksenofont pisze:Moja wypowiedź też jest głupawa - cóż, sam się prosiłem, powtórzyłem frazesy napisane przez Ciebie...
![Smuteczek :(](./images/smilies/icon_mutny.gif)
To teraz jeszcze pozostaje ją przeczytać - zamiast opierać się na czyimś niekompetentnym streszczeniu.Ksenofont pisze:Co więcej, Sienkiewicz o tym pisał. Poświecił wojnie z Moskwą połowę książki.
![Very Happy :-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Woju!
Jak zwykle nie rozumiem, co chcesz powiedzieć: "Potop" nie opisywał też wojny z Moskwą?
Czy według Ciebie Kmicic nie podchodził Chowańskiego?
Napisz też, jaki jest sens Twej wcześniejszej wypowiedzi o CAW:
Zgadzasz się ze mną, że w dotarciu do zasobu CAW-u mogą wystąpić różne irracjonalne problemy, czy się z tym nie zgadzasz?
Twoje wypowiedzi jak zwykle nie wnoszą nic do tematu.
Doprowadzają natomiast do zamętu...
X
Jak zwykle nie rozumiem, co chcesz powiedzieć: "Potop" nie opisywał też wojny z Moskwą?
Czy według Ciebie Kmicic nie podchodził Chowańskiego?
Napisz też, jaki jest sens Twej wcześniejszej wypowiedzi o CAW:
Zgadzasz się ze mną, że w dotarciu do zasobu CAW-u mogą wystąpić różne irracjonalne problemy, czy się z tym nie zgadzasz?
Twoje wypowiedzi jak zwykle nie wnoszą nic do tematu.
Doprowadzają natomiast do zamętu...
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
![Obrazek](http://i10.photobucket.com/albums/a118/Anabaza/gnomeM.gif)
Jak zwykle masz problemy leksykalne. Tym razem sugeruję zapoznać się ze znaczeniem słowa "opis". A żebym nie musiał pisać ponownie - sprawdź przy okazji pojęcie "połowa".Ksenofont pisze:Jak zwykle nie rozumiem, co chcesz powiedzieć: "Potop" nie opisywał też wojny z Moskwą?
![Very Happy :-D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Może zapytaj o to kogoś innego? Idę o zakład, że będzie mógł to wyjaśnić. Ja nie zamierzam tłuc głową o mur tłumacząc rzeczy banalne komuś kto udaje [???] głupiego.Ksenofont pisze:Napisz też, jaki jest sens Twej wcześniejszej wypowiedzi o CAW:
Zgadzasz się ze mną, że w dotarciu do zasobu CAW-u mogą wystąpić różne irracjonalne problemy, czy się z tym nie zgadzasz?
![Smuteczek :(](./images/smilies/icon_mutny.gif)
Nie jestem w stanie odpowiadać merytorycznie na niemerytoryczne zaczepki. Prób było już wiele - i więcej mi się nie chce.Ksenofont pisze:Twoje wypowiedzi jak zwykle nie wnoszą nic do tematu.
Doprowadzają natomiast do zamętu...
Sądzę zresztą, że ten wątek naszej "dyskusji" należy zakończyć.