jareksk pisze:Skua mogło Bismarckowi farbę odrapać. Niestety tylko Swordfishe i Albacory mogły coś zrobić.
A rozbicie pelotek 105 mm?
Smoku doceniam Twą wiarę w te przereklamowane zabytki ale popieram Jakersika w zwiazku z tą farbą ...
Ale Sworfishe i Albacory też niewiele mogłyby zdziałać gdyby dwaj pancerni bracia płyneli razem.
Co daleko? Na M. Północne i do Cieśniny Duńskiej? Chodzi przecież o niewypuszczenie Niemców na Atlantyk.
ryzyko nalotu
przy przechodzeniu na Atlantyk
zawsze istnialo (stad rowniez ta troska o odpowiednia - czyli zla - pogode)
ale jakos sie Niemcom udawalo i przechodzili bez spotkania z samolotami
wiec proponuje sie tym zagadnieniem zbytnio nie przejmowac, w naszych rozwazaniach...
karol pisze:jeszcze odnośnie gotowości Tirpitza w 1941 roku... 10 January 1942, Tirpitz' captain, Friedrich Carl Topp, declared her fully operational...
karol pisze:jeszcze odnośnie gotowości Tirpitza w 1941 roku... 10 January 1942, Tirpitz' captain, Friedrich Carl Topp, declared her fully operational...
a co powiesz na to:
Gunnery trials off Rügen Island in June 1941 showed up defects which kept her in harbour throughout July and August; not until 20 September 1941 did she carry out the final successful shoots, after which, she was ready for operations.
tak tak, wiem, brał udział w Baltenfotte przeciwko Ruskim, ale niekoniecznie musiał osiągnąć stuprocentową gotowość, cykl szkolenia pancernika w Kriegsmarine przewidywał rundę 6 miesięczną, przekazano go w lutym, od początku marca nawet licząc tę rundę, to mamy gotowość na wrzesień, prawda? Wówczas była to musztarda po obiedzie... biorąc pod uwagę zadymę maskującą rajd na Moskwę (nieudany zresztą nawiasem mówiąc).