Siła lotniskowców
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce
Siła lotniskowców
Byc może dla niektórych fachowców moje pytanie wyda sie naiwne, ale:
Jak to jest ze wspołczenymi lotniskowcami i ich realna siłą? Mam wyobrażenie, może naiwne, że mamy lotniskowce USNavy, a potem długo długo nic. Owszem wiele flot ma okrety lotnicze, ale wydaje mi się, że żaden z nich mimo wszystko nie jest w stanie stanowić realnego zagrożenia dla amerykańskiego lotniskowca ze swoją grupą eskorty. Nawet okręty tak doświadczonych flot jak brytyjska czy francuska są o klase niżej. Rosjanie za czasów ZSRR byli prawdopodobnie na najlepszej drodze by mieć porównywalne do amerykańskich okręty w tej klasie, ale wiadomo rzeka kasy stała sie strumykiem i tyle. Może z czasem (i gotówką) Chińczycy spróbuja dokonać czegoś w tej dziedzinie, ale nie prędko. Inne foty tym bardziej zostały z tyłu. Mają jednostki małe albo stare, albo jedno i drugie. Owszem w konflikcie lokalnym taka jednostka daje przewagę, wiadomo. Ale do lotniskowców USA to im sporo brakuje.
Czy zgodzicie sie ze mną?
Jak to jest ze wspołczenymi lotniskowcami i ich realna siłą? Mam wyobrażenie, może naiwne, że mamy lotniskowce USNavy, a potem długo długo nic. Owszem wiele flot ma okrety lotnicze, ale wydaje mi się, że żaden z nich mimo wszystko nie jest w stanie stanowić realnego zagrożenia dla amerykańskiego lotniskowca ze swoją grupą eskorty. Nawet okręty tak doświadczonych flot jak brytyjska czy francuska są o klase niżej. Rosjanie za czasów ZSRR byli prawdopodobnie na najlepszej drodze by mieć porównywalne do amerykańskich okręty w tej klasie, ale wiadomo rzeka kasy stała sie strumykiem i tyle. Może z czasem (i gotówką) Chińczycy spróbuja dokonać czegoś w tej dziedzinie, ale nie prędko. Inne foty tym bardziej zostały z tyłu. Mają jednostki małe albo stare, albo jedno i drugie. Owszem w konflikcie lokalnym taka jednostka daje przewagę, wiadomo. Ale do lotniskowców USA to im sporo brakuje.
Czy zgodzicie sie ze mną?
-
- Posty: 285
- Rejestracja: 2004-10-03, 17:16
- Lokalizacja: Siedlce
Sorry, ale mam troche wątpliwości. Francuski lotniskowiec to wspaniały okręt, ale jest sporo mniejszy niż taki amerykańskie odpowiedniki.karol pisze:niezupełnie, Charles de Gaulle w niczym nie ustępuje lotniskowcom USA
Np. długość - 261.5 m do 332.9 m (i stosownei oczywiście inne wymiary)
Moc 2x160.000 KM - 2 x 260.000 KM. Prędkość 27 w - 30 w.
No i najważniejsze samoloty:
Lotnictwo 10 myśliwców Dassault-Breguet Rafale M
24 samoloty myśliwsko-szturmowe Dassault-Breguet Super Etandard
2 samoloty wczesnego ostrzegania Northrop Grumann Corporation E-2C Hawkeye
2 śmigłowce Eurocopter AS 565 Panther lub NH Industries NH-90
A amerykanie- 20 myśliwców Northrop Grumann Corporation F-14D Bomcats
36 samolotów myśliwsko-szturmowych Boeing F/A-18 Hornet
4 samoloty przeciwdziałania elektronicznego Northrop Grumann Corporation EA-6B Prowler
4 samoloty wczesnego ostrzegania Northrop Grumann Corporation E-2C Hawkeye
8 samolotów zwalczania okrętów podwodnych Lockheed Martin S-3 Viking
4 śmigłowce Sikorsky SH-60F Seahawk
2 śmigłowce Sikorsky HH-60H Seahawk
Wiec myśle że choć to wspaniały okręt to troche mu do ameryakńskich brakuje.
Oto co napisał o De Gaulle w MSiO 6/2004 Adam Śmigielski:
"... wydaje się jednak zbyt mały do działań do skutecznych działań o charakterze globalnym. Grupa lotnicza w składzie około 40 maszyn wystarczy może do realizowania operacji pokojowych , jednak w przypadku ostrego konfliktu zbrojnego może okazać się zbyt mała."
A co do amerykanów - F-14 chyba już zniknęły z ich pokładów??
"... wydaje się jednak zbyt mały do działań do skutecznych działań o charakterze globalnym. Grupa lotnicza w składzie około 40 maszyn wystarczy może do realizowania operacji pokojowych , jednak w przypadku ostrego konfliktu zbrojnego może okazać się zbyt mała."
A co do amerykanów - F-14 chyba już zniknęły z ich pokładów??
USA chce kontrolować swoje intersy na całym świecie. Jako jedyna posiada bazy na całym świecie, Państwo policyjne chce być policjantem dla świata. Do tego potrzeba floty, gigantycznych sił desantowych oraz wsparcia lotniczego.Baltic pisze:USA jest mocarstwem światowym i w jego doktrynie lotniskowce odgrywają dużą rolę. Dzięki nim mogą bardzo szybko reagować na niebezpieczeństwo. A że są takie duże to tylko plus. Małe lotniskowce na niewiele by się im zdały.
Rozkaz DF z 10IX, wskazuje , że Mohuczy na Kłoczu postawił +.
Wydaje sie, ze roznica w tym co ma reszta swiata,a tym co ma USN wynika z innych zadan stawianych tym okretom. To chyba nawet widac juz za czasow Moskwy czy Kiev. Amerykanie nigdy nie mieli, a jesli mieli to nie przypominam sobie zeby rozwijali smiglowcowce. Nie sadze zeby ZSRR nie pokusila sie o wybudowanie CV w tamtym okresie, gdyby ich potrzebowala.
PS: Wiem ze mozna Tarawe albo Wasp traktowac jako tako jak Kiev, ale to jednak co innego.
PS: Wiem ze mozna Tarawe albo Wasp traktowac jako tako jak Kiev, ale to jednak co innego.