Klasyfikacja okrętów

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Klasyfikacja okrętów

Post autor: jareksk »

Wszystko teoretycznie można uporządkować. Jednakże, przy naszym ulubionym temacie, powstają liczne problemy. W różnych krajach to samo nazywa się inaczej, a w Polsce nie zawsze istnieje "twarda" zasada". I tak dwa problemy (już poruszane, ale w innych kontekstach):

1. Thonburi - kanonierka pancerna ? (za duży kaliber), pancernik obrony wybrzeża (za mały okręt), okręt obrony wybrzeża (czy coś takiego występuje w polskiej terinologii?), a może monitor ? (ale co z przeznaczeniem?).

2. Elbing - torpedowiec jak chcą Niemcy ? Niszczyciele jak chce TWYP ?
Torpedowiec , bo twórcy tak klasyfikowali, a co z niszczycieleami szwedzkimi ? To w zasadzie torpedowce, ale Szwedzi zwą to nisczcycielami. Gdzie tu granica (w latach 30-tych i 40 -tych XX wieku ?) ?

Mam nadzieję, że zamienimy znaki zapytania na wykrzykniki :lol:
Fax et tuba
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

To normalne, że schematowi ( mniej lub bardziej sztywnemu... ) klasyfikacji część okrętów się wymyka. Powody są przynajmniej dwa:
1. Część krajów buduje jednostki spełniające ich specyficzne wymagania, którą mogą mieć się nijak do "ogólnie" przyjętej klasyfikacji
2. Część okrętów projektowanych w konkretnej klasie poprzez ich nazwijmy to - "wypasienie" urasta swoimi możliwościami i parametrami do jednostek z innej, wyższej kategorii. Pod ten przypadek podchodzą Elbingi wg mnie, które sądzę, że należy klasyfikować jako torpedowce - czyli tak jak chcieli ich twórcy i użytkownicy.

Pozdrawiam,
Maciej
Awatar użytkownika
jareksk
Posty: 1678
Rejestracja: 2004-01-14, 18:59
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jareksk »

No i masz wówczas problem z okrętami włoskimi, szwedzkimi i jeszcze kilku innych państw, które też - konsekwentnie należy nazywać torpedowcami. Moim zdaniem można stworzyć ostre granice do stosowania w Polsce. Kwestia jakie ?
Fax et tuba
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

jareksk pisze:No i masz wówczas problem z okrętami włoskimi, szwedzkimi i jeszcze kilku innych państw, które też - konsekwentnie należy nazywać torpedowcami. Moim zdaniem można stworzyć ostre granice do stosowania w Polsce. Kwestia jakie ?
:hmmm: ... to proste Watsonie... przeznaczenie w danej konkretnej doktrynie. U angoli Typ 39 byłby małym niszczycielem :lol: , byłby nieco inaczej uzbrojony i byłby przewidziany do walki w innych warunkach z innego rodzaju przeciwnikiem.

Nie wiem jak tam z Khmerską "superkanonierką", bo nie znam historii tego okrętu, ale jakaś przecież byc musiała... :wink:
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

fdt pisze:...przeznaczenie w danej konkretnej doktrynie
No właśnie...
To samo zadanie różne floty realizują czasem bardzo różnymi jednostkami jednak klasyfikowanymi w tej samej ( prawie... ) klasie. A owe różnice są skutkiem ( najczęściej ) tego "wypasienia" czy może raczej uzupełnienia jednostki dedykowanej o inne zadania. Oczywiście akwen, na którym operować będą też ma swoje znaczenie - w zasadzie dotyczy to wszystkich rodzajów okrętów. Tak sądzę...

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ