Zwrot przez prawą burtę.
Moderator: nicpon
Zwrot przez prawą burtę.
Stanowczo protestuję przed nazywaniem PISu prawicą. To narodowi socjaliści. Po prostu.
No tak, wiem, narodowych socjalistów w mainstreamie nazywa się prawicą. Cóż już wspominaliśmy, ze podział "prawica - lewica" jest zdecydowanie zbyt dużym uproszczeniem.
No tak, wiem, narodowych socjalistów w mainstreamie nazywa się prawicą. Cóż już wspominaliśmy, ze podział "prawica - lewica" jest zdecydowanie zbyt dużym uproszczeniem.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Zwrot przez prawą burtę.
Ale to nie znaczy, że nie należy ich używać.
Jak dobrze pieprzniesz grochem o ścianę, to i farbę na niej obijesz...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 1302
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Zwrot przez prawą burtę.
Piotr S. na wszelki wypadek nie czyta żadnych komentarzy, więc nie widzi żadnych sprzeczności.
Natomiast ciekawe jest to, że jego posty nieustannie zawierają sformułowania przepisane od kogoś innego. Wprawne oko dostrzeże, które zdanie stworzył sam, a które komuś nieco bardziej językowo wprawnemu po prostu ukradł. W przypadku tego posta "pożyczył" sformułowania z artykułu w Polityce z 2016 r. Ale to żaden wstyd - 7 przykazanie jest w PiSie zarezerwowane tylko dla innych.
Natomiast ciekawe jest to, że jego posty nieustannie zawierają sformułowania przepisane od kogoś innego. Wprawne oko dostrzeże, które zdanie stworzył sam, a które komuś nieco bardziej językowo wprawnemu po prostu ukradł. W przypadku tego posta "pożyczył" sformułowania z artykułu w Polityce z 2016 r. Ale to żaden wstyd - 7 przykazanie jest w PiSie zarezerwowane tylko dla innych.
- Bartłomiej Batkowski
- Posty: 136
- Rejestracja: 2008-07-31, 20:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zwrot przez prawą burtę.
Narodowo- katoliccy socjaliści. Taka odmiana lokalna.
Gdy w twe drzwi zapuka wróg,
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Weź siekierę, piłę, strug.
Oddaj wszystko to wrogowi,
Niechaj sam se trumnę zrobi!
Bo mu się odechce na nas napadania
Od samego po nas sprzątania..
Zwrot przez prawą burtę.
Święta prawda!Ale to nie znaczy, że nie należy ich używać.

Też tak uważam (czy "katoliccy" to bym polemizował - tłumaczyłem już tu kiedyś, że chrześcijaństwo, a katolicyzm w szczególności, jest w gruncie rzeczy liberalny, więc tu bym katolicyzmu bronił - Kościół to nie tylko hierarchowie i fanatycy). Tylko że pojęcie "lewica-prawica" jest zawsze dość umowne. A w Polsce przyjęło się PiS nazywać prawicą... To nie przeszkadza, że może też być jakaś cywilizowana prawica, ale gdzieś PiS należałoby umieścić. Gdyby ktoś chciał ich wrzucić do centrum, to ja bym z kolei protestował!To narodowi socjaliści.


Zwrot przez prawą burtę.
Tak po prawdzie, to chyba tylko na prawo od muru, czyli po jego drugiej stronie. Tam jest miejsce dla brunatnych...
Natomiast co do polskiego kościoła katolickiego to jego największym dramatem jest znaczne upolitycznienie w wersji PiS. Głównymi graczami wydają się krzykacze wśród hierarchów, tacy jak M. Jędraszewski będący metropolitą nierozumiejącym specyfiki diecezji, której miał przewodzić. O "biznesmenie" z Torunia wspominał już nie będę.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Zwrot przez prawą burtę.
W sumie to można zauważyć, że jeśli mówimy o "prawicy" i "lewicy", mniejsza już według jakich kryteriów dzielonej, to w miarę się to będzie sprawdzać, ale jeśli nie założymy, że rozkładamy ich na płaskiej powierzchni czy prostym sznurku tylko na czymś w rodzaju podkowy. Skrajności będące blisko krawędzi podkowy, czy nawet wręcz tuż za nią, są w zasadzie bardzo podobne.
Jedni i drudzy by krzyżowali albo nabijali na pal tych debili co nie rozumieją ich genialności, a swoje zasady najchętniej wprowadzali siłą. No bo debile nie są w stanie pojąć, że to będzie dla nich lepsze a oni i tylko oni wiedzą, co jest dobre dla debili.
Tylko to dobro definiują nieco inaczej, ale mi tam jest wszystko jedno czy będę krzyżowany/nabijany na pal z powodu A czy też z powodu B. Nie chcę być krzyżowany/nabijany na pal.
Jedni i drudzy by krzyżowali albo nabijali na pal tych debili co nie rozumieją ich genialności, a swoje zasady najchętniej wprowadzali siłą. No bo debile nie są w stanie pojąć, że to będzie dla nich lepsze a oni i tylko oni wiedzą, co jest dobre dla debili.
Tylko to dobro definiują nieco inaczej, ale mi tam jest wszystko jedno czy będę krzyżowany/nabijany na pal z powodu A czy też z powodu B. Nie chcę być krzyżowany/nabijany na pal.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Zwrot przez prawą burtę.
Po pierwsze to dewaluujesz "brunatnych" porównując do nich kogo popadnie. Żydzi apelują by nie trywializować Hitlera i NSDAP oskarżając o nazizm każdego kto akurat w tym momencie nam się nie podoba.
A to z tego powodu że rozmywa to poczucie zła absolutnego, a tym był ruch nazistowski i jego przywódcy.
Można lubić Żydów lub nie ale wydaje mi się, że coś w tej logice jest.
Po drugie jeśli już mowa o "brunatnych" to trzeba ich postawić raczej na lewym skrzydle sceny politycznej.
Z prawicą to oni za wiele wspólnego nie mieli.
(Chociaż zgadzam się z Napoleonem, że podział prawica-lewica nie zawsze adekwatnie opisuje rzeczywistość).
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Zwrot przez prawą burtę.
No wiesz...
NSDAP ma tyle wspólnego z socjalizmem, co Platforma z obywatelami, a PIS z prawem i sprawiedliwością.
Jakby nie patrzeć to partia Hitlera z początku postępowała prawie, jak PiS. Nawoływali do pracy dla dobra obywateli, ale często omijali prawdę szerokim łukiem (tak na przykład).
Czerwona wersja "zła absolutnego" nie mówiła nic w celu wygrania wyborów, tylko prowadziła i wmawiała własną wersję historii świata.
I jeszcze jedno. Nie trywializuję zbrodniczych reżimów - żadnych, bo nie widzę różnicy między niemieckim SS, południowoamerykańskimi Szwadronami Śmierci, czy Czerwonymi Khmerami w Kambodży. Zresztą teraz też pełno takich "oddziałów".
NSDAP ma tyle wspólnego z socjalizmem, co Platforma z obywatelami, a PIS z prawem i sprawiedliwością.
Jakby nie patrzeć to partia Hitlera z początku postępowała prawie, jak PiS. Nawoływali do pracy dla dobra obywateli, ale często omijali prawdę szerokim łukiem (tak na przykład).
Czerwona wersja "zła absolutnego" nie mówiła nic w celu wygrania wyborów, tylko prowadziła i wmawiała własną wersję historii świata.
I jeszcze jedno. Nie trywializuję zbrodniczych reżimów - żadnych, bo nie widzę różnicy między niemieckim SS, południowoamerykańskimi Szwadronami Śmierci, czy Czerwonymi Khmerami w Kambodży. Zresztą teraz też pełno takich "oddziałów".
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Zwrot przez prawą burtę.
Jeśli pokażesz mi w jaki sposób NSDAP nawoływała do poszanowania tradycji i jak zachęcała do tradycyjnej religijności to się zgodzę.
No i jeszcze PiS musiałby tworzyć bojówki do walk w piwiarniach i do rozpędzania komunistycznych wieców.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Zwrot przez prawą burtę.
Przestrzeń jest podobno zakrzywiona....W sumie to można zauważyć, że jeśli mówimy o "prawicy" i "lewicy", mniejsza już według jakich kryteriów dzielonej, to w miarę się to będzie sprawdzać, ale jeśli nie założymy, że rozkładamy ich na płaskiej powierzchni czy prostym sznurku tylko na czymś w rodzaju podkowy.
Zawsze twierdziłem i twierdzę nadal, że od skrajnej lewicy do skrajnej prawicy jest niedaleko.
Tu raczej chodzi o ideologię faszystowską. A faszyzm bywał bardzo różny (nie musiał być nawet antysemicki, mógł być "katolicki" itd.). Faszyzm to nie tylko Niemcy. W końcu powstał we Włoszech. A w Hiszpanii czy Portugalii był jeszcze inszy. Dużo byłoby tu mówić.Jeśli pokażesz mi w jaki sposób NSDAP nawoływała do poszanowania tradycji i jak zachęcała do tradycyjnej religijności to się zgodzę.
Natomiast zgodzę się, że PiS to swego rodzaju współczesny faszyzm (wolę nazwę narodowy socjalizm) w wersji soft, dostosowany do współczesności.
Zwrot przez prawą burtę.
W okolicach mas i owszem. Im większa i bardziej skoncentrowana masa tym większe zakrzywienie, a przy dobrze skoncentrowanej ciemnej masie....Przestrzeń jest podobno zakrzywiona....
Jaki kraj - taki faszyzm.Tu raczej chodzi o ideologię faszystowską. A faszyzm bywał bardzo różny (nie musiał być nawet antysemicki, mógł być "katolicki" itd.). Faszyzm to nie tylko Niemcy. W końcu powstał we Włoszech. A w Hiszpanii czy Portugalii był jeszcze inszy. Dużo byłoby tu mówić.
Natomiast zgodzę się, że PiS to swego rodzaju współczesny faszyzm (wolę nazwę narodowy socjalizm) w wersji soft, dostosowany do współczesności.
Ja osobiście nie mam wątpliwości, że jakby mogli, to byśmy mieli już pełny zamordyzm. Ale banda nieudaczników (bo nikt nie może być lepszy od szefa) kierowana przez .... osobę o takich zdolnościach jak widać, zrobiła co mogła. I nie wszyło do końca. Ale i tak daleko doszli.
Cóż - jak to już ktoś w pewnym opowiadaniu napisał, że coś tu musi być w glebie albo powietrzu, że żadna skrajna ideologia nie może sie przyjąć między Karpatami a Bałtykiem oraz Bugiem i Odrą. Na wierzchu coś tam gadają, mieszają, a pod spodem po staremu.
Czasem to wkurza a czasem na swoje zalety.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Zwrot przez prawą burtę.
Nie wiem. Peperon wspominał o "partii Hitlera"
Mnie się to podoba.
Na przykład nic nie ma większego udziału w laicyzacji społeczeństwa niż lekcje religii w szkołach.
Czekam, żeby wpuścili tam "tęczowych" ze swoimi lekcjami.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Zwrot przez prawą burtę.
Daremne żale, próżny trud cytując za klasykiem, bo inteligencji dzieci nic nie oszuka 
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Zwrot przez prawą burtę.
W dziedzinie polityki nie nazwałbym PiS "bandą nieudaczników". Choćby dlatego, że jak sam stwierdziłeś, "daleko doszli". A wcale nie jest takie pewne czy nie będą mieli okazji dojść jeszcze dalej. W tej chwili podział w Polsce (i nie tylko!) idzie dość wyraźnie pomiędzy blokami ugrupowań prodemokratycznych i antydemokratycznych. A w demokracji nie rządzi się wiecznie... Więc ten drugi blok, jeśli tylko przetrwa, kiedyś znów może władzę zdobyć. I znowu będzie ogromny problem.Ale banda nieudaczników (bo nikt nie może być lepszy od szefa) kierowana przez .... osobę o takich zdolnościach jak widać, zrobiła co mogła. I nie wszyło do końca. Ale i tak daleko doszli.
Skrajności, jak już wspomniałem, wiele nie dzieli.Czekam, żeby wpuścili tam "tęczowych" ze swoimi lekcjami.
Byłbym bardzo, ale to bardzo ostrożny z takimi stwierdzeniami. Kiełkuje w USA, kiełkuje na Zachodzie, rośnie i u nas. W 1989 roku ok. 35 % Polaków głosowało jednak w wolnej części wyborów na kandydatów komuny (wyszło jak wyszło, bo ordynacja była większościowa). Przy takich nastrojach! W tej chwili połowa jest gotowa zaakceptować autorytaryzm. Uważam, że jest całkiem realne, że możemy stać się państwem autorytarnym, że możemy opuścić UE. Nie wiem jak długo taka sytuacja by trwała, ale gdybyśmy wyszli z UE i dostali pod rosyjskie wpływy, to taka sytuacja mogłaby trwać długo. Dlatego idę o zakład, że w przypadku dojścia PiS do władzy, jeśli tylko wyczuliby, że da się to zrobić, zrobiliby polexit i doszło do zbliżenia z Rosją. W przypadku Konfederacji tak samo, ale tu szanse są mniejsze. Sami władzy nie zdobędą, a jeśli wejdą w koalicję z PiS, to PiS ich "zje" i przestaną istnieć. Więc nie będą mieli okazji, choć pewno by chcieli....żadna skrajna ideologia nie może sie przyjąć między Karpatami a Bałtykiem oraz Bugiem i Odrą...
Zwrot przez prawą burtę.
Oczywiście, bo przecież nie od razu mieli Sztafety Szturmowe i inne cuda przy sobie.
Również nie od razu było Mein Kampf, które powstało w więzieniu po próbie zmałpowania zdobycia władzy w stylu Duce...
A wracając do wcześniejszego Twojego wpisu, to zwróć uwagę na takie elementy,, jak Prawdziwi Niemcy (Aryjczycy pojawili się troszkę później), tradycyjny model niemieckiej rodziny, tępienie Żydów, którzy byli winni za wszystko, czy homoseksualistów degenerujących "zdrową niemiecką tkankę narodu". No i w końcu hasło przewodnie z narodem, krajem i wodzem, a wszystko jedno ma być.
Nie nasuwa Ci się pewna analogia ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.