Pewnie dlatego, że nie tylko bajkowy marynarz miał niezwykłe przygody.
A skoro oryginał miał niezłą bajerę, to i kreskówki powstały na jego opowieściach.
Dobrze, że ich po polsku nie opowiadał, bo nic by z tego nie było...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
O ile Frank jest postacią autentyczną i faktycznym pierwowzorem Popeye'a to nie był marynarzem, a pierwsze zdjęcie w tym artykule zdjęcie nie jest jego, tylko marynarza z HMS Rodney z 1940 roku, mocno po narodzinach kreskówki (nota bene miał właśnie od niej ksywę "Popeye").
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej