Koreańskie zakupy.
Moderator: nicpon
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Przestań kłamać. Wjazd od strony Białorusi był całkiem realną perspektywą. 2 Nie wiesz co zaproponował Kaczyński.
2. Dziwisz się że jesteś traktowany tak jak jesteś: sam ten wyjazd to było zadanie Putinowi ciosu, z którego się nie podniesie.
2. Dziwisz się że jesteś traktowany tak jak jesteś: sam ten wyjazd to było zadanie Putinowi ciosu, z którego się nie podniesie.
Ostatnio zmieniony 2022-09-12, 00:48 przez SmokEustachy, łącznie zmieniany 1 raz.
Koreańskie zakupy.
Dlaczego ALBO? Zwykłe LUB, bo obie możliwości są możliwe.
To że penetracja jest ogromna jest dla mnie jasne, tylko że dotyczy formacji ideowo antyrosyjskiej więc zasadniczego kierunku polityki nie są w stanie zmienić.
Nie twierdzę. Napisałem jednak że jesteśmy stroną w wojnie w dokładnie takim samym sensie, jak stroną był ZSRR w Wietnamie. Walczymy z Rosją rękoma Ukraińców.
To oznacza że kolejnym szczebelkiem eskalacyjnym jest zbrojny konflikt - a nie musi on wyglądać tak że wjeżdżają wojska. Mogą wlatywać kalibry i zrujnować nam opinię normalnego kraju - i jak odpowiemy?
Skoro właśnie potwierdza to kolega to nie ma pola do dyskusji!
Ależ skąd, stworzenie takiego przemysłu jest bardzo kosztowne, i mógł on przynosić ogromne zyski - bo rozmaite kraje wolały sprzęt "made in Poland" ze względu na jakość.
Przy jednym oferencie zabawa w przetarg traci sens, ale przecież nie można znać ilości tych oferentów przed ogłoszeniem przetargu (bo różne cuda się zdarzają). Zresztą w wielu branżach rynek jest "odgórnie" podzielony, na przykład w budowlance nie ma konkurencji pomiędzy największymi firmami.SmokEustachy pisze: ↑ Chyba że InterCity na remont wagonów.
Chodzi mi o impas: dajesz cenę oczekiwaną X a jedyny oferent daje 1.5 razy X i co? Jak już dał tyle to nie opuści.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
F-35 jest jeden, wbrew pozorom K2 też jest jeden i Abrams jest jeden. FA-50 jest jeden.peceed pisze: ↑ /...../ Przy jednym oferencie zabawa w przetarg traci sens, ale przecież nie można znać ilości tych oferentów przed ogłoszeniem przetargu (bo różne cuda się zdarzają). Zresztą w wielu branżach rynek jest "odgórnie" podzielony, na przykład w budowlance nie ma konkurencji pomiędzy największymi firmami.
Chciałbym osiągnięcia consensusu w tym zakresie.
Koreańskie zakupy.
Znów liczę, że będziesz mógł obronić swoją tezę, bo akurat ochotniczą ZSW zaprojektowało samo wojsko.
Jeśli u podstaw tych idiotycznych wyliczeń się wyłożyłeś i dalej nie rozumiesz co to jest ZSW i po co się takie cuś. To działa dość prosto i zawsze tanio. Nie potrzeba tu zmyślać jakichś kwot z kapelusza.
Ależ tu nie ma co komentować. Jakichś zlepek bredni w które nawet najbardziej tępy wyborca peło nie wierzy. Jako koronny argument sam przyznałeś, że zostaliście spenetrowani przez obce służby i z podkreśleniem, że to niby rosyjskie. PiS jest partią antyrosyjską i jest to zasadniczo jasne jak słońce. Z biegu dla przykładu. Ocena sytuacji z 2020 r. szefa MSZ w gabinecie Tuska, R. Sikorskiego: „Rosja nie jest wrogiem, a Putin Stalinem, wszyscy rozmawiają z Rosją, a my od 4 lat nie, bo jesteśmy rusofobami”




Peło to największe durnie na tej planecie. W zasadzie w tej naiwnej totalności tworzą się kolejne schizofreniczne argumentacje. Ostatnio podobny odpał z tymi reparacjami, gdzie się gamoniom rozjechało wszystko o 180 stopni. Nikt nikomu nie broni z siebie robić gamoni.
Dziwne jakby takich prób nie było. Służby od zawsze zbierają haki na różnych polityków i ludzi wpływu jak dziennikarze, no tak już jest. Nasze robią to samo. Pytel akurat był w tym niechlubnym liderem. Być może dlatego zrobił taką karierę.
Generalnie zgoda PiS jest antyrosyjski u podstaw. Jest to partia jednolitych rusofobów i nawet nie ma u nich wyłomów jak w innych partiach, które powiedzmy tam mogą lub mogły próbować jakichś ociepleń lub poprawnych stosunków z Rosją. Jeśli chodzi o PiS jest jasno i wyraźnie nakreślana od początku tej partii polityka całkowitego odcinania się od Rosji.
Co do samej Ukrainy to stanowisko Polski i pomoc była od pierwszego dnia wojny i tu naiwność narracji jakoby PiS się z czymś wstrzymywał jest kompletną bajką wyssaną z palca. To obecny rząd od pierwszego dnia wojny zapewnił most dla dostaw uzbrojenia i pomocy humanitarnej przez teren Polski. No niestety, ale nawet głupota w propagandzie ma jakichś limit
Dodano po 1 godzinie 31 minutach 27 sekundach:
A i jeszcze taka ciekawostka potwierdzona przez rzecznika AU. Rosomaki z ZSSW-30 dostarczane do WP będą bez wymogu pływalności. Nagle się jednak da, Abramsy nie muszą głęboko brodzić, a bewup towarzyszący M1 też nie musi już pływać. Po niepływających Rakach to już kolejne przełamanie obyczajowe w WP. Kierunek w końcu słuszny i czym szybciej skończy się to bredzenie o pływalności tym lepiej.
Koreańskie zakupy.
Nie muszę. Zrobił to nasz szef MON "dyscyplinując" dowódców (o czym swego czasu pisano). Jakie są zastrzeżenia - nie wiadomo. Ale wiadomo, że jakieś są.Znów liczę, że będziesz mógł obronić swoją tezę...
Po to by mnie przekonać, że się mylę. Mam taką zasadę, że adwersarzy staram się traktować poważnie. I na swój sposób z szacunkiem (co złośliwości jednak dopuszcza, jeżeli na to zasługują). Rozumiem, że takie podejście jest ci obce, ale ja próbuję.Jeśli u podstaw tych idiotycznych wyliczeń się wyłożyłeś i dalej nie rozumiesz co to jest ZSW i po co się takie cuś.
Właśnie dlatego należałoby to skomentować. Tym bardziej, że brednie to nie są. Rosja pomogła PiS w 2015 roku zdobyć władzę i to się ciągnie w jakiejś skali dalej. Pytanie - w jakiej.Ależ tu nie ma co komentować. Jakichś zlepek bredni ...
Prawdziwa. Bo Rosja jako taka nie jest wrogiem - stanowi natomiast zagrożenie. Jeśli powoli staje się wrogiem, to dzieje się tak dzięki niej. Nie myśmy powinni z niej robić wroga.Ocena sytuacji z 2020 r. szefa MSZ w gabinecie Tuska, R. Sikorskiego:...
Natomiast pominąłeś stwierdzenie prezentujące retorykę PiS, że zagrożeniem dla nas jest Zachód. To MY robimy sobie z ZAchodu i UE wroga, a co najmniej kogoś nam nieprzychylnego. Na siłę (bo oni nie chcą być naszym wrogiem ani przeciwnikiem).
Prawda. Problem polega na tym, że wszystko wskazuje na to iż sa to próby skuteczne.Dziwne jakby takich prób nie było.
Do propozycji Kaczyńskiego w Kijowie się nie odniesiesz?
Koreańskie zakupy.
Gówno wiesz, ale jakąś teoryjkę sobie z byle czego sklecisz. No taki twój standard.
Jak nie masz pojęcia, że wprowadzamy na nowo ZSW i jak to działa. To o czym głuptasie chcesz dalej rozmawiać?
Brednie pozostają bredniami. Wystarczy ten wywiad przeczytać. Nadmierne używania słowa "może" i generalnie słownictwo godne jakiejś gimbazy. Nie dziwię się, że ci to imponuje chłopcze. W 2015 wypłynęła jedynie wasza bufonada. Ludzie mogli zobaczyć jak poza kamerami wyglądają rozmowy tamtejszych elit od kuchni. To zasadniczo tak samo jak ostatni wyciek Tuska o tej okropnej Wiejskiej i że będzie tam musiał siedzieć. Zwyczajnie jesteście przesiąknięci pogardą do własnego narodu, jego symboli i tradycji. Jesteście zwyczajną pospolitą hołotą przebraną w garnitury. Nie trzeba żadnej agentury. I nie pamiętam by te taśmy z 2015 szły od strony PiS, oni temat gładko podłapali i powielali. Piotr Nisztor był zresztą z tego powodu obiektem szykanowania przez gen. Pytla. Jesteś chyba chory psychicznie jeśli chcesz grać podsłuchami. Przecież gen. Pytel z pewnością rozpracował cały ten konstrukt agenturalny. Gdzie ci szpiedzy? Przecież miał wszystko w swoich rękach.
Napoleon pisze: ↑2022-09-12, 11:26 Prawdziwa. Bo Rosja jako taka nie jest wrogiem - stanowi natomiast zagrożenie. Jeśli powoli staje się wrogiem, to dzieje się tak dzięki niej. Nie myśmy powinni z niej robić wroga.
Natomiast pominąłeś stwierdzenie prezentujące retorykę PiS, że zagrożeniem dla nas jest Zachód. To MY robimy sobie z ZAchodu i UE wroga, a co najmniej kogoś nam nieprzychylnego. Na siłę (bo oni nie chcą być naszym wrogiem ani przeciwnikiem).

I teraz manipulancie jeden... gdzie PiS twierdzi, że zagrożeniem dla nas jest Zachód?
Co wskazuje, że próby są skuteczne? Ja pamiętam skuteczność w latach rządów Tuska. Współpracę naszych wywiadów wojskowych, zgodę na oba Nord Stream, Baltic Pipe skończyła w szufladzie, odpuszczenie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, próba dywersji Ukrainy za pomocą Sławka Nowaka itd. Wszystko wskazywało na to, że agentura i interesy rosyjskie były obsługiwane przez kogoś z peło.
Co do Kaczyńskiego to nie widzę w tym nic złego. Zaoferował publicznie pomoc naszego WP jeśli Ukraina będzie miała takie życzenie. Zeleński wyraźnie odpowiedział, że taka pomoc ich nie interesuje, bo to tylko komplikowałoby z ich perspektywy sytuację. Wojsko ukraińskie miało jasny plan od początku, ale potrzebowało sprzętu i pomocy materiałowej. Ludzi mieli dostępnych od groma zmobilizowali finalnie milion ludków pod bronią. Kaczyński może nie zrozumiał jaka jest tam sytuacja i co jest problemem albo zwyczajnie chciał błysnąć jako jedyny który oferuje pomoc wojskową. Nie wiem do czego tu się specjalnie odnosić. Na nikim to nie zrobiło wrażenia. Sensacja równie interesująca jak to, że Tusk dziś zrobił kupkę

-------------------------------------------------
Z ważniejszych rzeczy to PAP podaje, ze Amerykanie zdecydowali się złożyć ofertę EJ. O ofercie Korei jeszcze nie słyszałem. Decyzja ponoć ma zapaść w ciągu miesiąca:
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1 ... e-minister
Koreańskie zakupy.
Jest takie określenie "podwójny agent". W jego przypadku akceptuje się, że działa też na niekorzyść danej strony. Polska pod rządami PiS takowym "podwójnym agentem" zdaje się być. Z jednej stronie mocno pomaga Ukrainie (choć i tu, jak pokazuje propozycja Kaczyńskiego, może być użyteczna), z drugiej jest bardzo pomocna w rozbijaniu UE i konfliktowaniu się z Zachodem.Co do Kaczyńskiego to nie widzę w tym nic złego.
Co prawda nie jest to wyłącznie robota rosyjskich służb - dążenie PiS do zmiany ustroju w naturalny sposób konfliktuje Polskę z Zachodem/UE i zbliża do Rosji, buduje to jednak wspólnotę interesów i w naturalny sposób ułatwia Rosjanom robotę. Byłoby dziwne, gdyby z tego nie korzystali.
1. On w przypadku tej propozycji nie oferował pomoc wojskową tylko de facto zamrożenie konfliktu i ewentualne (choć niepewne) negocjacje z Rosją poprzez Zachód (co wtedy było posunięciem ryzykownym dla Ukrainy).Kaczyński może nie zrozumiał jaka jest tam sytuacja i co jest problemem albo zwyczajnie chciał błysnąć jako jedyny który oferuje pomoc wojskową...
2. Jeżeli czegoś nie rozumiał, to stracił okazję by milczeć.
3. To co powiedział było w tym czasie dla Rosji korzystne. Bardziej niż dla Ukrainy.
Koreańskie zakupy.
Wiem u nas jako synonim używa się określenia "Tusk"
Tak dziecko. Może, zdaje się, przypuszczalnie etc. etc...
Ale ja zachęcam idźcie dalej w tą infantylną retorykę o agentach. Przy okazji Waldekowi udało się coś z sensem napisać:
Nawet on nie jest w stanie wytrzymać poziomu waszego zduraczenia. Ciekawe dlaczego?

Na dziś to KE chce naszczać na naszą konstytucję i na siłę forsować rozwiązania, które są z nią sprzeczne. Nie wahają nakładać się sankcji na nas, chociaż w obecnym kryzysie wydawałoby się logicznym nas wspierać. Są to działania bardzo pożądane na Kremlu, bo uderzają w Polskę, która jest widziane jako państwo rządzone przez rusofobów. Wcześniej Nord Streamy były takimi projektami realizacji celów polityki rosyjskiej. Znów tak jak i z sankcjami, głównym podwójnym agentem są Niemcy i ich pachołki. Tusk nie widział w tym nic złego, bo niby był interkonektor z Niemcami. Ciekawe jakbyśmy teraz wyglądali jakby PiS nie zablokował tego idiotycznego projektu NS2.
Nie interesują mnie dziecko twoje fantasmagorie na ten temat. Kaczyński to stara pierdoła, której się wydaje, że wszędzie na wschodzie jest gorzej niż u nas. I jak nasi wojskowi płaczą, że bez NATO nic nie zrobimy to jemu się zdawało, że tak samo musi być na Ukrainie. Ukraińcy określili odpowiedzieli jasno, że oni chcą prowadzić tę wojnę sami, bo nie są pierdołami, tylko suwerennym państwem, ale potrzebują uzbrojenia i pomocy materialnej. Kaczyński zrozumiał i wysłał im ponoć 300 czołgów oraz nie wiadomo ile jeszcze innego sprzętu ciężkiego oraz amunicji. Jako mocno upośledzony politycznie troll możesz sobie urządzać projekcje nie wiadomo jakie, ale mnie i nikogo innego to nie interesuje. Rosja w żadnym momencie na tym oświadczeniu nie skorzystała i nawet nie miałaby jak skorzystać. Znów w swoim w wąskim pojmowaniu świata znalazłeś sobie jakiś kompletnie nieistotny szczegół i próbujesz budować na tym narrację. Walnij się w czoło to będzie ci wesołoNapoleon pisze: ↑2022-09-12, 13:55 1. On w przypadku tej propozycji nie oferował pomoc wojskową tylko de facto zamrożenie konfliktu i ewentualne (choć niepewne) negocjacje z Rosją poprzez Zachód (co wtedy było posunięciem ryzykownym dla Ukrainy).
2. Jeżeli czegoś nie rozumiał, to stracił okazję by milczeć.
3. To co powiedział było w tym czasie dla Rosji korzystne. Bardziej niż dla Ukrainy.

Koreańskie zakupy.
Przeczytaj Adrianie M. sobie na spokojnie twój wpis. Reagujesz tak jak to zaznaczyłem w stosunku do postu Smoka. Nie odpowiadasz na żaden zarzut, próbujesz zdezawuować i ośmieszyć adwersarza/stronę przeciwną, rzucasz populistycznymi hasłami i oskarżeniami, generalnie uciekasz się do czystej propagandy lub uciekasz od pytań. Nie ma w tym co piszesz merytorycznej treści, nie ma odniesienia się do uwag, nie ma próby udowodnienia czegokolwiek.
Ty po prostu nie reagujesz na argumenty. Jesteś obudowany jakimś takim "pancerzem ochronnym", który odbija wszelkie argumenty, uwagi, oskarżenia i każe ci robić z siebie pajaca udającego, że nie ma żadnego problemu. Wypisz wymaluj jak Smok. To już jest paranoja.
Ty po prostu nie reagujesz na argumenty. Jesteś obudowany jakimś takim "pancerzem ochronnym", który odbija wszelkie argumenty, uwagi, oskarżenia i każe ci robić z siebie pajaca udającego, że nie ma żadnego problemu. Wypisz wymaluj jak Smok. To już jest paranoja.
Koreańskie zakupy.
Dziecko ty musisz najpierw się nauczyć co to są argumenty i na czym polegają zasady dyskusji, bo to ty nie stosujesz się do ŻADNYCH. Jak kiedyś dojrzejesz i skończysz z tymi płytkimi manipulacjami i insynuacjami to może będzie cię można poważniej traktować. Na dziś prezentujesz zero.
A tak przy okazji rok 2014 i wsparcie naszej durnej opozycji dla Baltic Pipe
Że nie potrzebujemy gazu? Rzutem na taśmę się wyrobiliśmy. Inaczej teraz bylibyśmy w większej
niż Niemcy.
A tak przy okazji rok 2014 i wsparcie naszej durnej opozycji dla Baltic Pipe
Że nie potrzebujemy gazu? Rzutem na taśmę się wyrobiliśmy. Inaczej teraz bylibyśmy w większej

Koreańskie zakupy.
Chwila, chwila...
Czy istnieje jakiś dokument, w którym jest mowa, że ta planowana 300-tysięczna armia to wojsko zawodowe + WOT + ZSW?
Ja takiego nie znam, ale przyznaję, że specjalnie nie szukałem.
Natomiast na SKONach parokrotnie był przywoływany model 250 tys. wojska zawodowego + 50 tys. WOT.
Zresztą gdyby te 300 tys. liczyć z ZSW, to corocznie pobór musiałby objąć co najmniej 150-200 tys. ludzi. Nie ma najmniejszych szans, aby byli to sami ochotnicy.
Z kolei gdyby te 300 tys. liczyć jako wojsko zawodowe + WOT + rezerwiści, to jeszcze nawet teraz mimo wieloletnich zaniedbań uzbiera się kilkaset tysięcy rezerwistów, którzy przeszli ZSW przed jej zawieszeniem albo pożegnali się z zawodową armią pozostając w rezerwie.
Więc pytanie o koszty osobowe jest zasadne.
Podobnie jak pytanie o koszty bieżącego funkcjonowania jeśli chcemy, aby wojsko zawodowe i ZSW jednak robiły coś więcej niż "zetka" w słusznie minionych czasach, czyli niż rejony, tupanie, lewizny, strzelanie raz w roku itd.
Republika marzeń...
Koreańskie zakupy.
To nie tak. W ustawie jest, że wojska operacyjne mają liczyć 250k. A one mają się składać z zawodowych, poborowych i aktywnej rezerwy. 10% z tego co pisałeś wystarczy, aż nadto.
Koreańskie zakupy.
Adrianie M., prosta sprawa. Wylicz ile wg. ciebie kosztowałaby "twoja" armia, określając też z grubsza jej skład. Tudzież przytocz takie wyliczenia (w rozbiciu na koszty osobowe, emerytury itp., wydatki na bieżące zakupy i remonty i na końcu wydatki majątkowe w tym na uzbrojenie). To nawet gimnazjalista powinien potrafić, aczkolwiek nie sądzę by wyszło Ci mniej niż jakieś 100 mld.
Wątku agentury rosyjskiej w PiS już nawet nie chcę ciągnąć, bo to offtop. Aczkolwiek ciekaw byłbym usłyszeć dlaczego sojusznikami PiS są ugrupowania jawnie proputinowskie (tylko i wyłącznie)? I dlaczego działania PiS są generalnie zbieżne z interesami Rosji (może poza wojną ukraińską).
Aczkolwiek znając ciebie spodziewam się tylko jakiegoś wysypu agresji, szyderstw itp. Choć może mnie zaskoczysz? Wątpię, ale zawsze można próbować. Na tym m.in. polega szacunek dla dyskusji i dyskutantów (czego pewno nie rozumiesz, ale dlatego ci to tłumaczę - ucz się, zawsze się czegoś można nauczyć).
Wątku agentury rosyjskiej w PiS już nawet nie chcę ciągnąć, bo to offtop. Aczkolwiek ciekaw byłbym usłyszeć dlaczego sojusznikami PiS są ugrupowania jawnie proputinowskie (tylko i wyłącznie)? I dlaczego działania PiS są generalnie zbieżne z interesami Rosji (może poza wojną ukraińską).
Aczkolwiek znając ciebie spodziewam się tylko jakiegoś wysypu agresji, szyderstw itp. Choć może mnie zaskoczysz? Wątpię, ale zawsze można próbować. Na tym m.in. polega szacunek dla dyskusji i dyskutantów (czego pewno nie rozumiesz, ale dlatego ci to tłumaczę - ucz się, zawsze się czegoś można nauczyć).
Koreańskie zakupy.
Bo cyferki ładnie wyglądają. W rzeczywistości armia etatowo rozrośnie się może do 150-180 tys. zawodowych (a to będzie trwało), resztę zapcha się DZSW i aktywną rezerwą. Ta ostatnia jest o tyle ciekawa, że to w sumie chyba 2 dni w roku i jedne dłuższe (chyba 2 tyg.) szkolenie w czasie trwania czteroletniego kontraktu. Pomijając rzeczywisty czas bytności w jednostce to aktywna rezerwa będzie trochę jak NSR z tą różnica, że NSR uzupełniały etat jednostek dla czasu P (czyli pomimo nazwy nie był żadną rezerwą, tylko okrojeniem zwykłych stanów etatowych, co czasami prowadziło do kuriozalnych sytuacji), a aktywna rezerwa uzupełniać etaty czasu W.
Na razie przyjmij, że wszystko jest w fazie haseł i jeszcze trochę może się zmienić, ale generalnie podwaliny prawne funkcjonują i - co już pisałem - PiS sprytnie przemycił powrót ZSW, bowiem w uzasadnianych sytuacjach będzie można ją odochotniczyć i ściągnąć wszystkich do 35. roku życia na 9 miesięcy w kamasze. Roboczo warto założyć, że 250 tys. wojsk operacyjnych to łatwo i szybko mobilizowalny etat czasu K i W (pasywna rezerwa do uzupełniania strat i ewentualnie doraźnego przeformowania jednostek wojskowych zależnie od potrzeb operacyjnych). Jak będą wyglądać jednostki to trzeba spokojnie poczekać. Takie zmiany zwyczajnie trwają i do celów dochodzi się długimi latami. Ogólny zarys celu nakreślono w liczbach, a przez najbliższe lata będzie przybierał on kształt. Żeby daleko nie szukać, rozpierdol sprzed 12 lat też nie odbył się w pół roku, a ten robi się dużo łatwiej niż budowanie. No i żeby była jasność, nie piszę tego by chwalić pomysły PiS. Chodzi mi jedynie o zrozumienie mechanizmu.
Problemem nie są stare pryki tylko młode buhaje
Aktywna rezerwa będzie skutkowała podpisaniem kontraktu na jej pełnienie (bez tego przeszkoleni trafią do pasywnej rezerwy) i jakimiś tam groszami za nieprzesadnie wymagającą "gotowość".
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- SmokEustachy
- Posty: 4559
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Koreańskie zakupy.
Ile razy mam przywołać ten materiał filmowy:
?
Wtedy cała UE powinna gorzko zapłakać nad swą gupotą i powierzyć Kaczorowi władze zwierzchnią nad UE aby pokierował obroną przed ruskimi.
?
Wtedy cała UE powinna gorzko zapłakać nad swą gupotą i powierzyć Kaczorowi władze zwierzchnią nad UE aby pokierował obroną przed ruskimi.
Koreańskie zakupy.
Ależ już ci pisałem, że liczba zawodowych to będzie wynik tego jakie zostaną ustalone etaty czasu pokoju. Wg. mnie będzie ich max 150k. Jest to raptem o 30% więcej, ale OZSW też coś trzeba ciepnąć jak i aktywnej rezerwie więc ogólnie szacuje się wzrost o jakąś 1/3. Skoro rok temu wydatki poza majątkowymi wynosiły jakieś 30 mld to za te 10 lat albo i 15 będziemy wydawać o 1/3 więcej. Przy czym jak rok temu budżet MON był 2.2% PKB tak w przyszłości miał być 2.5%, a teraz już mówi się o 3% PKB. Wszystko się zgadza jak najbardziej. Sztab ludzi nad tym pracuje i nie trzeba niczego na kolanie wyliczać.
Widzisz jaka mizeria z ciebie bije. Patrzysz ty czasami w lustro?Napoleon pisze: ↑2022-09-13, 01:18 Wątku agentury rosyjskiej w PiS już nawet nie chcę ciągnąć, bo to offtop. Aczkolwiek ciekaw byłbym usłyszeć dlaczego sojusznikami PiS są ugrupowania jawnie proputinowskie (tylko i wyłącznie)? I dlaczego działania PiS są generalnie zbieżne z interesami Rosji (może poza wojną ukraińską).
Tak, tu zgoda.