Poto żeby sie dowiedziec sie wstępuje na fora...Emden napisał:
Ale zobacz w ile wątków się Iowa wcina....
A ile o innych zeczach ? A ile sie dzieki nim dowiedziales ?
24.V.41
Ano wlasnie. Nie sadze by moj klub byl Iowa / Nevado-loverski. Mamy tyle tematow ze az strach. Zobacz historie. Nie zapominaj ponadto, ze kilku z nas, w tym ja zajmujemy sie takze epoka zagla.Emden pisze:Poto żeby sie dowiedziec sie wstępuje na fora...Emden napisał:
Ale zobacz w ile wątków się Iowa wcina....
A ile o innych zeczach ? A ile sie dzieki nim dowiedziales ?
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Wg Ravena/Robertsa Dośw. brytyjskie z Nelsonem i Rodneyem były na tyle negatywne, że powrócono do do rozw. parzystych. Pisza tam również, że Ameryk. mieli podobne problemy ze swoimi wieżami 406 mm. Jak było z mniejszmi kalibrami, nie wiem.Nala pisze:Radar:
Jeszcze w kwestii wiez. Jako jedyny nowoczesny pancernik Bismarck posiadał układ czterech wież dwudziałowych. Tyle ze Niemcy poszli w przypadku Bismarcka na takie rozwiązanie z uwagi na dotychczasowe doświadczenia konstrukcyjne z okresu I Wojny Światowej i upór Hitlera oraz paru admirałów, by za jednym zamachem mieć nowe uzbrojenie główne dla typu Gneisenau. Nie było to zbyt mądre bo konstrukcja barbety, a co za tym idzie fundamentu wieży i tak musiała być inna. Ale trochę prac na tym zaoszczędzono.
Gdy projektowano pancerniki typow Nevada, Penny, NM, Big Five itd., układ trzywieżowy nie miał jeszcze żadnych tradycji i był w gruncie rzeczy niespotykany - już cztery wieże działowe były uważane za ilość małą (przypominam że rekordzista miał 7, a normą było 5 - 6 wież). Jak na swoją epokę Nevada i spolka miały bardzo nowoczesny i korzystny układ wież armatnich. Jednak to, co było wyrazem nowoczesności w latach 20 XX wieku, niekoniecznie musiało nadal nim pozostać w 1940 r. Była to już inna epoka budownictwa okrętowego. Sensowny układ trzywieżowy "wylansowali" Włosi na Vittorio Veneto w (prawie) dwadzieścia lat później. Nalezy jednak wspomniec, ze Royal Navy takze planowala takie uzbrjenie duzo wczesniej na niezrealizowanych typach G3 i N3. Ba ! Takze Francuzi na typie Normandie. Był on zdecydowanie korzystniejszy od układu czterech wież dwudziałowych, zarówno od strony oszczędności masy, jak i redukcji długości cytadeli (co pozwalało na wzmocnienie opancerzenia), a zarazem nalepiej wyważony pod względem rozsunięcia baterii (dla ochrony przez uszkodzeniem) i koncentracji przeważającej części siły ognia w sektorze dziobowym, z równoczesnym zachowaniem zdolności ostrzału sektora rufowego. (przyp. Teller)
Nelson to NelsonAnonymous pisze:Wg Ravena/Robertsa Dośw. brytyjskie z Nelsonem i Rodneyem były na tyle negatywne, że powrócono do do rozw. parzystych. Pisza tam również, że Ameryk. mieli podobne problemy ze swoimi wieżami 406 mm. Jak było z mniejszmi kalibrami, nie wiem.Nala pisze:Radar:
Jeszcze w kwestii wiez. Jako jedyny nowoczesny pancernik Bismarck posiadał układ czterech wież dwudziałowych. Tyle ze Niemcy poszli w przypadku Bismarcka na takie rozwiązanie z uwagi na dotychczasowe doświadczenia konstrukcyjne z okresu I Wojny Światowej i upór Hitlera oraz paru admirałów, by za jednym zamachem mieć nowe uzbrojenie główne dla typu Gneisenau. Nie było to zbyt mądre bo konstrukcja barbety, a co za tym idzie fundamentu wieży i tak musiała być inna. Ale trochę prac na tym zaoszczędzono.
Gdy projektowano pancerniki typow Nevada, Penny, NM, Big Five itd., układ trzywieżowy nie miał jeszcze żadnych tradycji i był w gruncie rzeczy niespotykany - już cztery wieże działowe były uważane za ilość małą (przypominam że rekordzista miał 7, a normą było 5 - 6 wież). Jak na swoją epokę Nevada i spolka miały bardzo nowoczesny i korzystny układ wież armatnich. Jednak to, co było wyrazem nowoczesności w latach 20 XX wieku, niekoniecznie musiało nadal nim pozostać w 1940 r. Była to już inna epoka budownictwa okrętowego. Sensowny układ trzywieżowy "wylansowali" Włosi na Vittorio Veneto w (prawie) dwadzieścia lat później. Nalezy jednak wspomniec, ze Royal Navy takze planowala takie uzbrjenie duzo wczesniej na niezrealizowanych typach G3 i N3. Ba ! Takze Francuzi na typie Normandie. Był on zdecydowanie korzystniejszy od układu czterech wież dwudziałowych, zarówno od strony oszczędności masy, jak i redukcji długości cytadeli (co pozwalało na wzmocnienie opancerzenia), a zarazem nalepiej wyważony pod względem rozsunięcia baterii (dla ochrony przez uszkodzeniem) i koncentracji przeważającej części siły ognia w sektorze dziobowym, z równoczesnym zachowaniem zdolności ostrzału sektora rufowego. (przyp. Teller)

Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Nelson to Nelson
Kumulacja wiez na dziobie musiala byc wynikiem kompromisow. Ale Amerykanie ??? Jakie problemy ? Z czym ? Gdzie ? Kiedy ? Czym sie to objawialo ? Jaki mialo efekt ? Co to ma wspolnego z sila artylerii i przemyslanym projektowaniem ? Poprosze o konkretne cytaty, z konkretnej strony danej ksiazki jesli mozna.[/quote]
Miko ma skserowanego Raven/Robertsa i w podsumowaniu opierają się na ocenach amerykanskich. Jest wyraźnie napisane, że Amerykanie mieli te same problemy z obsługą , szybkostrzelnością wież trójdziałowych, co Brytyjczycy.
Będę w CBW, to podam stronę

Miko ma skserowanego Raven/Robertsa i w podsumowaniu opierają się na ocenach amerykanskich. Jest wyraźnie napisane, że Amerykanie mieli te same problemy z obsługą , szybkostrzelnością wież trójdziałowych, co Brytyjczycy.
Będę w CBW, to podam stronę
No ale to kwestia szybkostrzelnosci calej wiezy, a nie armaty czy tez celnosc lub sila ogniem ! Od kiedy to na bazie szybkostrzelnosci ocenia sie armate ????
Poza tym wieze trojarmatnie i tak uzyskuja (u Amerykanow) strzal co 28 sekund, co daje wynik ponad 2 strz. na minute. Malo ??? Jedynym problemem bylo poczatkowo (na starszych wiezach potrojnych) to, ze armaty byly zbyt blisko siebie. Ale problem zlikwidowano wprowadzajac instalacje opozniajace strzal i celnosc sie znacznie podniosla. Jest o tym wyraznie wspomniane we Friedmanie (Battleship D&D) na stronie 134-135. Wieze potrojne - same zalety !

Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
więc idę do CBW.Nala pisze:No ale to kwestia szybkostrzelnosci calej wiezy, a nie armaty czy tez celnosc lub sila ogniem ! Od kiedy to na bazie szybkostrzelnosci ocenia sie armate ????Poza tym wieze trojarmatnie i tak uzyskuja (u Amerykanow) strzal co 28 sekund, co daje wynik ponad 2 strz. na minute. Malo ??? Jedynym problemem bylo poczatkowo (na starszych wiezach potrojnych) to, ze armaty byly zbyt blisko siebie. Ale problem zlikwidowano wprowadzajac instalacje opozniajace strzal i celnosc sie znacznie podniosla. Jest o tym wyraznie wspomniane we Friedmanie (Battleship D&D) na stronie 134-135. Wieze potrojne - same zalety !
Tak, oceniali wieże, a nie same armaty. Bo wszyscy zapominają, że 4x2x381 mm Bismarcka , z jej szybkostrzelnością = dużo więcej kg. kuferków od każdej konfiguracji 3x3x406 mm. ( i tak brytyjskie 381mm L42 1916 r. uważają jako najlepsze rozw. II WS)
Warto obejrzeć film nagrany na PE z bitwy w cięśninie i przeanalizować szybkostrzelność Bismarcka.
W 1913 roku Niemcy zdobyli palny konstrukcyjne Nevady i stwierdzili m.in., że użycie 10 armat 356mm nie ma żadnej przewagi nad 8 x 380 na Bayernach.
Szczególnie krytykowane były potrójne wieże – pojedyńcze łoże, tylko dwa podnośniki, małe odstępy pomiędzy armatami, ciasnotę w wieżach (barbety potrójnych były mniejsze niż niemieckich podwójnych), problemy z FC (wstrzeliwanie się) no i niską szybkostrzelność (1,5 strz/min).
Krytykowano też system AoN ale to już inna bajka...
Szczególnie krytykowane były potrójne wieże – pojedyńcze łoże, tylko dwa podnośniki, małe odstępy pomiędzy armatami, ciasnotę w wieżach (barbety potrójnych były mniejsze niż niemieckich podwójnych), problemy z FC (wstrzeliwanie się) no i niską szybkostrzelność (1,5 strz/min).
Krytykowano też system AoN ale to już inna bajka...
Tak, pijecie IZ bylo dla Niemcow Science Fiction. Nie ma to jak krajowe lobby...MiKo pisze:W 1913 roku Niemcy zdobyli palny konstrukcyjne Nevady i stwierdzili m.in., że użycie 10 armat 356mm nie ma żadnej przewagi nad 8 x 380 na Bayernach.
Szczególnie krytykowane były potrójne wieże – pojedyńcze łoże, tylko dwa podnośniki, małe odstępy pomiędzy armatami, ciasnotę w wieżach (barbety potrójnych były mniejsze niż niemieckich podwójnych), problemy z FC (wstrzeliwanie się) no i niską szybkostrzelność (1,5 strz/min).
Krytykowano też system AoN ale to już inna bajka...
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Ja uważam, ze pojęcie IZ to w dalszym ciągu Science Fiction.
Pociski nigdy w testach nie dawały idealnie tych samych rezultatów.
Okręt sie kołysze, a więc katy upadku sa różne.
Fala powoduje, ze pancerz burtowy jest w różnym stopniu pod wodą.
Okręty rzdko kiedy maja kurs równoległy, więc podawanie tylko dwuliczbowej Iz dla kierunku idealnie prostopadłego tez wielkiego sensu nie ma...
Pociski nigdy w testach nie dawały idealnie tych samych rezultatów.
Okręt sie kołysze, a więc katy upadku sa różne.
Fala powoduje, ze pancerz burtowy jest w różnym stopniu pod wodą.
Okręty rzdko kiedy maja kurs równoległy, więc podawanie tylko dwuliczbowej Iz dla kierunku idealnie prostopadłego tez wielkiego sensu nie ma...
Ostatnio zmieniony 2004-10-19, 12:13 przez CIA, łącznie zmieniany 1 raz.
Podawane IZ uwzgledniaja kolysanie okretu. Zdaniem Tellera kazda IZ liczona jest z duza gorka. Kiedys tez o tym wspominalem. Poza tym pamietaj, ze na pancernikach z systemem AON takze byly skosy pokladu pancernego...CIA pisze:Ja uważam, ze pojęcie IZ to w dalszym ciągu Science Fiction.
Pociski nigdy w testach nie dawały idealnie tych samych rezultatów.
Okręt sie kołysze, a więc katy upadku sa różne.
Fala powoduje, ze pancerz burtowy jest w różnym stopniu pod wodą.
Hej, det borde en ande i en flaska hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.
Kom hem med mej, jag har en ande som väntar pa dej.
Här bor en ande som väntar pa dej, det bor en ande hos mej.